Nadanie tytułu Szweda Roku katolickiemu duchownemu pokazuje, że coś radykalnie zmieniło się w mentalności Szwedów – mówi kard. Anders Arborelius w wywiadzie dla Aletei.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Szwed Roku 2017
Anna Artymiak: Ksiądz Kardynał, otrzymując tytuł Szweda Roku, stwierdził, że komisja wykazała się odwagą. Dlaczego?
Kard. Anders Arborelius*: Dla wielu Szwedów Kościół katolicki ze swymi kardynałami jest wciąż czymś dziwacznym i nieznanym. Zatem dużym zaskoczeniem jest to, że gremium „Fokusa” miało odwagę ogłosić mnie Szwedem Roku. Jednocześnie to pokazuje, że coś radykalnie zmieniło się w mentalności Szwedów. Otworzyli się na religię, Boga i kardynałów!
Odwagą musiał wykazać się także Jan Paweł II, mianując po czterech wiekach Szweda biskupem Sztokholmu…
Zostałem biskupem 19 lat temu. Ludzie byli bardzo zaskoczeni, że szwedzki karmelita może zostać biskupem. Św. Jan Paweł II był skłonny pokazać, że Kościół jest częścią każdej kultury i każdego narodu, że Szwecja jest nie tylko protestanckim krajem, ale powinna być także katolickim.
Zapewne teraz mianowanie Szweda kardynałem było mniej szokujące…
Wciąż dla wielu ludzi kardynał jest czymś egzotycznym. Często uważają, że kardynałowie są zawsze w Rzymie. Wielu ludzi czuje się zaszczyconych, że Szwecja ma kardynała, który może brać udział w wyborze papieża – a także, jak mówią niektórzy z nich – jest przynajmniej teoretycznie możliwe, żeby Szwed został papieżem.
Był polski akcent w konsekracji biskupiej Eminencji. Jak to się stało, że abp Nossol był jednym z konsekratorów?
Kościół katolicki w Polsce z naszym Kościołem w Szwecji zawsze łączyły więzy przyjaźni. Abp Nossol zna szwedzki, ponieważ jako młodzieniec odwiedzał swojego wujka salezjanina w Sztokholmie.
Katolicyzm w Szwecji
Czy Wasza Eminencja zna polską wspólnotę w Szwecji? Czy zna polskie rodziny?
Oczywiście, znam wiele polskich rodzin rozsianych po całym kraju.
Polscy wierni katolicy wnieśli znaczący wkład w tworzenie parafii w całej Szwecji. Kiedy pierwszy napływ polskich imigrantów dotarł bezpośrednio z obozów koncentracyjnych po II wojnie światowej, wiele znaczyli dla rozwoju Kościoła. Od tamtego czasu wielu wiernych przybyło z Polski, wnosząc wiarę i gorliwość. Jednak później zauważyliśmy, że wielu z nich nie miało już takiej ochoty chodzić na mszę św. I jest widoczna zmiana w ich nastawieniu.
Po 20 latach pasterzowania co z doświadczenia życia kontemplacyjnego przydało się w prowadzeniu ludu Bożego i administrowaniu diecezją?
Formacja do życia karmelitańskiego i modlitwa bardzo mi pomagają w posłudze biskupiej, w rozwiązywaniu wielu zadań i problemów, w zawierzeniu Bożej opatrzności i pomocy. Modlitewne nastawienie jest naprawdę potrzebne w radzeniu sobie ze wszystkimi sprawami w diecezji, która się rozrasta i gdzie są ciągle nowe wyzwania.
Ksiądz Kardynał często wyznaje, że „zwyczajnie wierzy w Boga”, a nawrócenie przyszło „poza sferą uczuć, bez żadnej burzy emocjonalnej”. Jakie jest miejsce uczuć i umysłu w wierze?
W naszym życiu chrześcijańskim wszystkie ludzkie siły są ważne, ale najważniejsze jest nasze serce, które jest centrum naszego jestestwa. Jeśli otworzymy nasze serce na Boga, wszystko inne zostanie przepojone Jego łaską. Niektóre osoby, naturalnie, mają podejście emotywne, inne intelektualne. Nadal możemy spotkać Boga na naszej drodze, ale serce musi zostać poruszone przez Jego miłość i musi przylgnąć do Niego.
