separateurCreated with Sketch.

Śmierć św. Józefa. Tajemnicza, a może najwspanialsza z możliwych?

ŚWIĘTY JÓZEF
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Aleteia - 02.01.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ten opis pokazuje, jak mogła wyglądać śmierć św. Józefa. Czy można o takiej śmierci powiedzieć, że była „szczęśliwa”?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Śmierć św. Józefa

Nie istnieją świadectwa śmierci św. Józefa, jednak przyjęło się uważać, iż zmarł on, zanim Jezus rozpoczął swą publiczną działalność. W pierwszych wiekach Kościoła, zgodnie z tym, co podaje Izydor de Isolanis, każdego roku 19 marca w kościołach chrześcijańskiego Wschodu czytano uroczysty opis śmierci przybranego ojca Syna Bożego:

Kościół, który czci tego świętego z wielką czułością i ogromną chrześcijańską pobożnością, uznaje go za patrona dobrej śmierci. Bo przecież, czy może istnieć lepsze przejście do drugiego świata niż w ramionach Jezusa i Maryi?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!