separateurCreated with Sketch.

Jackowo w Chicago, San Jacinto w Peru. Od imienia św. Jacka Odrowąża nazywano miasta za oceanem

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Elżbieta Wiater - 17.08.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jackowo w Chicago, Saint-Hyacinthe w Kanadzie, San Jacinto w Kalifornii, Peru, Gwatemali, Kolumbii, Urugwaju – wszystkie te miasta są żywymi znakami stałej popularności polskiego świętego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Jackowo w Chicago, Saint-Hyacinthe w Kanadzie, San Jacinto w Kalifornii, Peru, Gwatemali, Kolumbii, Urugwaju – wszystkie te miasta są żywymi znakami stałej popularności polskiego świętego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Chociaż św. Jacek działał i zmarł w XIII wieku, kanonizowano go dopiero trzy wieki później. Wtedy też jego kult rozprzestrzenił się na cały znany świat i stało się to błyskawicznie. Zyskał sobie wdzięczność tak wielu ludzi, i tak głęboką, że od jego imienia nazywano miasta. I wcale nie robili tego (tylko) Polacy…



Czytaj także:
Św. Jacek dotarł do Rosji, Grecji, Turcji i Skandynawii: był nieocenionym ewangelizatorem Europy

Historia ta zaczyna się na początku XVII wieku w Krakowie. Otóż ówcześni polski i francuski król są mężami pań wywodzących się z tej samej dynastii – Habsburgów. I francuska królowa poprosiła polską o wystaranie się u krakowskich dominikanów o relikwie niedawno kanonizowanego św. Jacka. Kobietom, i to jeszcze tak możnym, się nie odmawia, więc wkrótce do Paryża powędrowały cząstki doczesnej powłoki świętego (znanego tam pod łacińskim odpowiednikiem imienia: św. Hiacynt – Saint Hyacinth).

 

Paryska kariera

Złożono je w jednej z kaplic kolegiaty Saint Honoré i wkrótce było w niej tyle wotów, że przestały się mieścić na ścianach. Święty Jacek stał się tak popularny w stolicy Francji, że jego imieniem nazwano jedną z ulic prowadzących do klasztoru dominikanów, obecną Rue Malebranche.

Jego kult był żywy w dominikańskich klasztorach – w Paryżu, ale też w Tuluzie. Wisiały tam obrazy z jego przedstawieniem, stały rzeźby, na których krzepko dzierżył, jak ma w zwyczaju, monstrancję i figurkę Matki Bożej.


bł. Czesław Odrowąż
Czytaj także:
„Nad miastem nagle ukazała się kula ognia”: bł. Czesław zasłynął darem słowa oraz cudami

Wkrótce ośrodki kultu św. Odrowąża pojawiły się także w Chartres (u boku wielkiego sanktuarium maryjnego – wymarzone miejsce dla kogoś, kto jak Jacek usłyszał, że jest umiłowanym synem Maryi Panny) oraz w Angers i Poitiers w hrabstwie d’Anjou.

 

Z osadnikami do Kanady

I stamtąd właśnie w połowie XVIII wieku wyruszyli do Kanady osadnicy, którzy byli pierwszymi mieszkańcami osady o swojsko brzmiącej nazwie Saint Hyacinthe nad rzeką Yamaska w prowincji Quebec, niedaleko Montrealu. Jej założyciel też zresztą nosił imię św. Jacka – był to Hiacinthe Delorme.

Osada stała się wioską, a w połowie XIX wieku – miastem. Już w pierwszej dekadzie tego wieku powstały tam pierwsze szkoły – katolickie, jakżeby inaczej – oraz szpital. Wybudowano też piękną katedrę pod wezwaniem św. Jacka, gdyż miasto stało się siedzibą diecezji.

Do dziś kult świętego z Polski jest tam żywy. Obecnie sporą część populacji stanowią także rodacy Jacka, głównie są to przedstawiciele emigracji z drugiej połowy XIX wieku oraz z czasów komunistycznych.

 

Nieco na południe

W Ameryce Północnej są jeszcze dwa miejsca noszące imię św. Jacka. Pierwsze z nich to dzielnica Avondale w Chicago. Pierwotnie zamieszkiwali ją głównie emigranci ze Śląska i to oni zanieśli tam kult swojego rodaka. Obecnie dominują tam mieszkańcy pochodzący z Ameryki Południowej, ale nadal dzielnica nosi zwyczajową nazwę Jackowo i zamieszkujący ją ludzie szczerze czczą świętego z Europy. W końcu jest świętym katolickim, czyli powszechnym.



Czytaj także:
Święty Dominik zawstydził braci nawet po swej śmierci. Legenda na faktach

Miasta o nazwie San Jacinto znajdziemy także w Kalifornii, Peru, Gwatemali, Kolumbii, Urugwaju, a w 2009 roku utworzono diecezję pod patronatem polskiego dominikanina w Yaguachi, w Ekwadorze. Obecność Jacka na tamtych terenach nie jest niczym zaskakującym – jest on czczony przede wszystkim jako misjonarz, a to przecież dawne tereny misyjne.

O tym, że znajomość z tym świętym tamtejszych mieszkańców nie jest tylko formalna, świadczyły reakcje pielgrzymów na ŚDM w Krakowie. Wiadomość o tym, że są w pobliżu kościoła, gdzie jest kaplica z grobem św. Jacka, wywoływała u nich wyraźne ożywienie i biegli do niego od razu. Jak do kogoś bliskiego.



Czytaj także:
Św. Jacek i najstarsza na świecie chorągiew kanonizacyjna. Odnaleziona oraz odnowiona

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!