Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
River Island i organizacja charytatywna Ditch the Label postanowiły połączyć siły, by stworzyć niezwykłą kampanię. Efekt? Zobaczcie sami!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Cora Bishop ma sześć lat, złote włosy, mnóstwo energii i zespół Downa. Lubi głaskać psy, przytulać się do brata i otwierać prezenty. Teddy Berriman ma pięć lat, porażenie mózgowe, na głowie kasztanowe loki, a w oczach (częściowo niewidzących) iskierki. Lois Groom ma dziesięć lat, rzadki zespół delecji chromosomu 18q, a także doświadczenia w balecie i boksie. No i uśmiech, który udowadnia lekarzom, że mylili się, prognozując jej koszmarną przyszłość.
Co łączy te dzieci? Uwielbiają pozować do zdjęć i robią to profesjonalnie! Każde z nich jest twarzą kampanii “Labels are for clothes” (“Etykiety są dla ubrań”) stworzonej we współpracy marki River Island i organizacji charytatywnej Ditch the Label.
To zresztą nie pierwszy taki pomysł marki. W ubiegłym roku w reklamie nowej kolekcji wystąpił 11-letni Joseph Dale. Organizatorzy trafili na jego portfolio na stronie Zebedee Management, brytyjskiej agencji artystycznej dla osób niepełnosprawnych. Także za jej pośrednictwem w najnowszej kampanii znaleźli się m.in. Cora, Lois i Teddy.
https://www.instagram.com/p/BfjXS7cgFgl/?tagged=labelsareforclothes
Mama Cory, Sheryl Bishop, jest bardzo dumna z córki. „Uwielbia, kiedy robi się jej zdjęcia i kiedy ma zrobione włosy. Modeling kojarzy jej się z dobrą zabawą” – podkreśla. Jak dodaje, cieszy się, że w mediach pojawia się coraz więcej niepełnosprawnych, ale wciąż jest ich za mało. „Musimy umieć znaleźć pozytywną stronę zespołu Downa. Mam nadzieję, że ludzie zaczną widzieć więcej pozytywnego przesłania płynącego z takich kampanii” – mówi.
Z udziału w nowej kampanii cieszy się także mama Lois Groom. Zaskoczyła ją świetna atmosfera na planie, która nie jest wcale oczywistością. “Zapytali, jakie jedzenie lubią dzieci i przygotowali dla nich przekąski, jaką muzykę lubią i zagrali ulubioną playlistę Lois” – wspomina.
Nicola Short, mama Teddy’ego dodaje, że udział w sesjach zdjęciowych jest dla jej syna źródłem ogromnej siły i determinacji. Chłopiec marzy, żeby jego zdjęcia były popularne w gazetach.
Źródła: hertfordshiremercury.co.uk, newsandstar.co.uk, thenorthernecho.co.uk
Czytaj także:
„Kocham syna, ale nienawidzę zespołu Downa”. Rozmowy z ojcami dzieci niepełnosprawnych
Czytaj także:
Okładka Vogue: modelka z dzieckiem z trisomią
Czytaj także:
Taki brat to prawdziwy skarb! Urodzinowa niespodzianka dla kobiety z zespołem Downa