W strzelaninie podczas festiwalu country w Las Vegas zginęło co najmniej 58 osób, a około 515 zostało rannych – poinformował szeryf Nevady.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Do zamachu doszło w niedzielę czasu lokalnego, czyli w poniedziałek (2 października) rano czasu polskiego w okolicy hotelu Mandalay Bay w południowej części Las Vegas. W trzydniowym koncercie, który odbywał się w ramach Route 91 Harvest Festival, uczestniczyło około 22 tysięcy osób.
Napastnik konwertytą?
Sprawca strzelał do uczestników koncertu z balkonu zlokalizowanego na 32 piętrze luksusowego hotelu. Znana jest już jego tożsamość – to 64-letni Amerykanin Stephen Paddock pochodzący z miasta Mesquite w stanie Nevada. Wiadomo także, że mężczyzna nie żyje.
Początkowo poinformowano, że został zastrzelony przez policjantów, którzy otworzyli ogień w jego kierunku. Następnie szeryf Joseph Lombardo przekazał jednak, że prawdopodobnie zastrzelił się sam jeszcze przed interwencją policji. Napastnik, strzelając do tłumu, korzystał z broni maszynowej.
Według informacji policji, w pokoju znajdowało się 10 sztuk broni, co pozwala twierdzić, że sprawca nastawiony był na zabicie jak największej liczby osób.
Wciąż ustalane są motywy sprawcy. Pojawiają się informacje o jego chorobie psychicznej, jednak wciąż będą one potwierdzane w trakcie śledztwa. Na początku policja uznała, że nic nie wskazuje też na to, by napastnik miał powiązania z jakąkolwiek zorganizowaną grupą terrorystyczną.
Tymczasem powiązana z tzw. Państwem Islamskim agencja informacyjna Amaq podała w specjalnym oświadczeniu, że Paddock działał z ramienia ISIS, a przed miesiącem miał przejść na islam. Nie przedstawiono jednak na to żadnych dowodów. Poszlaka będzie sprawdzana, choć informacja ta przez władze amerykańskie jest dyskredytowana.
Czytaj także:
Jean Vanier: Na zamachy reagujmy po chrześcijańsku
Towarzyszka podróży
Wiadomo, że pokój wynajmowany był od 28 września br. Policja sprawdza, czy był on od tego czasu porządkowany przez służby sprzątające hotel.
Mężczyźnie w podróży towarzyszyła kobieta – 62-letnia Marilou Danley. Ona współwynajmowała pokój, z tarasu którego ostrzelano w tłum ludzi uczestniczących w koncercie. Służby poinformowały, że znają już miejsce jej pobytu. Wcześniej namierzono również pojazdy, którymi się posługiwali.
Kobieta publikowała zdjęcia w sieciach społecznościowych podczas pobytu w Las Vegas. Policja sprawdza, czy odegrała jakąś rolę w przygotowaniu masakry oraz jej przeprowadzeniu.
Czytaj także:
Bezdomni ruszyli na pomoc ofiarom w Manchesterze. Czy zamach odmieni ich życie?
Franciszek składa kondolencje
Papieskie kondolencje po masakrze w Las Vegas przekazał sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolin.
W telegramie wysłanym do tamtejszego biskupa Josepha Pepe’a zawarte jest zapewnienie o duchowej bliskości Franciszka z poszkodowanymi w tej „bezsensownej tragedii”.
Papież modli się za zabitych i rannych, a także powierza Bogu wysiłki policji i służb ratunkowych.
Najkrwawsza strzelanina w historii
Liczby zabitych i rannych pozwalają określić tę strzelaninę jako najtragiczniejszą we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych, jeśli chodzi o masowe ataki z użyciem broni.
Donald Trump złożył kondolencje ofiarom i ich rodzinom. Podczas konferencji prasowej zadeklarował, że w środę przybędzie do Las Vegas. Pochwalił również działanie służb.
My warmest condolences and sympathies to the victims and families of the terrible Las Vegas shooting. God bless you!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) October 2, 2017
Ludzie się jednoczą
Po otwarciu ognia przez oprawcę, grający na scenie artyści natychmiast zostali ewakuowani. Nastąpił chaos – część uczestników koncertu była przekonana, że strzały rozpoczynają pokaz fajerwerków, inni przekonywali, że strzały nie są wykonywane z prawdziwej broni.
