separateurCreated with Sketch.

Place zabaw? Czekam na dzień, w którym zostaną zlikwidowane

PUSTY PLAC ZABAW
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mikołaj Foks - 09.04.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

A może naprawdę zlikwidujemy place zabaw? Wymażemy je z naszych głów i zamiast pod blok pójdziemy do lasu. Tam już wszystko czeka najlepiej urządzone – najlepiej, bo przez naturę!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Wyobraź sobie, że znów jesteś dzieckiem, a Twoim największym marzeniem jest płynąć po morzu żaglowcem. I tak właśnie się dzieje! Każdego wieczora składasz kartkę papieru w łódeczkę i podczas kąpieli, z pomocą wyobraźni przenosisz się na morze. Bawisz się świetnie, mimo że to tylko proteza realnego świata. Place zabaw, nawet te najpiękniejsze, są taką właśnie namiastką marzeń… Ale dzieci zasługują na prawdziwe przygody!

 

Dziecięce pragnienia

Jakiś czas temu jechaliśmy rodziną w eleganckie miejsce, w którym kilka lat wcześniej byliśmy gośćmi na weselu. Kiedy starsze córki o tym usłyszały, bardzo się ucieszyły i niemal naraz krzyknęły: tam są takie świetne krzaki!

Dzieci często cieszy coś zupełnie innego, niż może się to wydawać dorosłym. Błotko w kałuży jest lepsze od ciastoliny. Fikuśny kij jest lepszy od ulubionej zabawki. Mirabelki są lepsze od banana z lodówki. A wrak samochodu jest lepszy od sali zabaw.


DZIEWCZYNKA
Czytaj także:
Moje dziecko nie chce się przytulać do krewnych. I ma do tego prawo!

 

Rodzicom się wydaje

W naszym parku wichura przewróciła drzewo. Ktoś dorosły pewnie chciał je pociąć i usunąć, bo niebezpieczne… ale zostało. Zostało i w mgnieniu oka zaczęło przyciągać dzieci z pobliskiego placu zabaw. A na wiosnę okazało się, że wywrotka nie wyrwała korzeni i nie odebrała mu życia – leżąca na ziemi korona zazieleniła się!

W przestrzeniach tworzonych dla dzieci imitujemy realny świat, o którym one marzą i za którym tęsknią. W zamian drzew dajemy drabinki. Zamiast górek i dołków tworzymy metalowe pochylnie. W miejsce dzikich chaszczy stawiamy plastikowe domki. Czy słusznie?

 

Wolność przede wszystkim

W dzieciach następuje taki moment przełomu, który uwielbiam obserwować. Dzieje się to w parkach, w których dzieci mają wybór między placem zabaw, a otwartą przestrzenią z drzewami, krzakami, kamieniami, trawą.

Najpierw wpada im w oko błyskotka, jaką jest plac zabaw: zjeżdżalnie, huśtawki, pajączki. Chcą wszystkiego spróbować. A kiedy już to zrobią, kiedy już się im to trochę znudzi, wybierają otwartą przestrzeń. Mogą w niej być bez końca.

Ogrodzenie, które otacza plac zabaw daje spokój i bezpieczeństwo, ale głównie rodzicom. Dzieci przede wszystkim ogranicza. Ogranicza przestrzeń, w której mogą się wybiegać. Ogranicza pomysły na: zabawy, bazy, kryjówki, zagadki, bitwy i wiele innych niezwykłych spraw.

 

Ułuda bezpieczeństwa

Upadki, zderzenia, stłuczenia, przycięcia to dziecięca codzienność – również na placach zabaw. Nie da się stworzyć miejsca, w którym nie dojdzie do „niebezpiecznych” sytuacji. Nawet jeśli wszystko, co się tylko da obłożymy plastikiem, zaokrąglimy, wyłożymy miękką matą itd.

Tworząc miejsca zbyt sterylne, odgradzamy dzieci od realnych zagrożeń i nie uczymy ich, jak sobie radzić z opadającą gałęzią, wbitą drzazgą, ruchomą deską, śliskim kamieniem czy brudną kałużą. Odrywamy je też od tego co najlepsze: chropowatej kory, soczystej trawy czy pluszczącej wody.


DZIECI GRAJĄ NA TABLECIE
Czytaj także:
Gry komputerowe – szkodzą czy rozwijają dzieci?

 

Co dalej z placami?

Dobrym pomysłem jest zmiana starego (popsutego, niebezpiecznego, zużytego) placu zabaw na nowy. Jeszcze lepszym pomysłem jest zmiana myślenia o placach zabaw. Niektórzy już wybrali tę lepszą drogę, dlatego powstaje coraz więcej tak zwanych naturalnych placów zabaw.

Naturalny plac to jednak nie taki, w którym tylko rosną kwiatki. Nie taki, w którym nad miękką trawą nie może być rozpięta tyrolka, nie ma wiszącej opony, kuchni błotnej albo wraku samochodu. Naturalny to niestety nie taki, który zrobi się zupełnie sam.

A może naprawdę zlikwidujemy place zabaw? Wymażemy je z naszych głów i zamiast pod blok pójdziemy do lasu. Tam już wszystko czeka najlepiej urządzone – najlepiej, bo przez naturę!


MATKA SPRZĄTA ZABAWKI
Czytaj także:
Jak zaplanować wolny dzień, kiedy wszyscy chcą czegoś innego?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!