Nie ma na świecie nikogo przeznaczonego specjalnie dla mnie – to było bardzo egoistyczne myślenie, że Bóg stworzył kogoś tylko dla mnie. Miłość jest czymś o wiele piękniejszym.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Większość z nas lubi romantyczne historie o przeznaczonych sobie bratnich duszach. Niestety, często próbujemy przekładać je również na własne życie, czekając na swoją drugą połówkę.
Ja przez długie lata czekałem na przeznaczoną mi osobę, żeby wreszcie zdać sobie sprawę, że nigdy się nie doczekam. Z bardzo prostego powodu – taka osoba nie istnieje. Nie ma na świecie nikogo przeznaczonego specjalnie dla mnie – to było bardzo egoistyczne myślenie, że Bóg stworzył kogoś tylko dla mnie. Miłość jest czymś o wiele piękniejszym.
W momencie kiedy odrzuciłem takie myślenie i „czekanie” zastąpiłem „działaniem”, wszystko zaczęło się zmieniać. Spotkałem Iwonkę, moją Żonę, której nie poznałbym, dalej wypatrując drugiej połówki jabłka. Nadmienię, że kiedy się poznaliśmy, to nic nie wskazywało na to, że to tzw. moja druga połówka. Na pierwszy rzut oka, idąc tym sposobem myślenia, można powiedzieć, że nie pasowaliśmy do siebie.
Czytaj także:
Samotność nie jest przekleństwem! Przeszłam tę drogę
Miłość to wybór i praca
Bardzo często pokutuje w nas takie romantyczne myślenie. W konsekwencji kiedy napotykamy pierwsze „schody” w relacji, to podejmujemy decyzję o rozstaniu. Myślimy, że skoro sprawy idą nie po naszej myśli, to widocznie nie jesteśmy sobie przeznaczeni. To lenistwo i droga na skróty – sam przez wiele lat tak postępowałem.
W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że miłość dojrzała nie ma nic wspólnego z romantyczną wizją dwóch połówek jabłka. Miłość jest ciężką pracą, którą podejmujemy codziennie. Ona dojrzewa między innymi w cieniu wspólnego pokonywania problemów, które pojawiają się w związku.
Dwa lata małżeństwa utwierdziły mnie w tym, że miłość to wybór i najtrudniejsze zadanie w historii. Najtrudniejsze i zarazem NAJPIĘKNIEJSZE.
Jak się za to zabrać?
1Rady dla panów
Pierwszym krokiem do poznania swojej przyszłej żony jest zdobycie się na odwagę do rozpoczęcia relacji – aż tyle i tylko tyle.
Nie ma lepszego sposobu na poznanie kobiety, jak podejście do niej i po prostu rozpoczęcie rozmowy.
Drodzy panowie, bądźmy odważni! Nie bójmy się odrzucenia. „Dostanie kosza” to jedno z najważniejszych doświadczeń w życiu mężczyzny. „Dostajemy kosza”, podnosimy się i idziemy dalej. To doświadczenie mocno buduje naszą męskość.
Wiem co mówię, ponieważ zanim zaczęliśmy być parą, moja Żona dała mi się kilka razy o tym przekonać. 😉 Cytując Rocky’ego: „Nieważne, jak mocno uderzasz, ale jak dużo jesteś w stanie znieść i nadal iść do przodu”.
Jeśli chcemy poznać swoją przyszłą żonę, to zamiast na nią czekać, pójdźmy i zacznijmy jej szukać.
2Rady dla pań
Drogie panie, bardzo często można u was spotkać postawę „księżniczki zamkniętej w wysokiej wieży i czekającej na księcia”.
Nie chodzi oczywiście o to, żebyście to wy teraz zaczęły zdobywać mężczyzn. Pieśń nad Pieśniami daje genialną odpowiedź, co należy zrobić w takiej sytuacji:
„Na łożu mym nocą szukałam
umiłowanego mej duszy,
szukałam go, lecz nie znalazłam.
Wstanę, po mieście chodzić będę,
wśród ulic i placów,
szukać będę ukochanego mej duszy.
Szukałam go, lecz nie znalazłam.
Spotkali mnie strażnicy, którzy obchodzą miasto.
«Czyście widzieli miłego duszy mej?»
Zaledwie ich minęłam,
znalazłam umiłowanego mej duszy,
pochwyciłam go i nie puszczę,
aż go wprowadzę do domu mej matki,
do komnaty mej rodzicielki”. PnP 3, 1-4
Jeśli jesteś sama i dotyka cię samotność, to zadaj sobie pytanie: czy da się mnie gdzieś spotkać? Czy przebywam w miejscach, gdzie są „nowe” osoby – gdzie można się mną zachwycić i zakochać?
Jeśli dużo siedzisz w domu i otaczasz się ciągle tymi samymi znajomymi, albo spędzasz całe dnie w pracy lub innym miejscu, gdzie ciężko kogoś poznać, zrób jedną rzecz, która może sprawić, że poznasz „swojego księcia”. Postaraj się opuścić swoje bezpieczne otoczenie i pójść do miejsca, gdzie są nowi ludzie.
Wstanę, po mieście chodzić będę (…). Znalazłam umiłowanego mej duszy.
Droga czytelniczko, drogi czytelniku! Pamiętaj, proszę, o tym, że: Bóg stworzył cię na swoje podobieństwo. Masz w sobie wszystko, czego potrzebujesz, żeby być zachwycającym i fascynującym. Masz wszystko, czego potrzebujesz, żeby można było się w tobie zakochać.
Czytaj także:
Książę z bajki nie istnieje. Dzięki Bogu!
Czytaj także:
Singiel w kuchni, czyli jak gotować dla jednej osoby i nie zwariować