separateurCreated with Sketch.

Gdzie jest prawdziwy grób św. Mikołaja?

SAINT NICHOLAS CHURCH

Grób św. Mikołaja

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Uwaga, informacja przeznaczona tylko dla dorosłych! Tureccy archeolodzy są pewni, że odkryli grób św. Mikołaja. Ta wiadomość to istna rewolucja, bo dotychczas wierzono, że jego szczątki znajdują się w Bari, we Włoszech.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Gdzie jest grób św. Mikołaja? Nienaruszony grobowiec został znaleziony w podziemiach kościoła św. Mikołaja w miasteczku Demre w południowo-zachodniej Turcji. Demre to miasto zbudowane na ruinach Myry, którą św. Mikołaj miał zamieszkiwać w IV wieku.

Grób św. Mikołaja

Odkrycie zrewolucjonizowało dotychczasowe przekonania, bo do tej pory wierzono, że szczątki św. Mikołaja znajdują się we włoskim mieście Bari.

Miały zostać przejęte i przewiezione tam przez włoskich kupców w 1087 roku. Wówczas Myrę, będącą w tamtym okresie greckim miastem, najechali Turkowie Seldżuccy.

Tymczasem, podczas studiowania starych dokumentów, badacze znaleźli notatki, z których wynika, że kości zabrane do Bari należały do innego księdza, a ciało św. Mikołaja od wieków leży w podziemiach tureckiego kościoła.

Św. Mikołaj

Św. Mikołaj wśród chrześcijan był już bardzo znany ze swojej hojności – zwłaszcza wobec dzieci. Zwracano także uwagę na jego pokorę, z jaką wręczał prezenty oraz realizował przysługi. Nie chwalił się tymi gestami, ani też nie zależało mu na wdzięczności.

Szczodrość św. Mikołaja w ciągu wieków stała się legendarna. W końcu postać ta została spopularyzowana, a Mikołaj zaczął być przedstawiany jako świąteczny dziadziuś z siwą brodą, który ofiaruje prezenty grzecznym dzieciom.

Nieuszkodzony grób św. Mikołaja

Jak przypomniało BBC, kościół św. Mikołaja w Demre jest popularnym kierunkiem wśród pielgrzymów jako miejsce ostatniego spoczynku Mikołaja. Archeolodzy prowadzili badania w tym miejscu już od 20 lat.

Cemil Karabayram, dyrektor zajmujący się pracami konserwatorsko-archeologicznymi w Antalyi, stwierdził, że ostatnie naukowe i technologiczne badania ujawniły, że pod kościołem znajduje się nietknięty grób.

W rozmowie z tureckim pismem „Turkey’s Hurriyet” powiedział, że kaplica na powierzchni kościoła jest w dobrej kondycji:

Sądzimy, że do tej pory grób nie został w żaden sposób uszkodzony, ale trudno jest wejść do środka, ponieważ na podłożu znajdują się kamienie z ornamentami, które należy wyjmować jeden po drugim.

Prezent dla tureckiej turystyki

W ostatnich etapach wykopalisk brało udział ośmiu badaczy akademickich oraz ekipa z georadarem. Wykonano również badanie tomografem komputerowym. Cemil Karabayram nie krył radości z sukcesu swojego zespołu:

Oczy świata będą zwrócone na to miejsce. Twierdzimy, że św. Mikołaj przebywa tu wciąż w tej kaplicy bez żadnego uszkodzenia. Znajdujemy się na ostatnim etapie. Jeśli uzyskamy wyniki, turystyka Antalyi nabierze rozpędu.

Turecka branża turystyczna w ostatnim czasie przeżywa trudne chwile. Podróżujący rzadziej decydują się na to, by ją zwiedzić ze względu na niestabilną sytuację polityczną oraz incydenty terrorystyczne.

*Źródło: BBC

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!