separateurCreated with Sketch.

„Nie mam czasu”. 7 najlepszych wymówek, żeby się nie modlić

MĘŻCZYZNA PRZY KOMPUTERZE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Joanna Operacz - 03.01.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

A jaka jest Twoja wymówka, żeby się nie modlić?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

1. Już się modliłam

Wczoraj. Tydzień temu. Kiedy byłam dzieckiem. Albo: modliłam się o coś, ale Bóg mnie nie wysłuchał.

Życie z Bogiem, jak każdy związek, wymaga bycia razem – rozmowy, spędzania ze sobą czasu, otwarcia serca. Modlitwy nie da się „załatwić” raz na zawsze. Powinna stać się częścią życia.

Bóg chce, żebym Mu mówiła, czego pragnę i co mnie boli. A jednak nie zawsze spełnia moje prośby. Dlaczego? Czasem chce, żebym nauczyła się wytrwałości w proszeniu, czasem – żebym zrozumiała, że dana sprawa wbrew pozorom nie jest dla mnie ważna; a czasem chce mi pokazać coś więcej. Niekiedy trudno mi zrozumieć, co. Niektóre rzeczy wyjaśnią się dopiero po drugiej stronie.



Czytaj także:
Modlitwa głębi, czyli duchowa droga bez cukierków. Dla tych, którzy chcą więcej

2. Później

Czasem odkładam modlitwę na wieczór, a czasem na starość albo na inne „później” – kiedy skończę ten projekt, kiedy dzieci wyzdrowieją, kiedy będę miała więcej czasu. O tak, wtedy na pewno pomodlę się porządnie!

Problem nie tylko w tym, że to „później” może nigdy nie nadejść. Moje życie toczy się tu i teraz, i już teraz chcę je spędzać z Bogiem. Także wtedy, kiedy mam za dużo na głowie i kiedy dzieci chorują. Jeśli zaśpię i nie mam czasu na pacierz, to chociaż przeżegnam się i westchnę, żeby się zajął moim dniem, moimi sprawami i mną samą.

„Kochaj mnie teraz” – mówi Pan.

3. Jestem zdenerwowana/smutna/szczęśliwa. Nie mam nastroju

Nie ma czegoś takiego jak nastrój modlitewny. Chociaż poczucie bliskości z Bogiem jest pięknym i ważnym doświadczeniem, nie jest do zbawienia koniecznie potrzebne. Wielu świętych obywało się bez tego uczucia całymi latami (na przykład Matka Teresa cierpiała z tego powodu przez prawie 50 lat).

Mistrzowie duchowości mówią wręcz, że w pewnym momencie Bóg daje doświadczenie „pustyni” albo „nocy ciemnej” każdej duszy, która szczerze Go szuka – żeby kochała Go dla Niego samego, a nie dla radości, którą daje modlitwa.

4. Teraz akurat nie mam o co się modlić

Nawet jeśli to prawda (?!), wypadałoby podziękować za życie i wszystko, co się dostało od Boga, i prosić o to, czego potrzebują inni ludzie.

Modlitwa to nie tylko proszenie, ale też dziękowanie, przepraszanie i uwielbienie.



Czytaj także:
Modlitwa na smartfonie? Aplikacja „Magnificat” już dostępna w Polsce!

5. Nie chcę zawracać głowy Panu Bogu

Ale On chce, żeby Mu zawracać głowę! Stworzył mnie z miłości i z miłością podtrzymuje mnie w każdej chwili mojego życia. J.R.R. Tolkien w jednym z listów cytuje piękną legendę, że anioł stróż to spersonifikowana uwaga Boga, który tak bardzo kocha człowieka, że jego spojrzenie staje się osobą – aniołem. Czy można zignorować takie zainteresowanie?

6. Nie wiem, jak

Nikt tak naprawdę nie wie do końca, jak należy się modlić. Po prostu trzeba zacząć to robić – najlepiej od zwierzenia: „Panie, nie wiem, jak z Tobą rozmawiać”. Można znaleźć wiele książek, których autorzy opisali swoją modlitwę albo nawet sformułowali rady, jak się modlić.

7. Nie mam czasu

To akurat jest prawda, a nie wymówka. Ale jeśli nie wygospodaruję chwili na modlitwę, jeśli jej nie zaplanuję, to raczej nie znajdę na nią czasu. Również o tym mogę porozmawiać z Bogiem: „Panie, wymyśl coś, bo ja nie mam pomysłu. I dorzuć odrobinę siły i konsekwencji!”.

Przydają się też różne przypominajki – różaniec na palcu, krzyżyk na szyi, obraz na ścianie, alarm w komórce w Godzinie Miłosierdzia. Kto ma dzieci, może skorzystać z ich przykładu. Tak jak moje dzieci męczą mnie, żebym im przypominała o różnych rzeczach, podobnie ja mogę prosić Maryję, żeby mi pomogła dopilnować modlitwy.

Św. Teresa z Avila napisała, że jeśli ktoś nie znajdzie chociaż kwadransa dziennie na modlitwę, ten nawet nie potrzebuje, żeby go kusił diabeł.


HAND SKY
Czytaj także:
Najprostszy sposób na modlitwę dla każdego. Wystarczy pięć palców

 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.