Na miłość składają się trzy elementy: namiętność, intymność i zaangażowanie. I aby miłość była kompletna, potrzebne są wszystkie trzy jej elementy i to w równych proporcjach.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Z czego składa się miłość?
Miłość nie tak łatwo opisać, a tym bardziej zmierzyć. Czy można zatem stworzyć jakąkolwiek teorię miłości? Okazuje się, że tak. Doskonałym przykładem jest trójkątny model miłości opracowany przez Roberta Sternberga z Uniwersytetu Yale. Według niego na miłość składają się:
- Namiętność
- Intymność
- Zaangażowanie
Namiętność to biologiczny komponent miłości. Duży wpływ mają na nią hormony. Ma ona charakter zmysłowy i erotyczny. Charakteryzuje ją fizyczne podniecenie i silne pragnienie cielesnej bliskości. Może być ona zaborcza, a nawet ocierać się o fascynację na granicy obsesji. Na początkowym etapie znajomości może grać ona pierwsze skrzypce, ponieważ zakochane osoby często odczuwają szybko rosnący pociąg fizyczny. Jednak namiętność bez intymności jest egoistyczna. Jeżeli koncentrujesz się tylko na niej, to nie jesteś w stanie rozwinąć pełnej miłości.
Intymność to emocjonalny komponent miłości, bez niej miłość to złudzenie sterowane przez hormony. Intymność rozwija się przez wzajemne poznanie się osób. Zawiera w sobie elementy głębokiej przyjaźni, poczucia bycia bratnią duszą. Ten element odpowiada na pragnienie bliskości i akceptacji. Osoba, z którą łączy Cię tak rozumiana intymność, zna Cię lepiej niż ktokolwiek inny i akceptuje Cię taką, jaką jesteś. Ona też niczego przed Tobą nie ukrywa, dzieli się swoimi sekretami. Ty robisz tak samo i dzięki temu wzmacnia się poczucie wzajemnej bliskości. Pary, które zaryzykowały otworzenie się i zbudowały intymną więź, doświadczają bliskości, akceptacji i wsparcia. Mają odwagę dzielić się swoimi przeżyciami i lepiej się komunikują. Ci, którzy z lęku nie weszli na ścieżkę intymności, pozostają wyobcowani i samotni w relacji.
Zaangażowanie lub przywiązanie to poznawczy (inaczej rozumowy) komponent miłości. To deklaracja trwania przy sobie mimo niepewności co przyniesie przyszłość. To chęć utrzymania związku i branie odpowiedzialności za niego. Wiąże się ono z gotowością pracy nad związkiem i przezwyciężania problemów. Ten element miłości mówi o tym, że związek traktowany jest na poważnie.
Czytaj także:
Lepiej się pokłócić niż uciec w milczenie, czyli kilka słów o “fochu”
Miłość to trójkąt równoboczny…
W różnych relacjach możesz doświadczyć tylko jednego z tych trzech komponentów miłości. Jednak wtedy nie można mówić o prawdziwej i pełnej miłości, ale o:
- Zauroczeniu, gdy występuje tylko namiętność.
- Przyjaźni, gdy występuje tylko intymność.
- Pustej miłości, gdy występuje tylko zaangażowanie.
Sternberg porównuje miłość do trójkąta równobocznego i dodaje, że aby miłość była kompletna, potrzebne są wszystkie trzy jej elementy i to w równych proporcjach. Im ich siła jest większa, tym większa jest miłość. W okresie randkowania, później narzeczeństwa, a następnie małżeństwa, gdy strony dbają o wzrost wszystkich trzech elementów, ich miłość wzrasta i staje się coraz silniejsza, zdolna przetrwać trudne chwile i kryzysy.
Czytaj także:
A może Twój związek potrzebuje… „rozczarowania”?
Gdy w relacji czegoś brakuje…
Jeżeli zachwiana jest proporcja komponentów miłości, to zamiast miłości kompletnej powstają miłość romantyczna, bezmyślna lub przyjacielska.
Miłość romantyczna to połączenie namiętności i intymności. Inaczej mówiąc, jest to pociąg fizyczny połączony z głęboką troską, ale bez zaangażowania, czyli brania odpowiedzialności za związek i traktowania go jako czegoś stałego w przyszłości. Partnerzy w takiej relacji oddają się namiętności, a także okazują akceptację i wsparcie sobie nawzajem. Czują, że są dla siebie stworzeni (czyli doświadczają tzw. pokrewieństwa dusz, odnalezienia drugiej połówki). Jednak brak zaangażowania powoduje, że rozstają się, gdy pojawiają się trudności lub ich związek wymaga pracy (lub jedna z osób powinna podjąć pracę nad sobą). Miłość romantyczna, mimo że tak promowana w kulturze, rzadko prowadzi do małżeństwa.
Miłość bezmyślna to akcenty położone na namiętność i zaangażowanie, a intymność występuje minimalnie. W związku z tym, partnerzy praktycznie w ogóle się nie znają. Ich zaangażowanie opiera się wyłącznie na namiętności, pociągu fizycznym. Taka relacja jest niestała, tak samo jak niestała jest namiętność.
Miłość przyjacielska to połączenie silnej intymności i mocnego zaangażowania, ale z minimalną namiętnością. Rozłożenie akcentów w ten sposób tworzy formę długoletniej, głębokiej przyjaźni.
W małżeństwie zadbaj o wszystkie elementy miłości!
Aby stworzyć relację pełną miłości kompletnej, musisz dbać o równomierny rozwój czy pogłębianie wszystkich trzech elementów składowych: namiętności, intymności i zaangażowania. Oznacza to, że w okresie randkowania i narzeczeństwa bliskość fizyczna powinna pogłębiać się wraz ze wzrostem zaangażowania i intymności. Tak, aby w pełni zrealizować się w małżeństwie.
W małżeństwie za to trzeba dbać o wszystkie trzy elementy codziennie. Pielęgnować namiętność przez czuły i wymowny dotyk (np. przytulanie, całowanie) oraz planowanie wspólnych przyjemności. Troszczyć się o intymność m.in. przez bezwarunkową akceptację, spędzanie czasu razem, uważne słuchanie i wspólną modlitwę. Wzmacniać zaangażowanie dzięki docenianiu przysięgi małżonka, traktowanie go/jej jako części samego siebie (jesteście przecież “jednym ciałem”) oraz zaspokajanie jego/jej potrzeb.
Czytaj także:
Jak sprawić, by dbanie o dom nie stało się ważniejsze od dbania o małżeństwo?
Inspiracją dla tekstu był artykuł Roberta Sternberga “A Tringular Theory of Love”, opublikowany w Psychological Review (1986, 93, 119-135) oraz książka Lesa i Leslie Parrottów “Polubić czy poślubić?” Aetos Media, 2014.