separateurCreated with Sketch.

Jak siostra rozeznała powołanie, jedząc frytki i dlaczego wszyscy je tu kochają? Zakonnice z Przystanku Jezus

SIOSTRY ZAKONNE NA PRZYSTANKU JEZUS
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Anna Malec - 04.08.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

To kobiety-petardy. Przyjeżdżają na Przystanek Jezus, by mówić innym o Bogu, dają się przytulać, śpią w namiotach i chodzą w glanach. Dlaczego zdecydowały się na życie w zakonie? Nam opowiadają swoje historie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Poznajcie s. Rozalię i s. Teresę – kobiety-petardy! Jedna rozeznała powołanie, jedząc frytki w McDonaldzie, druga chodzi po woodstockowym polu w glanach i śmieje się, że jej zakonny welon zapewnia jej lifting! Nam mówią o swojej drodze, dającej im prawdziwe szczęście, choć wcale nie polanej słodkim lukrem. Dlaczego zdecydowały się na życie w zakonie? Co robią na Przystanku Jezus? Zobaczcie w filmie poniżej.

 



Czytaj także:
Jak zostać zakonnicą [poradnik z przymrużeniem oka]



Czytaj także:
Życie w Kościele jest super. Nie wierzysz? Zobacz te zdjęcia!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!