separateurCreated with Sketch.

Pierwsze w Polsce objawienie maryjne. Wiecie, gdzie było?

OBJAWIENIE MARYJNE W WĄWOLNICY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Według kroniki z wizerunku Maryi zaczęła bić jasność, po czym samoistnie wzbiła się ku stojącej nieopodal lipie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W sanktuarium maryjnym w Wąwolnicy odbyły się uroczyste obchody 740. rocznicy objawień Matki Bożej. Według historyków było to pierwsze odnotowane w kronikach zjawienie się Maryi na ziemiach polskich. Podczas uroczystości poświęcono obraz autorstwa Stanisława Eugeniusza Bodesa, przedstawiającego wizję cudownego zdarzenia z 1278 r.


OUR LADY OF THE PILLAR
Czytaj także:
Matka Boża z Puy. Najwcześniejsze znane objawienie Maryi

 

Nowa misja Maryi

W swoim kazaniu ks. Jerzy Ważny, kustosz sanktuarium, mówił o znaczeniu, jakie dla Kościoła ma wniebowzięcie Matki Bożej. Zauważył, że ten przywilej, jakiego doświadczyła Maryja nie był uwieńczeniem jej życia, ale podjęciem nowej misji. „Z chwilą, gdy Matka Chrystusa została wzięta z duszą i ciałem do nieba, zyskaliśmy w niej potężną wspomożycielkę i orędowniczkę. Jej Syn, a nasz Pan, niczego nie potrafił Jej odmówić” – powiedział kapłan.

Przed liturgią został odsłonięty i poświęcony obraz przedstawiający cud związany z figurą Matki Bożej Kębelskiej z 1278 r. O kulisach powstania dzieła opowiedział Stanisław Eugeniusz Bodes, autor obrazu. „Malując starałem się jak najlepiej oddać ducha tamtej epoki, dlatego takie elementy jak stroje tatarów są kolorowe i bogate, a nie jak się przyzwyczailiśmy szare i brzydkie” – tłumaczył artysta.

 

Objawienie maryjne

Tradycja kultu maryjnego w Kęble i Wąwolnicy sięga okresu najazdów tatarskich na Rzeczpospolitą pod koniec XIII w. W miejscowej kronice parafialnej zachował się zapis o spustoszeniu, jakiego doświadczyła Lubelszczyzna. „Nawała tatarska zalała ją całą. Ziemia Lubelska najwięcej od innych spustoszeniu uległa, wtedy w głąb kraju krocie spieszyły barbarzyńskie zagony, tu zakładały główne swoje obozowiska, tu zwozili łupy świeżą krwią zbroczone. Spędzane krocie nieszczęśliwych jeńców przeznaczonych na niewolników chana” – czytamy w kronice.

Według opowieści w jednym z obozów, gdzie przetrzymano jeńców i łupy, Tatarzy dopuścili się profanacji figury Matki Bożej z Dzieciątkiem. Według kroniki z wizerunku Maryi zaczęła bić jasność, po czym samoistnie wzbiła się ku stojącej nieopodal lipie. Widząc cud, przerażeni Tatarzy zaczęli uciekać pozostawiając zgrabione mienie i wypuszczając przetrzymywanych więźniów.

Wieść o zjawieniu się Matki Bożej rozeszła się błyskawicznie po okolicy, a figurka zasłynęła wielkimi łaskami. W miejscu tego wydarzenia wybudowano drewnianą kaplicę, w której umieszczono cudowną rzeźbę. W roku 1700 za zgodą papieża Innocentego XII figurę przeniesiono do znajdującego się ok. 2 km od Kębla kościoła parafialnego w Wąwolnicy.

W 700. rocznicę objawień – 10 września 1978 r. – odbyła się koronacja cudownej figury papieskimi koronami, której dokonał bp Bolesław Pylak, ówczesny biskup lubelski. Była to ostatnia koronacja maryjna w Polsce przed pontyfikatem Jana Pawła II.



Czytaj także:
7 miejsc w Polsce, w których objawiła się Maryja


OBJAWIENIA MARYI W AKITA
Czytaj także:
Światło z tabernakulum, zapach grzechów i mówiąca Maryja. Objawienia z Akita

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!