Okres bycia samemu nie musi być czasem pełnym smutku i frustracji. Można go również wykorzystać do stawania się bardziej dojrzałą osobą, w życiu której jest wiele miejsca na pozytywne doświadczenia.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Samotność to tylko cierpienie?
Spotkałem wiele osób, które bardzo cierpiały z powodu swojej samotności. Po latach życia w pojedynkę, bez ukochanej osoby przy swoim boku, często traciły radość życia i mierzyły się z różnymi negatywnymi emocjami. Dodatkowo pojawiały się pytania typu: „Czy jest coś ze mną nie tak, że nie mogą sobie nikogo znaleźć?” albo „Może czas przestać żyć marzeniami o wielkiej miłości i radykalnie obniżyć swoje wymagania?”.
Proszę wybaczyć moje generalizowanie, wiem, że nie jestem psychologiem. Wiem jednak, przede wszystkim analizując własne życie, że okresy samotności mogą okazać się także bardzo dobrym czasem: pełnym radości i życiowej pasji. Własne doświadczenia porównałem z kilkoma publikacjami w tym temacie i wnioski są podobne. Co więc warto zrobić, aby okresom samotności w życiu towarzyszyło więcej pozytywnych niż negatywnych emocji?
Czytaj także:
Wkurzony swoją samotnością? Jak przeżywają to mężczyźni
Samotność nie jest wieczna
Kluczowe wydają się być dwa założenia. Pierwsze to uznanie, że okres samotności to czas określony, czyli taki, który kiedyś się skończy i zacznie się nowy etap w naszym życiu. Dodatkowo warto założyć, że samotność to czas, w którym przygotowujemy się do wspomnianego już kolejnego etapu w życiu – budowania głębszej relacji z drugą osobą.
Warto więc ten czas wykorzystać do stawania się lepszym i bardziej dojrzałym człowiekiem. Samotność można więc traktować jako stan przejściowy, coś co – prędzej czy później – minie. Dlatego nie ma co się śpieszyć i podejmować pochopnych decyzji. Powinno się dać sobie czas i mądrze go wykorzystać – dojrzewać.
Przy takim podejściu łatwiej o pozytywne doświadczenia w przyszłości. A może być ich całkiem sporo. Oto największe plusy okresów samotności:
Mogę stać się lepszym człowiekiem
I to pod wieloma względami. Zaczynając od strony „funkcjonalnej”, czyli mam więcej czasu na zdobywanie nowych kompetencji: kursy, studia, licencje itp. Jest to także idealny moment, aby zrobić coś dobrego dla innych i np. zaangażować się w wolontariat czy działalność wspólnoty.
Dzięki postanowieniu oraz podjęciu odpowiednich kroków w celu stawania się lepszym, zwiększamy także swoją atrakcyjność w oczach innych osób. A to może być początek końca naszej samotności.
Czytaj także:
Prawdziwy mężczyzna jest singlem!
To świetny czas na nowe wyzwania i postanowienia
Być może to nie jest najlepszy przykład, ale czy pamiętacie filmową Bridget Jones? Okres samotności postanowiła wykorzystać na zmianę pracy. Gdy zakończyła toksyczny związek, podjęła decyzję, aby spróbować swoich sił w pracy w telewizji informacyjnej. Będąc samotnym łatwiej o takie ryzyko ze względu na mniejszą ilość zobowiązań oraz fakt, że nowe wyzwanie może nam dodać dużo pozytywnej energii, tak potrzebnej do dobrego funkcjonowania.
Mam więcej czasu dla przyjaciół
W życiu bywa, że tracimy kontakt z przyjacielem. I nawet ciężko stwierdzić, z czyjej to było winy. Gdy przytrafia nam się okres samotności, może należy wykonać pierwszy krok w celu odświeżenia znajomości?
Gdy jesteśmy sami, to wtedy bardziej doceniamy, jak ważna jest w życiu przyjaźń. Przyjaciel, z którym możemy dzielić radości i smutki. Ktoś kto nas zna, wysłucha z empatią – a my odwdzięczymy się mu tym samym.
Czytaj także:
Jacy są dzisiejsi single?
Czas na nowe znajomości
Słyszałem ostatnio słowa mężczyzny w średnim wieku: „Ale teraz jest dobrze. Jest tyle możliwości poznawania dziewczyn: portale randkowe, speed dating (red. polega na krótkich rozmowach z wieloma osobami i późniejszym spotkaniu się z wybranymi wzajemnie osobami). Żałuję, że nie było tego w moich czasach”.
Obecnie faktycznie jest wiele możliwości nawiązania nowych znajomości – zwłaszcza w dużych miastach. W okresie samotności warto z nich korzystać, jak i oczywiście także z innych form kontaktu z nowymi ludźmi tj. różnego typu warsztaty, uczestnictwo w wydarzeniach kulturalnych, itp.
„Teraz ładuję baterie”
Modlitwa, medytacja, czas wyciszenia i refleksji. Mogę skupić się na sobie i zastanowić się, co jest w życiu ważne, i jak chcę żyć.
Zadbam bardziej o swoje ciało
Czas życia w pojedynkę to także dobry moment, aby odnaleźć pasję sportową, która także może dać nam wiele pozytywnej mocy. A do tego pozwoli wyrobić dobre nawyki na przyszłość.
Czytaj także:
Jak odzyskałam swoją samotność, konieczną do refleksji i przemyśleń