Stres potrafi osłabić nawet najsilniejszą małżeńską więź. Mamy jednak kilka sprawdzonych sposobów na tego „cichego zabójcę”.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Drodzy Czytelnicy! Ślub to dla wielu wymarzony i wyczekany moment, określany jako ten najważniejszy w życiu. Chcemy, wraz ze specjalistami i naszymi autorami, pomóc Wam przygotować się do Waszej wspólnej małżeńskiej drogi.
Publikujemy teksty w ramach „Aleteiowego kursu przedmałżeńskiego”. Nie wystawiamy zaświadczenia :), ale mamy nadzieję, że nasze teksty pomogą Wam „żyć bardziej” już teraz, u progu Waszego wspólnego życia, a także po „sakramentalnym TAK”! Korzystajcie, przekazujcie dalej, a przede wszystkim – kochajcie się mocno!
Żyjemy w czasach, w których stres i życie pod ciągłą presją dla wielu ludzi jest czymś normalnym. Jednak długotrwały stres ma bardzo negatywny wpływ na nasze życie, także małżeńskie. Nie musimy jednak żyć w ten sposób!
Poniżej znajdziecie garść wskazówek, które mogą pomóc Wam zmniejszyć poziom kortyzolu we krwi, a tym samym zmniejszyć napięcie w relacji małżeńskiej.
Nie zabieraj pracy do domu
Przeniesienie pracy do domu jest OGROMNYM czynnikiem stresogennym. Dlatego tak ważne jest, abyśmy zostawiali nasze obowiązki służbowe w naszym miejscu pracy. Jeśli pracujemy w domu, może to być trudne, ale nie jest to niemożliwe. Musimy tylko ustawić określone “godziny pracy” i trzymać się ich. Kiedy wracamy do domu, bądźmy w pełni skupieni na naszej rodzinie.
Odłóż telefon
Razem z moją Żoną toczymy walkę z tym, żeby starać się „odcinać” od telefonu i nie zerkać do niego co jakiś czas. „Kochamy” nasze smartfony, ale bardziej kochamy siebie. Dlatego staramy się je odkładać, gdy wracam do domu…
No właśnie – staramy się, często to nie wychodzi, ale dostrzegamy, jaki ma to wpływ na życie naszej rodziny. E-maile i media społecznościowe mogą poczekać. Moja rodzina zasługuje na moją NAJLEPSZĄ uwagę i mogę im to dać tylko wtedy, gdy jestem odłączony od smartfona.
Idźcie na wspólny spacer
My uwielbiamy wspólne, rodzinne spacery. Aktywność fizyczna świetnie wpływa nie tylko na stan ciała, ale również ducha! W trakcie spacerów nasze dzieci najczęściej śpią, więc to jest czas dla nas na długie rozmowy.
Poza domem – nic nie rozprasza, nie ma pokusy, żeby czymś się zająć w trakcie rozmowy, „świeże” powietrze (w zależności od poziomy smogu). To wszystko sprawia, że czujemy się bliżej siebie. Jeśli Ty i Twój mąż/Twoja żona jesteście zestresowani i jest między Wami napięcie, to spacer jest świetnym sposobem, żeby zredukować negatywne emocje i rozwiązać problemy.
Czytaj także:
Dlaczego on jest spięty bez powodu? O stresie ukrytym u mężczyzn
„Uprawiajcie miłość”
Seks jest świetnym lekarstwem na stres. Jednak ze względu na różnice pomiędzy kobietą i mężczyzną, musimy pamiętać o swoich wzajemnych potrzebach. Kiedyś usłyszałem takie zdanie, że gra wstępna u mężczyzny to „chwila” przed zbliżeniem, natomiast u kobiety trwa cały dzień! Musimy o tym pamiętać Panowie, że strefa ciała i ducha u kobiety jest jeszcze silniej połączona niż u nas. Rozmowy, głębokie spojrzenie w oczy, jakieś drobne gesty czułości… nasze żony to uwielbiają!
Fizyczna intymność połączona z duchową jednością współmałżonków jest wspaniałym sposobem na redukcję stresu.
Oglądajcie razem coś zabawnego
Śmiech jest doskonałym sposobem na poprawę nastroju i pozbycie się stresu. Oglądajcie zabawne filmy na Youtube, włączcie sobie jakąś śmieszną komedię, a poczujcie jak schodzi z Was napięcie. Sytuacja powodująca stres nie ulegnie zmianie, natomiast zmieni się perspektywa Twojego patrzenia na nią. Śmiech to zdrowie!
Módlcie się razem
Modlitwa ma potężną moc, a wiara potrafi przenosić góry. Kiedy modlimy się razem jako para, stajemy w pokorze przed Bogiem i samymi sobą. To Bóg w nadprzyrodzony sposób umieszcza nasze serca i umysły we właściwym miejscu. Trudno modlić się i prosić w intencji współmałżonka i jednocześnie być na niego wściekłym. Po prostu spróbujcie! Bóg uspokoi Wasze serca i przyniesie pokój. Powierzając Mu swoje zmartwienia i stresujące sytuacje zaufajcie, że On ma wszystko pod kontrolą i jest razem z Wami nie tylko w Waszych sukcesach, ale również w tych cięższych momentach.
To tylko niektóre małżeńskie sposoby na redukcję wszechobecnego stresu. Warto z nich korzystać.
Znacie jeszcze jakieś ciekawe rozwiązania? Piszcie w komentarzach, żeby ubogacić swoim doświadczeniem inne małżeństwa.
Czytaj także:
„Białe małżeństwa” – czy można żyć bez seksu?
Czytaj także:
Kto w Waszym małżeństwie ma władzę?
