Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Z ks. Piotrem Prusakiewiczem ze zgromadzenia michalitów, redaktorem dwumiesięcznika „Któż jak Bóg?” i kwartalnika „The Angels” o roli archaniołów w naszym życiu rozmawia Anna Stryniewska.
Anna Stryniewska: Co roku w Kościele obchodzimy liturgiczne wspomnienie świętych archaniołów Michała, Gabriela i Rafała. Skąd wywodzi się ich kult?
Ks. Piotr Prusakiewicz CSMA: Prawda o istnieniu archaniołów jest mocno zakorzeniona w Piśmie Świętym. W związku z tym od początku chrześcijaństwa wierni czcili archaniołów, tym bardziej, że pamiętali pewne ich interwencje.
Na przykład mam tu na myśli świętego Piotra, który był w więzieniu, a anioł go z niego wyprowadził. To było wielkie świadectwo dla pierwszych chrześcijan. Dzieje Apostolskie ukazały istnienie aniołów i ich konkretne działanie nie tylko w historii zbawienia, ale w konkretnym ludzkim życiu. Natomiast pewne rzeczy zostały potwierdzone działaniami Bożymi, chociażby objawienie św. Michała Archanioła w grocie na Gargano.
Dzisiaj jest to znane miejsce kultu…
Pan Bóg sam przysłał tam archanioła Michała, wybrał to miejsce, by stało się miejscem kultu i aby wszyscy przypomnieli sobie, że jest ktoś, kto ma na imię Michał Archanioł, który istnieje, działa, i który ma konkretną rolę do spełnienia. Co ciekawe, nigdy wiara w aniołów nie była kwestionowana i wciąż jest żywa.
Bardzo często wizerunki aniołów można spotkać w ikonografii. Jak archaniołów widzą chrześcijanie Wschodu?
Ikony otwierają nas na nowy świat i przestrzenie tajemniczości, dają posmakować nieba. To jest wchodzenie nie przez refleksję czysto umysłową, intelektualnie, ale przez medytację i kontemplację. To jest wejście na kolana, otwarcie na pewne piękno Boże. Wszystkie ikony przedstawiają aniołów pięknie, co podkreśla świętość aniołów. To jest święty Michał, Gabriel i Rafał.
Ważne są również symbole, które są użyte w ikonach. Kolor złoty odnosi się wprost do Pana Boga, ale aniołowie przynoszą ze sobą Boży Majestat i świętość. Aniołowie są tymi, którzy wpatrują się w Oblicze Boże. Nawet święty Michał w figurze z Gargano jest taki inny, nieobecny, nie z tego świata, wpatrzony w coś wspanialszego, a zarazem bliski człowiekowi. Dla mnie jest to wejście w misterium, w coś, czego do końca nie da się zgłębić, a co można kontemplować.
Czy archaniołowie znajdują się wyżej w Bożej hierarchii duchów niebieskich?
Tak. Nazwy chórów anielskich spotykamy w Piśmie Świętym, uporządkował to Pseudo-Dionizy Areopagita. Idąc drabinką 9-szczeblową, na dole są aniołowie, a wyżej są archaniołowie.
„Archanioł” nie oznacza, że to jest ktoś lepszy od anioła. Każdy ma miejsce w hierarchii stworzenia. Każdy chór wie, co ma robić, nie zazdrości innym. Archaniołowie są wyższego stopnia, są posyłani do bardzo ważnych zadań i tak jak aniołowie z wyższych chórów nie mają nic wspólnego z ziemskimi sprawami, ale mają inne zadania w niebie, np. uwielbianie Pana Boga, wołanie „Święty”, „Święty”, „Święty”.
Aniołowie są żołnierzami Pana Boga, przychodzą, przekazują meldunki z nieba, nie są gadułami, mają konkretną misję, pojawiają się i znikają.
Każdy ze wspomnianych archaniołów ma swoje imię. Co oznaczają imiona tych trzech archaniołów?
Imiona archaniołów to komplementy prawione Panu Bogu. Michał: „Któż jak Bóg?”, Gabriel: „Bóg jest mocą”, Rafał: „Bóg uleczył”.
Archanioł Michał w Tradycji Kościoła uznawany jest za anioła sprawiedliwości i sądu, łaski i zmiłowania. To są przecież sprzeczności…
Funkcja archanioła Michała wynika z tego, że przyjdzie na sądzie Bożym i będzie towarzyszył wymierzeniu sprawiedliwości. Pan Jezus mówił, że na końcu świata przyjdzie z aniołami, których nazywa Bożymi żeńcami. Wtedy dokona się całkowite zwycięstwo dobra nad złem. Święty Michał jest manifestacją tego, bo on zawsze zwycięża złego ducha, a jego wizerunki to pomniki zwycięzcy. W ten sposób ukazywane jest nieustanne zwycięstwo, w którym my możemy mieć udział.
