Można wrzucić klip na YouTube i po dwóch dniach mieć ponad milion odsłon? Można, trzeba tylko nazywać się Dawid Podsiadło. „Małomiasteczkowy” ma ważne, ekologiczne przesłanie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Dawida Podsiadło przedstawiać nikomu nie trzeba, więc od razu przejdę do konkretów. Artysta jakiś czas temu ogłosił, że robi przerwę w karierze. W tym czasie pracował nad trzecim krążkiem, a ten ponoć ujrzy światło dziennie już niebawem.
„Małomiasteczkowy” – zapowiedź nowego Dawida Podsiadło
Dziś też oszczędnie, acz treściwie.
Niedługo opowiem Wam więcej o piosence, o płycie, o tym co przed nami.
A tymczasem proszę słuchać, i proszę tańczyć, i proszę wysyłać dalej w świat.
Wasz nowy Podsiadło
– napisał muzyk na swoim oficjalnym profilu na Facebooku 6 czerwca. Tym samym zniecierpliwieni fani dostali zapowiedź nowego krążka. Do sieci trafiła piosenka „Małomiasteczkowy”. I po dwóch dniach liczba odsłon klipu przekroczyła okrągły milion. Jak to możliwe?
Trzeba być Dawidem Podsiadło. To oczywiste. Ale nie chodzi tylko o to. Nowa piosenka zachwyca prostotą i ważnym – jakże na czasie! – przesłaniem ekologicznym. I to jest właśnie to, co – można powiedzieć – łączy artystę z „Laudato si”, czyli tzw. zieloną encykliką papieża Franciszka.
Co ma wspólnego Dawid Podsiadło z „Laudato si”?
Głównym przesłaniem „Laudato si” jest ochrona środowiska. Papież Franciszek nie ukrywał, że inspirację do napisania dokumentu stanowił dla niego św. Franciszek z Asyżu, pierwszy ekolog w historii Kościoła, który za brata miał Słońce, a za siostrę Księżyc 😉
A co ma do ekologii Podsiadło?
Bardziej wymowny pod tym względem jest klip niż słowa piosenki „Małomiasteczkowy”, więc od niego zacznę. Nie będę opisywała całego teledysku (musicie zobaczyć!), napiszę jedynie, że kończy go wyraziste przesłanie/apel:
Dwa średniej wielkości zdrowe drzewa,
zaspokajają roczne zapotrzebowanie na tlen jednej dorosłej osoby.
Ścięte drzewa nie produkują tlenu.
Szanuj zieleń.
Bezpretensjonalne, bez zbędnych wielkich słów. Po prostu. Może nawet z małą nutką żartu, bo podpisane „Dawid, ogrodnik”. Genialne!
A tekst? Tekst jest o sztuczności wielkiego świata:
Gdy wielkomiejski wielki świat
Na każdym kroku sypie kreski
Uściski i klepnięcia w bark
Płynące ze wzruszenia łezkiDlaczego wszystko sztuczne aż tak
Że napromieniowane mi świeci
Trzeba stąd wyjechać, bo strach
Że wszystko przejdzie na moje dzieci
Podsiadło: Cieszę się, że „Małomiasteczkowy” dotknął Was
I może właśnie to wszystko złożyło się na wielki sukces „Małomiasteczkowego”, którego szybko docenili zarówno fani, jak i muzyczni krytycy. Za wszystkie miłe komentarze artysta podziękował na Facebooku:
Moi Mili,
Ileż pięknych słów dzisiaj dostaję w sprawie singla, teledysku. I na ulicy dostałem kilka skinień głową, uśmiechy z aprobatą, a nawet okrzyki z jadącego samochodu. Serio.
Bardzo, bardzo się cieszę, że Małomiasteczkowy tyle emocji dotknął u Was.
Cóż, nie pozostaje nic innego, jak czekać na nowy krążek Dawida.
Jeśli nie widzisz wideo, kliknij TUTAJ
Czytaj także:
Dawid Podsiadło do fanów: Spotkanie z każdym z was wiąże się ze stresem
Czytaj także:
Podsiadło i Depeche Mode na folkowo? TULIA podbija internet
Czytaj także:
Ks. Jakub Bartczak: Ja jestem ksiądz, w wolnych chwilach nagrywam rap – i tyle! [wywiad]