Szymon Hołownia, Ewa Ewart, Sydney Polak, Kasia Bosacka, Vienio, Krzysztof Zanuusi, Magda Gessler, ks. Adam Boniecki i wielu innych to ambasadorzy akcji „Pierwsza doba bez smogu”, która wystartowała 15 listopada, a wczoraj została przedstawiona na szczycie klimatycznym ONZ w Katowicach. Do grona twórców „doby bez smogu” możesz dołączyć i Ty. Wystarczy, że nagrasz wideo, na którym wstrzymujesz oddech. Opublikuj je na Instagramie i oznacz @wstrzymajsmog.
Z tych licznych kilkusekundowych nagrań w sumie uzbiera się taka trochę metaforyczna doba bez smogu.
Organizatorzy akcji chcą w ten sposób uświadomić nam również, że jedynym sposobem na to, by nie wdychać smogu, jest nieoddychanie w ogóle.
Po co?
Aby pokazać, że my w Polsce naprawdę mamy problem.
Osobiście jestem przerażony nie tyle stanem planety (bo tym tematem zajmuję się od dawna i już przyzwyczaiłem się do stanu narastającej depresji), co poziomem wiedzy i świadomości zagrożeń polityków i mediów oraz zwykłych polskich Kowalskich. Jest bardzo źle. Emocjonujemy się, kogo polska wylosowała w eliminacjach do EURO2020 (dzisiejszy News dnia), a nie tym, czy przetrwamy – napisał kilka dni temu na swoim Facebooku Kamil Wyszkowski, dyrektor generalny organizacji Global Compact Network Poland odpowiedzialnej za powstanie tej kampanii.
Wyginiemy przez smog – takie są prognozy
Zmiany klimatyczne, podobnie jak smog solidarnie dotyka nas wszystkich – zauważył. – Jeśli nie powstrzymamy degradacji planety i nie wdrożymy strategii samoograniczenia w celu przetrwania gatunku ludzkiego to po prostu wyginiemy. Stwierdziło to NASA, stwierdził to ostatni raport IPCC (panel klimatyczny), przygotowuje się do tego scenariusza Pentagon.
Kamil Wyszkowski jest pewien, że historia osądzi nasze pokolenie bardzo surowo za dekady zaniechań.
Oczywiście przy założeniu, że przetrwamy i będzie szansa na kolejne pokolenia historyków. Jeśli nie, historia ludzi skończy się na nasze własne życzenie – dodał.
Czytaj także:
Kościół, który walczy ze smogiem. Jak uniknąć „małych katastrof ekologicznych”?
46 tysięcy ludzi rocznie umiera z powodu smogu
Jak podaje NIK*, z danych Europejskiej Agencji Środowiska wynika, że rocznie z powodu zatrutego powietrza (z uwagi na oddziaływanie PM2,5) umiera ponad 46 tys. ludzi.
A 19 spośród 25 najbardziej zatrutych i zatruwających miast na świecie znajduje się w Polsce!
Co możemy zrobić?
Choć wydaje się to nic nie znaczącą kroplą w morzu, to jednak, gdy razem zaczniemy od drobnych zmian, efekt może być zauważalny – niepalenie śmieci, wymiana pieców, rower zamiast auta, mniejsze spożycie mięsa (na każdym etapie jego produkcji powstają gazy cieplarniane) to tylko niektóre z porad padających z ust znanych osób zaangażowanych w „zapierającą dech” kampanię.
Nie chcemy straszyć, chcemy uświadamiać. Wierzę, że dzięki naszej grze-kampanii, problem smogu zaistnieje w świadomości wszystkich Polaków i stanie się ważnym tematem debaty publicznej – powiedział dla portalu kobieta.pl autor kampanii, Mariusz Pitura, Creative Director z agencji marketingowej Walk.
Mamy nadzieję, że i wy porozmawiacie dziś choć z jedną osobą o tym, co możecie zmienić na lepsze „na własnym podwórku”. Zachęcamy też do udziału w akcji na Instagramie i udostępniania spotów na Facebooku.
Czytaj także:
„Smog zabija”. List polskich biskupów o ekologii
Czytaj także:
Ogródek, który zwalczy smog. Co posadzić przed domem, by oddychało się nam lżej?
Dziś świętujemy...