Aniołowie są posłańcami od kochającego Boga, niosą jego miłość. Jeżeli święty Michał jest posyłany do ludzi, to po to, aby objawiać im Pana Boga i prowadzić ich do doświadczenia miłosierdzia. To się dokonuje, kiedy człowiek zwycięża grzech, kiedy idzie do spowiedzi. Święty Michał wspiera nas w walce z pokusami, wyzwala ze zła. Wobec człowieka jest bardzo przyjazny i życzliwy, wobec złego ducha jest bezwzględny.
Papież Leon XIII ustanowił specjalną modlitwę do Michała Archanioła. Zatem możemy liczyć na szczególną pomoc tego archanioła w sytuacji pokusy?
Takie jest o nim przekonanie w intuicji wiernych. Taka jest jego rola. W Apokalipsie św. Jana jest pokazany wielki triumf Michała Archanioła, żeby pokazać nam, że warto do niego się zwracać. O tym świadczy nauczanie Kościoła i doświadczenia świętych. Ojciec Pio mówił, że dzięki niemu wygrał wiele duchowych walk.
Leon XIII napisał tę modlitwę pod wpływem wizji, w której zobaczył demona okrążającego Wieczne Miasto i potęgę Michała Archanioła. Dlatego odwołał się do tego w tej modlitwie. To jest modlitwa, która do końca nie jest zrozumiana… tam jest „a Ty, Książę wojska anielskiego, szatana i inne duchy złe mocą Bożą strąć do piekła”.
Nie chodzi o to, by w tym momencie Michał Archanioł strącił diabła do piekła i na tym jest koniec, mamy święty spokój. Chodzi o to, że diabeł jest w piekle i ma ciągły dostęp do ludzi. Prosimy, żeby nikt z nimi nie wpadał do piekła, żeby ludzie nie dali się skusić i nie trwali w grzechu, a potem w nim umierali. Ta modlitwa ma konkretne działanie tu i teraz.
Święty Leon XIII stworzył też szkaplerz św. Michała Archanioła. Niedawno w Polsce został odnowiony [zwyczaj przyjmowania tego szkaplerza – red.] i już pół miliona ludzi go nosi. Ludzie doświadczają wielkiego dobra.
Kim dla ojca jest Michał Archanioł?
Ja go nazywam ochroniarzem duszy i ciała. Każdy z nas jest VIP-em, jesteśmy dziećmi Bożymi i Pan Bóg dał nam najlepszego ochroniarza. Często działa na zapleczu, ma więcej światła. Profesjonalny ochroniarz ma słuchawkę w uchu ‒ dzięki niemu mamy mniej pokus, demaskujemy zasadzki złego. On przysyła też opatrznościowych ludzi.
Archanioł Gabriel jest nazywany Bożym Posłańcem. Komu patronuje ten święty?
Na pewno dziennikarzom, listonoszom, firmom kurierskim. Do niego mogą się zwracać wszyscy, którzy ewangelizują, głoszą Dobrą Nowinę, są misjonarzami świeckimi. W sytuacji, kiedy są złe wiadomości, żeby pomógł nam otworzyć serce, bo za złem zawsze kryje się jakieś dobro. Można go w tym przywoływać.
On też wzywa nas do wiary. Matce Bożej powiedział: „Dla Boga nie ma nic niemożliwego”. I zniknął. Ukazuje, że Bóg może wszystko, Bóg jest mocą.
Na kartach Księgi Tobiasza możemy przeczytać o archaniele Rafale, który uzdrawia niewidomego. Czy także dzisiaj można spodziewać się cudów uzdrowienia za wstawiennictwem tego archanioła?
Oczywiście, tak. W Ewangelii jest scena przy sadzawce Betesda. Raz w roku anioł poruszał wody sadzawki i pierwszy, kto się tam znalazł, uzyskiwał zdrowie. Według Tradycji pierwszych wieków mówiono, że to był archanioł Rafał, że to on poruszał tę wodę. Natomiast spotkałem się z olejem św. Rafała w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy mówili, że dzięki modlitwie i olejowi uzyskali uzdrowienie.
Co zrobić, by zaprzyjaźnić się z archaniołami w naszej często zabieganej codzienności?
Trzeba odkryć, że mamy w sobie serce dziecka. Takim dzieckiem był św. Jan Vianney, który rano, jak się budził, mówił: „Dzień dobry, aniele stróżu. Dziękuję, że przy mnie czuwałeś, polecam ci dzisiejszy dzień, wszystkie spotkania, wszystkich ludzi”.
Wiemy, że ożywienie kontaktu dokonuje się przez wiarę w akcie, czyli przez modlitwę. Jak aniołów niepokoimy słowem, to chętniej nam pomogą.