Huragan Irma spustoszył Florydę. Na szczęście nie brakuje ludzi, którzy zakasują rękawy i bezinteresownie ruszają do pracy. Zobaczcie wideo!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Trwa usuwanie szkód, które w ostatnich dniach wyrządził huragan Irma. Jednym z problemów, z którymi borykają się mieszkańcy, są połamane drzewa. Pnie przewracały się na ulice jak zapałki i teraz utrudniają przejazdy. Na szczęście nie brakuje osób gotowych do pomocy. Pracuje każdy, kto jest w stanie – nie tylko strażacy i policjanci. Jedną z osób, które natychmiast przyłączyły się do akcji, jest karmelitanka, siostra Margaret Ann.
Czytaj także:
Zakonnice sprzątają po nawałnicach. „2 hektary już nam się udało uporządkować”
Podczas patrolu zauważył ją przy drodze jeden z policjantów z hrabstwa Miami-Dade. Zaskoczony tym, co zobaczył, szybko wyciągnął telefon komórkowy. Trudno się dziwić, że nagranie błyskawicznie obiegło internet.
Policjant napisał: „Gdy dochodzimy do siebie po huraganie Irma, takie akty życzliwości przypominają nam, że wszyscy w hrabstwie Miami-Dade jesteśmy jedną wspólnotą”.
Czytaj także:
Amerykanie nazywają go „przeniesionym ręką Boga”. Poznaj historię pływającego kościoła
W rozmowie z CNN zakonnica mówiła: „Droga była zablokowana, nie można było tamtędy przejechać. Widziałam, jak jeden samochód wpadł w poślizg na błotnistym odcinku i prawie uderzył w pobliski mur”.
Postanowiłam pomóc. Wiedziałam, że w naszej szkole leżą nieużywane piły łańcuchowe, a są teraz bardzo potrzebne. Uczymy tego w naszej szkole: „rób co możesz, gdy potrzebna jest pomoc” . Ruszyłam do pracy. Ludzie zatrzymywali się widząc, jak tnę gałęzie. Dołączyli do mnie.
Jedna z internautek pisze: „Spójrzcie na ten uśmiech na jej twarzy. Nie można jej nie pokochać. Niech Bóg błogosławi siostrę, będę pamiętała w modlitwie o tobie i wszystkich ofiarach huraganu”.
Czytaj także:
Kim jest „latająca siostra”, która pędziła na rowerze do św. Jakuba?
Sama siostra Margaret Ann jest zaskoczona swoją popularnością. W programie CBC News mówiła: „Próbowałam po prostu oczyścić drogę i zrobić tyle, ile mogłam. Myślę, że ludzie są zdziwieni, ponieważ mają błędne pojęcie o tym, jakie są siostry i czym się zajmują. Są też zaskoczeni, że osoba w habicie wie, jak używać piły łańcuchowej”. Zakonnica przyznaje, że nauczyła się korzystać z urządzenia dzięki… instrukcjom wyszukanym w Google.
Źródła: cnn.com, tvn24.pl, CBC News, abc.net.au