Głupia sprawa. I w sumie nieważna. Ale chciałbym powtórzyć to zdjęcie. Wtedy (prawdopodobnie 1979) to była moja „narzeczona”. Wiem (a raczej mama tak twierdzi), że miała na imię Patrycja. To było w Jastarni – napisał na Facebooku Marcin Bołtryk.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
“Fajnie byłoby ją odnaleźć i powtórzyć zdjęcie sprzed niemal 40 lat. To nie jest jakieś ważne czy pilne. Ani konieczne. Ot marzenie. Może dzięki Waszym udostępnieniom się odnajdzie ta moja Patrycja. Może rozpozna swoją dziecięcą buzię. Dla ułatwienia: ten wyższy to ja 🙂 dziękuję” – dodał.
Post udostępniło ponad tysiąc internautów. W poszukiwania Patrycji zaangażowały się też media. Wystarczyły dwa dni, by dziś całkiem dorosłe już “dzieci z Jastarni” na nowo nawiązały kontakt. Jak informuje Marcin Bołtryk, powtórna sesja nad Bałtykiem jest z pewnością w planach.
Dzięki szeroko zakrojonej akcji, portalom i setkom udostępnień moja sympatia z Jastarni się znalazła! Organizacja powtórnej sesji pewnie zajmie trochę czasu, ale do niej dojdzie Patrycja ma też inne zdjęcia z tamtego czasu (a raczej jej mama ma). Dziękuję internecie
Czytaj także:
Ich miłość przerwała wojna. Odnaleźli się po 72 latach
Czytaj także:
Bliźniaczki rozdzielone po narodzinach odnalazły się po… 33 latach
Czytaj także:
Dzieci na wakacjach. Na co uważać?