Obecny i zaangażowany ojciec jest dziecku bardzo potrzebny do harmonijnego i pełnego rozwoju.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kiedyś rola ojców nie była doceniana
Przed długi czas rola ojca w życiu dziecka była nierozpoznawana, niedoceniana, ale też w pewien sposób sprowadzona do zapewnienia materialnego bezpieczeństwa. Taka sytuacja odbywała się kosztem fizycznej i emocjonalnej nieobecności ojca, gdzie ciężar, ale też kluczową rolę w wychowaniu dzieci przypisywano matce.
Ojciec był angażowany do ważnych wydarzeń czy interwencji, kiedy matka nie dawała sobie rady. Miał kłopot z okazywaniem uczuć, a swój autorytet często opierał na sile. Tymczasem okazuje się, że obecny i zaangażowany ojciec jest dziecku bardzo potrzebny do harmonijnego i pełnego rozwoju.
Przed współczesnymi ojcami stoi więc nie lada wyzwanie zmiany dotychczasowego patriarchalnego układu, aby móc głębiej zaangażować się w relację z żoną i dzieckiem. To ważny i długoletni proces rozwoju, któremu może towarzyszyć wiele konfliktów wewnętrznych, ale który może zakończyć się dojrzałością mężczyzny, a także wychowaniem silnego i wartościowego młodego człowieka.
Czytaj także:
Bycie ojcem to sposób na nieśmiertelność. Umierasz kilka razy dziennie. I powstajesz!
Jak wygląda współczesne ojcostwo?
Mężczyzna zaczyna więcej angażować się w życie rodzinne: wspiera żonę w czasie ciąży, jest obecny przy porodzie, współuczestniczy w pielęgnacji niemowlęcia, bawi się z nim, chodzi na spacery. Stara się lepiej rozumieć dziecko, więcej mówi o swoich uczuciach, pragnieniach, potrzebach. Więcej rozmawia, szuka nowych rozwiązań czy wzorców męskości.
Bywa, że doświadcza zagubienia, bo stare wzorce już się nie sprawdzają. Dlatego to ważne, by mężczyzna zdawał sobie sprawę ze swojej odmienności i niepowtarzalności. Żeby mógł czuć, że nie jest tym, który zastępuje matkę, ale tym, który wnosi swoją indywidualność, inność, współtworzy rodzinę. Daje przestrzeń do tego, by dziecko mogło doświadczać świata w inny sposób.
Nie lepszy od matki, ale będący uzupełnieniem, ubogaceniem tego, co daje dziecku kobieta. Warto więc zaufać sobie, że to, że mam intensywniejszy dotyk, może grubszy głos, może jestem mniej wrażliwy, robię pewne rzeczy inaczej, w jednych bardziej się odważam, w innych bardziej się boję, jest dużym darem dla dziecka, które może doświadczać różnorodności i dzięki temu rozwijać się.
Czytaj także:
Bycie tatą uczy mnie… wdzięczności wobec moich rodziców
Okazuje się bowiem, że zabawy proponowane przez ojców są bardziej stymulujące, a bardziej intensywna fizycznie natura ćwiczeń powoduje, że dzieci ujawniają więcej pozytywnych, spontanicznych emocji niż w konwencjonalnych zabawach z matkami. Udział ojca w życiu rodziny służy zatem przełamaniu związku między matką a dzieckiem. Ojciec daje dziecku możliwość spojrzenia na szerszy świat i zachęca do nowych, często bardziej ryzykownych aktywności. To wzmacnia autonomię dziecka, pozwala mu na bardziej niezależne i elastyczne funkcjonowanie.
Dowiedziono, że ojcowie odgrywają także niepowtarzalną rolę w uspołecznieniu swoich dzieci. Zachęcają je do wychodzenia do świata, eksploracji, próbowania, pokonywania trudności. Wpływają na wczesny rozwój emocjonalności u dziecka, ekspresję i regulację emocji oraz emocjonalne zrozumienie. Ojciec jest dla dziecka metaforycznym oknem na świat, przewodnikiem, który zachęca do poznawania i doświadczania nowych sytuacji.
Jak odnaleźć się w roli ojca?
Pojawienie się dziecka, szczególnie pierwszego, to często bardzo ważne wydarzenie, ale też duża zmiana. Zakłócony zostaje dotychczasowy porządek, do którego partnerzy byli przyzwyczajeni. Ciąża i okres okołoporodowy bardzo obciążają kobietę, ale też jej męża.
Staje on przed wyzwaniem chronienia tej całości, którą stanowią matka i niemowlę. Stara się zapewnić im poczucie bezpieczeństwa, współodczuwa radości i niepokoje kobiety. Docenia jej poświęcenie, odciąża ją i jest łącznikiem ze światem zewnętrznym. To często duży wysiłek i stres, zwłaszcza, że mężczyzna nie ma już kobiety na wyłączność. Musi się uporać z tym, że duża część uwagi kobiety jest skierowana w stronę dziecka. Może czuć zagubienie, bezradność, rozczarowanie, złość.
Mieć poczucie zepchnięcia na dalszy plan. Wszystko to może powodować duże wahania nastroju, a nawet stany depresyjne. Potrzeba czasu i cierpliwości, a także współpracy między partnerami, żeby uporać się z tym kryzysem i ułożyć swoje życie na nowo. Tak, by zachować przestrzeń do bliskości i intymności.
To niezwykle ważne, żeby mężczyzna nie bał się szukać swojego miejsca w życiu żony i dziecka, a nawet jeśli doświadcza niepewności, żeby się nie wycofywał, ale szukał wsparcia i nie bał się uczyć.
Bo mężczyzna nie rodzi się w roli ojca, ale się nim staje. Nie ma nic cenniejszego niż obecny, zaangażowany i znający swoją wartość ojciec.
Czytaj także:
Najtwardszy ojciec świata. Przebiegł 72 maratony z niepełnosprawnym synem