separateurCreated with Sketch.

Czy seks powinien być priorytetem w małżeństwie?

PARA W ŁÓŻKU
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Katarzyna Matusz - 31.12.17
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Żona musi czuć emocjonalną bliskość z mężem, by móc się na niego otworzyć w seksie. Mąż natomiast potrzebuje kochać się z żoną, by czuć się z nią silnie związanym emocjonalnie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Żona musi czuć emocjonalną bliskość z mężem, by móc się na niego otworzyć w seksie. Mąż natomiast potrzebuje kochać się z żoną, by czuć się z nią silnie związanym emocjonalnie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Długie godziny w pracy, dzieci, dbanie o dom, spłacanie kredytu skutecznie zabierają nam energię. Chcemy być blisko w naszych związkach, jednak niekiedy brakuje już na to siły. Żona musi czuć emocjonalną bliskość z mężem, by móc się na niego otworzyć w seksie. Mąż natomiast potrzebuje kochać się z żoną, by czuć się z nią silnie związanym emocjonalnie.

Jesteśmy tak różni, a jednocześnie tak wspaniale się uzupełniamy. Carolyn Evans w swojej książce pisze, że „współżycie jest czymś, czego oboje małżonkowie mają prawo oczekiwać, podobnie jak wzajemnego zrozumienia, dzielenia się przeżyciami, obowiązkami domowymi, opieką nad dziećmi. Jeśli seks się nie wydarza, małżeństwo zaczyna się chwiać”.

Oczywiście, wyłączamy tu sytuacje, w których choroba czy inny ważny czynnik uniemożliwia bliskość. Jednak jak dodaje autorka – „przedłużająca się wstrzemięźliwość o niezidentyfikowanej przyczynie może wstrząsnąć najlepszym związkiem”.

 

Co brak seksu robi z mężczyznami?

„Bardzo kocham moją żonę” – pisze George, który szuka porad małżeńskich, ponieważ żyje z żoną prawie w celibacie, kochając się nią kilka razy w roku. Dodaje: „Chciałbym powiedzieć jej, co czuję w związku z brakiem seksu w naszym małżeństwie i że metoda kulkowa mogłaby odbudować naszą więź. Najbardziej zależy mi na tym, żeby zdała sobie sprawę, jakie jest nasze małżeństwo dziś i jakie mogłoby być”.

Cierpi na tym relacja małżonków, jak i mąż, który staje się spięty, odczuwa fizyczny dyskomfort i zaczyna coraz częściej narzekać.

 

Oddaliliście się od siebie? 

Autorka przechodziła kryzys małżeński i zastanawiając się nad jego przyczyną, doszła do wniosku, że z mężem oddalili się od siebie fizycznie. Postanowiła działać. Zadając wiele pytań i przechodząc wiele zabawnych sytuacji, w końcu podarowała swojemu mężowi wyjątkowy prezent, a była to sakiewka z 40 kulkami, jako że miał 40 urodziny.

Te 40 kulek oznaczało 40 dni seksu. Kiedy jej mąż pragnął bliskości, miał wrzucić kulkę do miseczki ustawionej w umówionym wcześniej miejscu. Realizacja jego pragnienia miała nastąpić w ciągu 24 godzin. To w największym skrócie, autorka dodaje przykłady z życia jakimi przedmiotami kulek nie warto zastępować, co dzieje się, gdy jedno z małżonków jest chore, co może wyłączyć kulkę z małżeńskiej gry.

 

Czy to działa?

Znaczna poprawa komunikacji, radość z małżeństwa i odbudowywanie więzi nastąpiło w małżeństwie Carolyn, a wielu innym małżeństwom ten sposób ułatwił rozmowę o seksie i zmniejszył skrępowanie.

Zadowoleni małżonkowie ślą do autorki takie oto maile: „Nagromadzone urazy sprawiały, że stale byliśmy spięci i nieszczęśliwi. Przyznaję, że wtedy karałam męża, odmawiając mu seksu. Metoda kulkowa okazała się dla nas punktem zwrotnym i wprowadziła do naszego małżeństwa pozytywne zmiany” – deklaruje Lela.

„Wiem, jak bardzo wyczerpująca jest praca mojego męża – pisze Alicia. – Kiedy wracał do domu po długiej nieobecności, przez cały następny tydzień próbowałam wyśledzić, czy jest gotowy na seks, czy może potrzebuje jeszcze odpoczynku, a może jest na mnie zły, bo dawno się nie kochaliśmy. Dzięki kulkom nie muszę się już zastanawiać”.

„Nie chodzi mi tylko o seks, którym teraz się cieszymy, ale o to, że kulki zwróciły mi moją żonę i ułatwiły nam porozumiewanie się ze sobą” – zapewnia Andrew.

To najlepszy prezent, jaki w życiu dostałem. Powiedziałem żonie, że jeśli o mnie chodzi, to będę w siódmym niebie, jeśli na następne święta też dostanę kulki” – pisze uszczęśliwiony Billy.

„Nareszcie ktoś wymyślił jasną, prostą i zabawną metodę poradzenia sobie z problemem! Przez «problem» rozumiem trudność związaną z inicjowaniem współżycia i odpowiedzią na tę propozycję” – rekomenduje kulkową metodę Mark Gungor, znany amerykański pastor.

Więcej o zasadach, efektach i zabawnych sytuacjach z nią związanych przeczytacie w książce „Kulka po kulce” Carolyn Evans i Marka Gungora, wydanej przez Oficynę Wydawniczą VOCATIO.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!