Policjanci z Detroit (USA) otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który chciał rzucić się z wiaduktu na ośmiopasmową autostradę. Jak się okazało, od 23 lat mają gotowy scenariusz na takie wypadki.
Wielki Post to również czas jałmużny. W tym szczególnym okresie prosimy cię o wsparcie, które umożliwi nam dalszą ewangelizację i wlewanie nadziei w serca czytelników.
Natychmiast zamknęli ruch na autostradzie i rozpoczęli zatrzymywanie kierowców ciężarówek, którzy przejeżdżali przez okolicę. Każdego z nich ściągnęli pod wiadukt, by na wypadek skoku mężczyzny zminimalizować skutki jego upadku.
W międzyczasie psychologowie prowadzili negocjacje, by nie dopuścić do samobójstwa.
Semi truck drivers have been helping with suicides for years, MSP says https://t.co/WEAtIbbj5Dpic.twitter.com/Qtvgz5YLLH
— FOX 2 Detroit (@FOX2News) April 25, 2018
„Robimy tak od kiedy jestem w departamencie, czyli od 1995 roku. Udawało nam się to ukrywać przez długi czas, ale kiedy pojawiły się media społecznościowe i telefony komórkowe, wszystko się zmieniło – w rozmowie z Fox News przyznał porucznik Mike Shawn. – Po prostu ściągamy ciężarówki z okolicy, kierujemy je w miejsce, gdzie są potrzebne i ustawiamy w linii”.
Jak dodał, kierowcy są zawsze chętni do pomocy. „Nikt nie chce patrzeć na osobę, która sama odbiera sobie życie. Nawet jeśli upewnienie się, że ten człowiek jest bezpieczny, wymaga zaparkowania ciężarówki pod wiaduktem na kilka godzin, kierowcy są bardziej niż chętni” – stwierdził porucznik Shawn.

Czytaj także:
Cuda codziennej dobroci, które inspirowały nas w 2017 roku

Czytaj także:
Ponad 300 ludzi zawdzięcza mu drugie życie. Poznajcie Chińczyka zwanego aniołem

Czytaj także:
Przechodnie uratowali mężczyznę, który próbował skoczyć z mostu