Ostatni dzień pobytu papieża Franciszka w Chile obfitował w niespodzianki. Najpierw w zaskakujący sposób przed wylotem do Iquique udzielił błogosławieństwa dziennikarzom, potem spontanicznie po raz pierwszy w dziejach, pobłogosławił na pokładzie samolotu małżeństwo. Stewardessa Paula oraz steward Carlos postanowili je zawrzeć w przestworzach w obecności Ojca Świętego.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Franciszek leciał właśnie z Santiago do Iquique na pokładzie samolotu linii Latam. W pewnym momencie dwie osoby będące częścią załogi tej chilijskiej linii lotniczej podeszły do niego i poprosiły o pamiątkowe zdjęcie oraz błogosławieństwo.
Papież zapytał ich wtedy, czy są małżeństwem. Odpowiedzieli twierdząco, ale dodali, że mają tylko ślub cywilny. Papież zaproponował wówczas, by udzielili sobie sakramentu małżeństwa przed Bogiem i że pobłogosławi im na miejscu, na pokładzie samolotu. Para natychmiast się zgodziła.
Sakrament, którego brakuje na świecie
Franciszek zażartował nawet, pytając Carlosa, przyszłego męża: „Jesteś pewien?”. Odpowiedział: „Tak! Weźmy ślub!”.
Pierwszym świadkiem zawarcia sakramentu małżeństwa był Ignacio Cueto, dyrektor firmy Latam. Drugim zaś duchowny odpowiedzialny za organizację papieskich pielgrzymek – ks. prałat Mauricio Rueda. Chwilę potem – jeszcze w powietrzu – sporządzono akt małżeństwa.
Franciszek powiedział po błogosławieniu sakramentu:
Mamy nadzieję, że to, co zrobiliście, zainspiruje inne pary na świecie.
Para w rozmowie z dziennikarzami zacytowała te słowa:
To, co nam powiedział, to jest coś historycznego, bardzo ważnego: „To jest sakrament, którego brakuje w świecie, sakrament małżeństwa. Mam nadzieję, że to zmotywuje pary świata do przyjęcia tego sakramentu. Dlatego to robię”. To właśnie nam powiedział – przywołali świeżo upieczeni nowożeńcy.
#FranciscoEnChile celebra el matrimonio ❤️ de Carlos🤵 y Paula👰, dos tripulantes de cabina de @Latam sobre el #VueloDeFrancisco. Se levanta el acta canónica de inmediato, con firma de @ElPapaEnChile, de los novios y el testigo. 🎊🎉🇻🇦🇨🇱 pic.twitter.com/VmZfkdRBWS
— Diocesano (@espaliat) January 18, 2018
MOMENTO ÚNICO DE FRANCISCO:
¡El #Papa ha casado durante el vuelo a 2 tripulantes del vuelo!
Carlos y Paula le han contado que eran pareja y llevaban 8 años de unión civil. Francisco les ha preguntado si querían casarse y ante 2 testigos les ha declarado marido y mujer pic.twitter.com/xlAY7P9t1W— Eva Fernández (@evaenlaradio) January 18, 2018
Ślub udaremniony przez trzęsienie ziemi
Carlos oraz Paula w związku byli od ośmiu lat.
Jak mówią, to, co ich spotkało na pokładzie samolotu, jest dla nich niezwykłą radością. Nigdy nie przypuszczali, że będą mogli wziąć ślub w obecności papieża. Jak wyjaśnili, planowali się pobrać w 2010 roku, jednak plany pokrzyżowało trzęsienie ziemi, które nawiedziło Chile. W wyniku wstrząsów zniszczona została ich parafialna świątynia, w której miała odbyć się uroczystość. Spowodowało to, że ich data ślubu została odroczona.
Osiem lat później, w czwartek 18 stycznia niespodziewanie nadszedł ten moment. Ich ślub odbył się na wysokości 11 tys. metrów, a sakrament pobłogosławił sam Ojciec Święty!
Źródło: Aleteia Chile, Agencja I.Media, KAI
Czytaj także:
Ślub – biała suknia i tradycja czy może coś więcej?