Po kolejnych seriach strzałów wybuchła panika. Ludzie zaczęli biegać, tratować się nawzajem.
Video shows people ducking for cover then starting to flee as gunshots first ring out at Las Vegas concert. https://t.co/pDS05VgEYs pic.twitter.com/DBYLDe9H9i
— ABC News (@ABC) October 2, 2017
To się wciąż działo i działo. Były jakieś przerwy, ale i tak mieliśmy wrażenie, że to trwało ze 20 minut ciągiem. Gdy następowała przerwa, uciekaliśmy. Nie byłam pewna czy to pociski, aż do czasu, gdy zatrzymaliśmy się, a nasz kolega, przyjaciel, który stał obok nas, został postrzelony. Wróciliśmy, bo jestem pielęgniarką i czułam, że muszę to zrobić. Postanowiłam podejść do trzech osób – opowiada w rozmowie z amerykańską stacją ABC 13 News pielęgniarka Vanessa z Orange County w Kalifornii, która uczestniczyła w koncercie i była świadkiem masakry.
Dziewczyna dodała, że będąc w drodze do trzeciej osoby, zauważyła sześć ciał – samych młodych ludzi.
Wszędzie była masa ludzi: zwykli mieszkańcy, lekarze, policjanci, ratownicy, pielęgniarki, ludzie po pracy. Wszyscy się komunikowali i robili, co mogli. Słychać było, jak mówili: „zabierz się za tę osobę, pojedź do tego człowieka, pomóż tamtemu” – relacjonuje Amerykanka. – To było okropne, chociaż z drugiej strony to było niezwykłe – widzieć, jak wszyscy ludzie jednoczą się ze sobą.
Policja apeluje do mieszkańców Las Vegas, by omijali okolice Hotelu Mandaly Bay.
Choć trudno potwierdzić tę informację, jeden z Twitterowiczów – Brandon Reef z Indianapolis, w swoim poście na Twitterze przekonuje, że z relacji amerykańskiej telewizji NBC News wynika, że policjanci stali na przeciw leżących ludzi, próbując zakryć ich swoimi ciałami.
Hearing that police officers stood in front of the people laying down to cover them. Now that’s heroic 👮🚓🚨 #Vegas
— Brandon Reef 🎙 (@BrandonReef) October 2, 2017
Na mediach społecznościowych pojawiają się posty internautów, którzy poszukują swoich członków rodziny, którzy zaginęli po ataku w Las Vegas i do tej pory nie dały znaku życia.
Czytaj także:
Amerykanin planował zamach na papieża. Chciał wynająć snajpera
Port lotniczy Las Vegas-McCarran z powodu strzelaniny tymczasowo wstrzymał połączenia z tym lotniskiem. Jednak przyloty i odloty z lotniska w Las Vegas są stopniowo przywracane w ograniczonym zakresie.
Sytuacja w Las Vegas monitorowana jest przez Konsulat Generalny RP w Los Angeles, czekając na dokładniejsze informacje o ofiarach.
Konsulat monitoruje sytuację w Las Vegas w związku ze strzelaniną. Jesteśmy w kontakcie z OFM. Czekamy na bliższe informacje o ofiarach.
— Consulate General of Poland in Los Angeles (@PLinLosAngeles) October 2, 2017
Zachęcamy, by pomodlić się za ofiary tej strzelaniny oraz ich rodziny słowami litanii:
Matko Boża z Guadalupe, patronko Ameryki – módl się za wszystkich dotkniętych tą tragedią
Święty Józefie, Opiekunie rodzin – módl się za nimi
Święci Piotrze i Pawle, patroni Los Angeles – módlcie się za nimi
Święty Michale Archaniele, patronie policji i służb ratunkowych – módl się za nimi
Święty Tomaszu More, patronie przywódców i polityków – módl się za nimi
Święty Łukaszu, patronie lekarzy – módl się za nimi
Święta Agato, patronko pielęgniarek i pielęgniarzy – módl się za nimi…
Czytaj także:
Papież Franciszek potępia zamach w Nicei
Źródło: CNN, KAI, NBC News, TVN24BiS