separateurCreated with Sketch.

Zwykła parafia w Kolumbii, niedzielna msza święta. A tu wchodzi Bono z U2

Lider zespołu U2 Bono przyjmuje Komunię świętą w jednej z parafii w Bogocie
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleteia - 09.10.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Sporą niespodziankę zrobił Bono pewnego razu, gdy nagle wszedł do parafialnego kościoła w Bogocie, zajął miejsce z tyłu świątyni i uczestniczył w niedzielnej Eucharystii. Przyjął też Komunię świętą.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wyobraź sobie taką scenę: jesteś na mszy świętej w swojej parafii, a za Twoimi plecami modli się w ciszy jeden z największych celebrytów światowego show-biznessu. Zdziwiłbyś się, prawda? A pomyśl tylko, że owa gwiazda wstaje i dołącza do procesji osób czekających na Komunię świętą… Jeszcze bardziej byś się zdziwił, nieprawdaż?

To właśnie przydarzyło się w niedzielę podczas mszy świętej w parafii Ginasio Moderno w kolumbijskiej Bogocie (8 października 2017). Wierni uczestniczący w Eucharystii stanęli twarzą twarz z wokalistą zespołu U2, który dzień wcześniej koncertował w Bogocie w ramach tournée The Joshua Tree 2017. Mimo napiętego grafiku, piosenkarz znalazł czas na Eucharystię.

[tłum. Bono, piosenkarz U2 w Bogocie, w Kolumbii. Coś tu się wyprawia i to jest dobre.]

Według świadectwa wiernych z parafii, Bono pojawił się na mszy w towarzystwie kilku osób ze swojej ekipy. Zajął miejsce z tyłu kościoła, modlił się w ciszy, a następnie uczestniczył w Eucharystii i przyjął Komunię. Zachowywał się jak każdy inny, normalny parafianin uczestniczący w niedzielnej mszy.

Jednak po Komunii trudno mu było zachować anonimowość. Każdy chciał zrobić mu zdjęcie, a on cierpliwie rozmawiał ze wszystkimi zainteresowanymi. Potem, tak jak przyszedł, wyszedł z kościoła – cicho i bez fleszy. Tak jakby jedynym jego pragnieniem było spotkanie z żywym i obecnym Bogiem.

Podczas koncertu, jaki zespół dał poprzedniej nocy, Bono oddał hołd kolumbijskiemu pisarzowi, Gabrielowi Garcii Marquezowi, a gdy śpiewał słynną piosenkę One, prosił o pokój w tym kraju.