Po trwającej blisko 5 godzin rozprawie, Sąd Apelacyjny w Londynie odrzucił apelację złożoną przez ojca Alfiego Evansa i tym samym odmówił zgody na transport chorego dwulatka do Włoch „gdyż nie jest to w jego najlepszym interesie”.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Po blisko pięciogodzinnej rozprawie Sądu Apelacyjnego w Londynie, zapadł wyrok w sprawie dwuletniego Alfiego Evansa, cierpiącego na niezdiagnozowaną i najprawdopodobniej nieuleczalną chorobę neurologiczną. Sąd odrzucił apelację złożoną przez ojca chłopca. Tym samym choremu dziecku po raz drugi odmówiono zgody na wyjazd do Włoch, w celu kontynuowania leczenia, argumentując to faktem, że “nie jest to w jego najlepszym interesie”.
Alfie Evans przebywa obecnie w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu. W poniedziałek został odłączony od aparatury podtrzymującej życie, na polecenie sądu i wbrew woli jego rodziców. Po 11 godzinach chłopcu ponownie podano tlen, a władze szpitala poinformowały, że kontynuowane będzie leczenie paliatywne. Rodzice chłopca walczyli o przetransportowanie go do należącego do Watykanu szpitala pediatrycznego Dzieciątka Jezus w Rzymie. Także dyrektor szpitala przybył do Liverpoolu, by osobiście porozmawiać z władzami placówki, w której przebywa chłopiec, jednak nie został wysłuchany.
Franciszek apeluje o ratunek dla Alfiego Evansa
Apele o ratowanie chłopca ponawia wiele środowisk kościelnych i świeckich. Kilkukrotnie prosił o to papież Franciszek, wezwanie ponawiał także prezes papieskiej Akademii Życia abp Vicenzo Paglia. Wiele instytucji zbiera podpisy pod petycjami o pomoc dla Alfiego. CitizenGo zebrała ponad 200 tys. podpisów pod apelem skierowanym do władz szpitala Alder Hey. Z kolei ojciec Alfiego, Thomas Evans, prowadzi w internecie zbiórkę podpisów pod prośbą do królowej Elżbiety II i brytyjskiego Parlamentu.
Niespełna 2-letnie Alfie Evans cierpi na niezdiagnozowaną i najprawdopodobniej nieuleczalną chorobę neurologiczną. Od grudnia 2016 roku przebywa w szpitalu Alder Hey w Liverpoolu, gdzie, według lekarzy, utrzymywany jest przy życiu jedynie dzięki aparaturze medycznej.
Czytaj także:
Sprawa małego Alfiego poruszyła ludzi z całego świata
Czytaj także:
Alfie Evans odłączony od aparatury na całą noc. Chłopiec walczy
Czytaj także:
Franciszek prosi o poszanowanie życia Alfiego Evansa