separateurCreated with Sketch.

Rumuński sposób na uniknięcie rozwodu. Drastyczny, ale skuteczny

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 01.08.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wedle słów miejscowego proboszcza, w ciągu 300 lat w pewnej małej rumuńskiej miejscowości doszło do raptem 1 rozwodu!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wedle słów miejscowego proboszcza, w ciągu 300 lat w pewnej małej rumuńskiej miejscowości doszło do raptem 1 rozwodu!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Według danych europejskiego Instytutu Polityki Rodzinnej w Polsce rozpada się obecnie przeszło 1/4 zawieranych małżeństw. Statystyka to przerażająca, choć na szczęście wciąż daleko nam do Belgii czy Portugalii, gdzie rozwodzi się przeszło 2/3 par (ale też nie blisko do Irlandii, gdzie rozpada się „jedynie” 13% małżeństw). Spośród państw europejskich najbardziej zbliżony do polskiego wskaźnik rozwodów występuje w Rumunii. I o tamtejszym, nieco drastycznym sposobie na rozwody, krótko dziś opowiemy.



Czytaj także:
Moje dziecko się rozwodzi – jak stawić temu czoła?

 

Małżeńskie więzienie w Rumunii

Biertan to mała, dwuipółtysięczna miejscowość w południowym Siedmiogrodzie, nieomal w geometrycznym środku kraju. Rozpoznawalna głównie dzięki jednemu z tak typowych dla siedmiogrodzkiego krajobrazu warownych kościołów. Tego jednak, czym wyróżniała się ta konkretna świątynia, na pierwszy rzut oka nie widać. Po przejęciu budynku przez luteranów, jedno z kościelnych pomieszczeń przeznaczone zostało na… małżeńskie więzienie. Zamykano w nim na 6 tygodni pragnących rozwodu małżonków, co miało dać zwaśnionym stronom czas na wypracowanie porozumienia.

 

1 rozwód w ciągu 300 lat

Ta nieco brutalna i kontrowersyjna metoda przynosić miała jednak zaskakujące rezultaty. Wedle słów miejscowego proboszcza, w ciągu 300 lat w Biertanie doszło do raptem 1 rozwodu! Choć ciężko dziś stwierdzić, na ile była to zasługa spędzonego razem, w odosobnieniu czasu, a na ile zajęci odpracowywaniem zaległości w zimowych zapasach małżonkowie nie mieli już po prostu czasu na kłótnie. 😉


ZAMEK PELES W RUMUNII
Czytaj także:
Rumunia nie jest krajem biedy i żebrzących Cyganów

Również dzisiaj wszystkie otwarte na tego rodzaju doświadczenie pary mogą odwiedzić niezwykłą salkę, która jednakowoż nie pełni już funkcji „małżeńskiego więzienia”. Zamieniona została w muzeum. Ale pomysł, by z bliskimi jak najwięcej rozmawiać i spędzać z nimi jak najwięcej czasu wciąż wydaje się sensowny.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!