separateurCreated with Sketch.

Wywiad z Bogiem, czyli „Człowiek, który widział więcej” Schmitta

MĘŻCZYZNA PATRZY W DAL
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marta Piotrowska - 07.12.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Eric Emmanuel Schmitt uwielbia tematy zanurzone w transcendencji, czego przykładem jest jego nowa książka „Człowiek, który widział więcej”. O co bohater jego książki pyta w wywiadzie Boga?
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Eric Emmanuel Schmitt uwielbia tematy zanurzone w transcendencji, czego przykładem jest jego nowa książka „Człowiek, który widział więcej”. O co bohater jego książki pyta w wywiadzie Boga?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Augustin, główna postać książki E.E. Schmitta „Człowiek, który widział więcej”, to kolejny bohater literacki, który dostępuje iluminacji w drodze do absolutnego poznania i zrozumienia prawideł rządzących światem.

 

Dziennikarskie śledztwo ws. Boga u Schmitta

Jaki jest świat u Schmitta? Niebezpieczny, zagrożony terroryzmem, ksenofobiczny, zmaltretowany niepewnością jutra. Taki świat wciąż goni za sensacją, a gdy ją znajdzie, jest nią śmiertelnie przerażony. Schmitt nie mówi może nic nowego w tej kwestii. Człowiek zawsze pragnął wiedzieć i widzieć więcej („sięgać tam, gdzie wzrok nie sięga”). Dlatego wróżbici i czarodzieje mają ręce pełne roboty. Kiedy media krzyczą o kolejnym zamachu, trzęsieniu ziemi, huraganie, z ust wielu sędziów padają dyżurne pytania: Kto stoi za tym złem? Bóg umarł? Bóg nie umarł?

„Człowiekiem widzącym więcej” jest tytułowy bohater, Augustin, początkujący dziennikarz. Mężczyzna ma problem z Bogiem, chce trzymać się od Niego z daleka. Jednak odkąd zostaje świadkiem i poszkodowanym w zamachu terrorystycznym, jego myśli zaczynają krążyć wokół spraw pozazmysłowych. Kwestionuje autorstwo Biblii („kto pisze, kiedy Bóg pisze?”), a zła rzeczywistość każe mu oskarżać Stwórcę o to, że niszczy, odbiera, zabija, upokarza. Jego Bóg Jest Nieobecny w tym, co Dobre! Człowiek często ma fałszywy obraz Boga – podłego i bezwzględnego tyrana. Z takim nastawieniem Augustin zaczyna prowadzić dziennikarskie śledztwo. Poszlaki? Okrzyk wydawany przez islamskich fanatyków, gdy terroryzują niewiernych. Czy to sam Bóg codziennie misternie przygotowuje zamach na człowieka?


SPRAWA CHRYSTUSA
Czytaj także:
“Sprawa Chrystusa” – a jak Ty odpowiesz na wielkie pytania? Wywiad ze scenarzystą filmu

 

Człowiek, który widział więcej

Punktem zwrotnym akcji jest obszerny fragment relacjonujący wywiad Augustina z Bogiem, w którego ten przecież nie wierzy. To spotkanie oko w Oko, twarzą w Twarz ma charakter „stu pytań do”, bez zbędnej kurtuazji, jak równy z równym. Bóg przemawia niczym pisarz tłumaczący się z problematyki swej twórczości. Jako Autor bestsellerów chciałby, żeby ten, który widzi więcej, był świadomym odbiorcą.

Człowiek Biblii, patrzący na swoje Tu i Teraz, nie pyta, kto pisze, gdy pisze Bóg, nie interesuje go język. Człowiek Biblii jest wolny. Człowiek Biblii widzi więcej, bo oprócz zapisu znaków, dostrzega sens. Człowiek Biblii w Bogu znajduje odpowiedź na wszystkie swoje pytania. I ten Bóg właśnie – początek i koniec mający w Słowie – daje wolność i nie ma pretensji o to, że ktoś źle nauczył się czytać.


STARSZY MĘŻCZYZNA Z DEPRESJĄ
Czytaj także:
Czy Bóg może mieć depresję? Wszechmogący na kanapie… u psychoterapeuty

 

Wywiad z Bogiem? To już było!

Bohater książki Schmitta chce mieć ostatnie słowo. Podobnie było z Mickiewiczowskim Konradem, żądającym rozmowy z Bogiem, jeden na Jednego, natychmiast. Jest w nim obrazoburcze i bezczelne pragnienie „pogadania sobie” z Bogiem (czy to jeszcze modlitwa?). U Schmitta mamy wywiad dziennikarza z Pisarzem. W „Dziadach cz. III” pojawia się Slam Poetry – pojedynek na wiersze, na serca, na wrażliwość. Konrad, tak jak Augustin, oskarża Stwórcę o to, że opuścił swój lud, że z lodowatą obojętnością kata patrzy na jego cierpienie. Tymczasem bohater „Dziadów” jest „najwyższym z czujących” i lepiej poukładałby ten świat! Któż uratuje ludzkość przed złem, skoro Pan milczy, a miał rozmawiać, wezwany na dywanik?

W finale książki Augustina okrzyknięto belgijskim bohaterem narodowym. Konrad też chciał działać sam gotów do poświęceń. Obaj szukali Autora Zła, zranieni jego nieczułością. Tymczasem Stwórca mówi u Schmitta: „Człowiek sprawia mi ból”.

Trzeba chcieć widzieć więcej, czytać głębiej, słuchać uważniej. Nie wiadomo, czy już wkroczyliśmy w erę litery Omega, ale to jest nieustannie era Boga! Bóg ciągle mówi! Stwórca – Wielkie Świetliste Oko – wciąż patrzy, świat nie wymknął Mu się spod kontroli. Człowiek zaś nadal jest wolny, wybiera dobro lub zło.

Przyjdź na spotkanie autorskie z Panem Bogiem. O co Go zapytasz?


Eric-Emmanuel Schmitt
Czytaj także:
Niespodziewane nawrócenie Érica-Emmanuela Schmitta. „Rozpalony” przez wiarę

Człowiek, który widział więcej

Wydawnictwo ZNAK
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.