13 marca 2018 roku minęło pięć lat od wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową. Czy z tej okazji papież może zrobić katolickim widzom lepszy prezent niż film z jego udziałem?
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
„Tam, gdzie mieszka Bóg” – bo o tym tytule mowa – to pełnometrażowy film fabularny, który jest produkcją familijną o charakterze przygodowo-religijnym. Reżyseria filmu jest zasługą Gracieli Rodriguez Gilio i Charliego Mainardiego. Graciela to światowej sławy psychiatra, wyspecjalizowana w leczeniu traum, a „Tam, gdzie mieszka Bóg” jest jej filmowym debiutem.
„Tam, gdzie mieszka Bóg” – Franciszek w filmie
Argentyńska lekarka pomagała ofiarom nadużyć i kataklizmów, uznawana jest za pionierkę w leczeniu ataków paniki techniką EMDR, czyli „Terapią odwrażliwiania za pomocą ruchu gałek ocznych”. Przez kilka lat pracowała w kościele w Argentynie nad zapobieganiem maltretowaniu dzieci i stale współpracuje z argentyńską Caritas. Z papieżem zna się jeszcze z czasów, gdy wspólnie opracowywali projekty pomocy socjalnej, kiedy Franciszek był jeszcze Jorge Mario Bergoglio, arcybiskupem Buenos Aires.
Charlie Mainardiego jest z kolei reżyserem oraz producentem reklam telewizyjnych, a także fotografem. Fotografował zarówno zwykłych mieszkańców miast w ich codziennym życiu, jak i ludzi bezdomnych. W 2013 roku wystawił na aukcji wybitną serię „Maciel”, dokumentującą rok spędzony w slumsach. Jego fotografie są wystawiane w wielu światowych galeriach i zdobią prywatne kolekcje znawców sztuki z różnych kontynentów.
Film „Tam, gdzie mieszka Bóg” wyprodukowano w ubiegłym roku w Argentynie. Nie byłoby w nim pewnie nic dziwnego, gdyby nie… osobisty udział papieża Franciszka, który nieraz podkreślał, jak wielką wartością są dla niego dzieci. Po raz pierwszy w dziejach kina papież zagrał w filmie samego siebie.
Czytaj także:
W windzie, którą jeździ Franciszek, wisi ta ikona. W homiliach papieża widać jej inspiracje
Papież wierzy w potęgę kina!
To najmłodsi zainspirowali go do podjęcia filmowego wyzwania. „Jesteście najcenniejszym skarbem, o który musimy się zatroszczyć” – takie właśnie przesłanie papież Franciszek przekazywał najmłodszym. Przed projekcją „Tam, gdzie mieszka Bóg” papież napisał list, który wyjaśnia ogromne znaczenie tego projektu. Pisze w nim:
Dziękuję za waszą odwagę. Jestem przekonany, że ten film będzie małym ziarenkiem, ale podobnie jak ziarno gorczycy, o którym mówi Ewangelia, będzie ono wzrastać.
Film „Tam, gdzie mieszka Bóg” premierowo pokazano w Watykanie na prośbę samego papieża, który wierzy, że kino może być znakomitym medium do rozprzestrzeniania katolickich wartości wśród wszystkich, a przede wszystkim – wśród dzieci i młodzieży.
W obsadzie znaleźli się obiecujący aktorzy dziecięcy, a papież uczestniczył w pracach nad filmem od samego początku. W obsadzie nie zabrakło też takich odtwórców, jak: Cory Gruter-Andrew („Okja”, „Legends of Tomorrow”, „Fargo”), Kyle Breitkopf („Cudowny chlopak”, „Rafcio Śrubka”, „The Whispers”), Emma Duke („Lalaloopsy”, „Dear Santa”), Aiden Cumming-Teicher („The Chorus”).
Czytaj także:
Matka straciła dwóch synów w wypadku. Franciszek zadzwonił do niej ze słowami wsparcia
„Franciszek nie jest aktorem. Jest sobą”
Jeszcze zanim rozpoczęła się produkcja, Franciszek przeczytał scenariusz napisany przez Rodriguez po szerokich konsultacjach z biskupem Eduardo Garcią, który, podobnie jak twórczyni filmu, przez wiele lat pracował z kardynałem Bergoglio w Argentynie.
Przygotowanie planu zdjęciowego, w tym rozmieszczenie kamer w Watykanie przy tamtejszych rygorystycznych względach bezpieczeństwa, zajęło cały dzień. Sam proces filmowania Franciszka przebiegł jednak szybko i sprawnie. „Franciszek przemówił własnymi słowami” – twierdzi producent.
Wyjaśniliśmy mu tylko historię, a dalej poszło jak z płatka. On nie jest aktorem. Jest sobą. Także jest prawdziwy, co bardzo ważne.
Iervolino wraz z Moniką Bacardi sfinansowali i wyprodukowali film dzięki firmie Ambi Media Group z siedzibą w Los Angeles. Swoim filmem Iervolino poniekąd spłaca dług wobec Kościoła. Pierwszy film producent nakręcił w wieku piętnastu lat właśnie przy pomocy lokalnej parafii, która użyczyła mu kostiumów i atelier. „Teraz miałem okazję zrobić film ze specjalnym udziałem papieża. Dla mnie to najważniejsza rzecz, jaką mogę zrobić w swoim życiu” – wyznaje wyraźnie poruszony producent.
Czytaj także:
Franciszek: Drodzy młodzi! Nie bądźcie cisi i niewidzialni, wybierajcie radość
Papież Franciszek i jego przesłanie do dzieci
„Nasz film wyrósł z pragnienia papieża Franciszka, aby przez film przekazać dzieciom wiadomość od Jezusa” – mówi współreżyserka filmu, Graciela Rodriguez.
Papież Franciszek zawsze powtarza, że musi dotrzeć ze swoim przesłaniem do wszystkich. On doskonale zdaje sobie sprawę, że dzieci uwielbiają oglądać filmy. Jest bardzo nowoczesną osobą – dodaje producent Andrea Iervolino.
„Możliwość sfilmowania papieża była przejmującym doświadczeniem. To wspaniały człowiek, który pomógł nam, by w ten sposób pomóc światu. Produkujemy nawet do dziesięciu filmów rocznie z wielkimi gwiazdami… Ale to nie jest tylko film. To coś naprawdę szczególnego” – dodaje Iervolino.
„Tam, gdzie mieszka Bóg” jest opartą na historiach z Biblii i dedykowaną dzieciom opowieścią o wierze, odwadze i nadziei. Bohaterem jest mały Andrew, który ucieka z domu, by odszukać położone w górach sanktuarium Jezusa. W ślad za chłopcem wyrusza czwórka oddanych, szkolnych przyjaciół. Razem przeżyją wiele niezapomnianych przygód na leśnym szlaku. A przede wszystkim zrozumieją, że z Bożą pomocą mogą stawić czoła największym przeciwnościom. Zdjęcia zostały nakręcone w malowniczych plenerach Patagonii.
Najważniejszy aktor filmu, papież Franciszek już obejrzał dzieło – uroczysta premiera odbyła się w Watykanie w ubiegłym roku. Polscy widzowie będą mogli oglądać film na ekranach kin od 20 kwietnia.
Jeśli nie widzisz wideo kliknij TUTAJ