separateurCreated with Sketch.

Dolina Świętych w Libanie. Wyjątkowy fotoreportaż (cz. 1)

KADISHA,ST ANTHONY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Jeffrey Bruno - 17.11.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Historia libańskiej Doliny Świętych jest wyjątkowa. Tu podobno osiadła Arka Noego, tu król Salomon pozyskiwał drewno do budowy świątyni jerozolimskiej. To prawdziwy klejnot w sercu Bliskiego Wschodu! Zapraszamy was na pielgrzymkę do klasztoru św. Antoniego Wielkiego w Qozhaya.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Historia libańskiej Doliny Świętych jest wyjątkowa. Tu podobno osiadła Arka Noego, tu król Salomon pozyskiwał drewno do budowy świątyni jerozolimskiej. To prawdziwy klejnot w sercu Bliskiego Wschodu! Zapraszamy was na pielgrzymkę do klasztoru św. Antoniego Wielkiego w Qozhaya.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Historia libańskiej Doliny Świętych to cztery tysiąclecia legend, prawdziwych wydarzeń i silna obecność Pisma Świętego. W tym miejscu około 3000 lat p.n.e. Fenicjanie i Egipcjanie ścinali drzewa w poszukiwaniu budulca dla swoich statków. To tu podobno osiadła na twardym gruncie Arka Noego i tu król Salomon pozyskiwał drewno do budowy świątyni jerozolimskiej. Te i dziesiątki innych historii czynią z doliny prawdziwy klejnot w sercu Bliskiego Wschodu.

 

Maronici w Dolinie Świętych

Tu także, pod koniec VI wieku n.e., schronienie znaleźli maronici (chrześcijanie z Syrii i Libanu), okrutnie prześladowani przez jakobitów (chrześcijan, którzy uważali, że Jezus ma tylko jedną naturę). Zbocza doliny sprzyjały obronie, a duża liczba jaskiń zapewniła bezpieczne miejsce do mieszkania.

Osiedliwszy się w surowym krajobrazie, pierwsi mnisi maroniccy podjęli heroiczne dzieło odbudowy swojego Kościoła. Prześladowania pochłonęły olbrzymią liczbę ofiar, tak więc zadanie to podjęli nieliczni pozostali przy życiu; rozpoczęli od modlitwy i postu.

Legenda głosi, że gdy słońce wschodziło w dolinie, jego promienie przecinały dym kadzidełek unoszący się do nieba z pierwszych kościołów drążonych w jaskiniach. Z tych modlitw zrodził się libański Kościół maronicki, największe do dziś wyznanie chrześcijańskie w Libanie. W dolinie, będącej słynnym miejscem pielgrzymkowym, znajduje się ponad 80 kościołów, klasztorów i kaplic. Dziś odkryjemy klasztor św. Antoniego Wielkiego.

 

Klasztor św. Antoniego w Qozhaya

Klasztor św. Antoniego w Qozhaya jest prawdopodobnie najstarszym w dolinie. Przylega do zbocza góry i otacza grotę, w której wydrążono kościół. Wielu pielgrzymujących do klasztoru, modlących się za swoje rodziny, starających się o dzieci i cierpiących na choroby psychiczne, otrzymało tu łaskę cudu.

Tradycja monastyczna jest silnie związana z Doliną Świętych. To tu właśnie pierwsi chrześcijanie poszukiwali samotności i skupienia, chcąc oddać się ascezie czy życiu pustelniczemu, rezygnując ze wszystkiego, co rozpraszałoby ich i przeszkadzało w bliskiej relacji z Bogiem. Wielu uważa, że św. Antoni Wielki był pierwszym mnichem-anachoretą. I choć był pustelnikiem, sława jego świętego życia rozeszła się daleko, przyciągając do niego licznych uczniów.


ŚWIĘTA RAFKA
Czytaj także:
Św. Rafka z Libanu: Szczególna orędowniczka osób cierpiących

 

Dolina Świętych w Libanie

Antoni zorganizował ich wszystkich we wspólnotę żyjącą modlitwą, a przyjęte przez mnicha zasady stanowiły jedną z pierwszych reguł monastycznych. Według legendy kilkoro uczniów Antoniego zamieszkało w jednej z grot w Dolinie Świętych, którą odwiedził sam św. Antoni.

Wizyta w klasztorze obfituje w wiele głębokich duchowych doznań. Mury świątyni przesiąknięte są modlitwami tych, którzy jako pierwsi, ponad tysiąc lat temu, dotarli na to miejsce, przeciskając się przez wąskie wąwozy. Płaskorzeźby pokrywające kamienne ściany groty to pomost łączący historię z teraźniejszością. Jeśli więc szukacie miejsca pielgrzymkowego, które także zapewnia prawdziwą przygodę w malowniczej, naturalnej scenerii, miejsca, w którym można zatracić się w kontemplacji i zachwycić przyrodą, koniecznie odwiedźcie Dolinę Świętych i klasztor św. Antoniego.


Klasztor św. Antoniego Egipskiego - najstarszy klasztor na świecie
Czytaj także:
Jaki jest najstarszy klasztor na świecie? Poznaj go!


WIERZCHOŁEK K2
Czytaj także:
Wiedzieliście, że na K2 stoi… jeden z najwyżej ustawionych krzyży na świecie?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!