separateurCreated with Sketch.

Franciszek: miłość przejawia się w wierności, akceptacji i miłosierdziu

POPE FRANCIS AUDIENCE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

„Ludzkie ciało nie jest narzędziem przyjemności, ale miejscem naszego powołania do miłości” – podkreślał Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie papież wskazał, że przykazanie „Nie będziesz cudzołożył” oznacza przede wszystkim, że życie pięknem ludzkiej uczuciowości możliwe jest w świetle wiernej miłości Chrystusa. Jego słów wysłuchało na placu św. Piotra około 15 tys. wiernych.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

“Dzisiaj chciałbym dokończyć katechezę na temat Szóstego Słowa Dekalogu – Nie będziesz cudzołożył – podkreślając, że wierna miłość Chrystusa jest światłem, by żyć pięknem ludzkiej uczuciowości. W istocie nasz wymiar emocjonalny jest wezwaniem do miłości, która przejawia się w wierności, akceptacji i miłosierdziu” – rozpoczął katechezę podczas audiencji ogólnej Ojciec Święty.

“Nie należy jednak zapominać, że przykazanie to odnosi się wprost do wierności małżeńskiej i dlatego warto zastanowić się głębiej nad jego znaczeniem oblubieńczym. Ten fragment Pisma Świętego – Listu św. Pawła ( Ef 5, 25.28. 31-32) jest rewolucyjny – każe myśleć – pamiętając o antropologii tamtego czasu, aby kochać swoją żonę tak, jak Chrystus miłuje Kościół – to rewolucja. Być może w tamtym czasie to rzecz najbardziej rewolucyjna, jaka została wypowiedziana na temat małżeństwa, zawsze idąc drogą miłości. Możemy zadać sobie pytanie: do kogo skierowany jest ten nakaz wierności? Czy tylko do małżonków? W istocie przykazanie to jest dla wszystkich, jest ojcowskim Słowem Bożym skierowanym do każdego mężczyzny i każdej kobiety”.

Dalej papież Franciszek przypomniał, że proces ludzkiego dojrzewania jest “drogą miłości, która przechodzi od otrzymywania troski do zdolności oferowania troski, od przyjmowania życia do zdolności dawania życia”. Jak mówił, stawanie się ludźmi dorosłymi oznacza osiągnięcie przeżywania postawy oblubieńczej i rodzicielskiej, która przejawia się w różnych sytuacjach życiowych, takich jak zdolność brania na siebie ciężaru innej osoby i miłowanie jej bez dwuznaczności.

Kto jest zatem cudzołożnikiem, rozpustnikiem, niewiernym? To osoba niedojrzała, która swoje życie zachowuje dla siebie i interpretuje sytuacje w oparciu o swe samopoczucie i zadowolenie. Zatem, aby się pobrać, nie wystarcza celebracja małżeństwa! Trzeba przejść od ja do my, od myślenia jedynie samemu, do myślenia we dwoje, od życia jako singiel do życia we dwoje. To piękna droga, gdy udaje się nam zaprzestać koncentrowania się na sobie, wówczas każdy akt jest oblubieńczy: pracujemy, rozmawiamy, decydujemy, spotykamy innych z postawą akceptacji i ofiarności.


SYNOD2018
Czytaj także:
Franciszek na zakończenie synodu: chciałbym powiedzieć młodym “przepraszam”

 

Każde powołanie chrześcijańskie jest oblubieńcze

Zdaniem papieża Franciszka każde chrześcijańskie powołanie jest oblubieńcze. “Jest nim kapłaństwo, ponieważ jest ono powołaniem, by w Chrystusie i Kościele służyć wspólnocie z całą miłością, konkretną troską i mądrością, które daje Pan. Kościół nie potrzebuje ludzi aspirujących do etatu kapłanów – lepiej, by zostali w domu – lecz ludzi, których serca Duch Święty porusza bezwarunkową miłością dla Oblubienicy Chrystusa. W kapłaństwie miłuje się lud Boży z całym ojcostwem, czułością i siłą oblubieńca i ojca. Podobnie dziewictwo konsekrowane w Chrystusie przeżywa się wiernie i radośnie jako relację oblubieńczą i płodną macierzyństwa i ojcostwa”.

Każde powołanie chrześcijańskie jest oblubieńcze, ponieważ jest owocem więzi miłości, w której wszyscy jesteśmy odrodzeni, więzi miłości z Chrystusem, jak nam przypomniał odczytany na początku fragment z Listu św. Pawła. Wychodząc od Jego wierności, Jego czułości, Jego szczodrości patrzymy z wiarą na małżeństwo i na każde powołanie oraz rozumiemy pełny sens płciowości.

“Istota ludzka w swojej nierozerwalnej jedności ducha i ciała oraz w swoim zróżnicowaniu jako kobieta i mężczyzna jest bardzo dobra, przeznaczona do miłości i bycia miłowaną. Ludzkie ciało nie jest narzędziem przyjemności, ale miejscem naszego powołania do miłości, a w autentycznej miłości nie ma miejsca na rozpustę i jej powierzchowność. Mężczyźni i kobiety zasługują na więcej, niż to!

Zatem słowo Nie będziesz cudzołożył, aczkolwiek w sposób negatywny, kieruje nas do naszego pierwotnego powołania, czyli do pełnej i wiernej miłości oblubieńczej, którą objawił nam i dał nam Jezus Chrystus (por. Rz 12,1). Dziękuję”.

tłum. st (KAI) / Watykan


MAŁŻEŃSKIE DŁONIE
Czytaj także:
Czy Bóg jest nudny i ma taki sam scenariusz dla każdego małżeństwa?


ZDRADA MAŁŻEŃSKA
Czytaj także:
Zdrada. Czy jeszcze nas szokuje, czy przyzwyczailiśmy się, że tak bywa?