Większość Szwedów ma bardziej rozumowe podejście do wiary. Jakim zatem jest przeciętny Szwed-katolik?
To prawda, że w pewnym sensie Szwedzi, którzy przeszli na katolicyzm, mają bardziej intelektualne podwaliny, chociaż nadal ludzie różnią się między sobą. Wiara jest dla każdego Szweda, o każdym wykształceniu i otwartego na wiarą katolicką.
Wasza Eminencja powiedział, że co kiedyś było „zagrożeniem katolikami”, dziś jest „zagrożeniem muzułmanami”…
W Szwecji tradycyjnie katolicy byli postrzegani jako wrogowie od czasów reformacji. Kiedy katolicy zaczęli przybywać do Szwecji i rozwijać swój Kościół, wielu mówiło o „katolickim zagrożeniu”. To się zmienia, ale wciąż zdaje się, że wielu ludzi szuka wroga. Jest to oczywiste, że ludzie dostrzegają zagrożenie w muzułmanach.
Jak można pokonać te lęki, które też nie biorą się znikąd?
Bardzo ważne jest, żeby spotykać się z muzułmanami i mieć z nimi kontakt, żeby przezwyciężyć pokusę patrzenia na nich jak na wrogów i zagrożenie. Właściwie większość muzułmanów w Szwecji zdaje się całkiem dobrze zintegrowana z kulturą i społeczeństwem naszego kraju.
W styczniu przeżywaliśmy tydzień modlitw o jedność chrześcijan, w zeszłym roku był obchodzony jubileusz 500-lecia reformacji. Pojawiły się głosy, że to nie był powód do świętowania. Jakie jest zdanie Waszej Eminencji jako byłego protestanta?
To prawda, że nie świętowaliśmy 500-lecia reformacji, to było wspomnienie w duchu pokuty i refleksji. Luteranie i katolicy, przynajmniej tutaj w Szwecji, mogą spoglądać na reformację w sposób ekumeniczny. Jednocześnie musimy trzymać się tego, co nas łączy i radować się z tego, że mamy tego samego Zbawiciela. Jako nawrócony z wiary luterańskiej cieszę się z tego, iż wielu protestantów otwiera się na znaczenie Matki Najświętszej w historii zbawienia. Zatem możemy kontynuować naszą modlitwę o większą jedność.
Czytaj także:
Anders Arborelius. Był protestantem – został katolickim kardynałem
Jak wierzyć dzisiaj?
Księże Kardynale, jak wierzyć w Boga w dzisiejszym zeświecczonym świecie? Jak świadczyć?
W bardziej zeświecczonym społeczeństwie wiara chrześcijańska staje się czymś bardzo profetycznym. Należy wzrastać w wierze i podchodzić do niej jeszcze bardziej na poważnie. Wtedy także można zostać świadkiem i nawet bardzo sekularyzowane osoby mogą ciebie posłuchać i zainteresować się twoim świadectwem. Jeśli katolik żyje autentycznie, wtedy ludzie się zainteresują wiarą.
Papież Franciszek często upomina się o ludzi młodych, jest o nich zatroskany. Jakich wartości potrzebują dziś młodzi?
Młodzi ludzie potrzebują stabilizacji i wierności, żyją w nieustannie zmieniającym się świecie. Wielu zatem czuje się zagubionych i brakuje im czegoś, nawet jeśli nie wiedzą, czego. Niektórzy młodzi otwierają się na wartości płynące z Ewangelii, ale często potrzebują duchowej pomocy i kierownictwa.
W marcu odbędzie się przedsynodalne spotkanie młodych. Czy będą reprezentanci Szwecji?
Tak, przynajmniej jedna pani pracująca z młodymi ludźmi weźmie udział w tym spotkaniu. Większość młodych w Szwecji jest daleko od wiary, ale często są otwarci i wykazują zainteresowanie. Dawne antykatolickie uprzedzenia są obce dzisiejszemu młodemu pokoleniu. To tym bardziej budzi nadzieję i zdarzają się nawrócenia wśród młodych.
Czytaj także:
Kard. Arborelius: U nas Kościół katolicki rozwija się dzięki imigrantom
* Anders Arborelius to biskup Sztokholmu, wyniesiony do godności kardynalskiej 28 czerwca 2017 roku przez papieża Franciszka