separateurCreated with Sketch.

Ksiądz i konfesjonał na rowerze. Pojechał spowiadać na partyjną konwencję

SPOWIEDŹ POLITYKÓW AMERYKAŃSKICH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 31.12.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

A gdyby tak postawić mobilne konfesjonały pod naszym Sejmem? 🙂

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Tuż przed Adwentem media obiegła informacja, jakoby w okresie przedświątecznym w wybranych pociągach Kolei Małopolskich pasażerowie zyskali możliwość skorzystania z sakramentu pokuty. Pomysł, choć nie wyszedł ostatecznie poza fazę koncepcyjną, doczekał się ze strony opinii publicznej zarówno pochwał, jak i żarliwej krytyki (oraz całkiem sporej liczby memów).

Zwolennicy idei wskazywali, że wobec eskalującego przed Bożym Narodzeniem konsumpcjonizmu i stale przyspieszającego tempa ludzkiego życia, również i Kościół powinien wychodzić do wiernych w sposób bardziej „agresywny”. Wszak mieliśmy już konfesjonały, które stawały w galeriach handlowych czy na muzycznych festiwalach.

Koniecznością wyjścia do grzeszników tam, gdzie oni przebywają, tłumaczył się również pewien ksiądz, który w 1992 r. pojawił się wraz z mobilnym konfesjonałem w Nowym Jorku, zatrzymując się przed budynkiem, w którym akurat odbywała się konwencja amerykańskiej Partii Demokratycznej.

Przez kilka dni kapłan, przedstawiający się jako Anthony Joseph, dominikanin z Archidiecezji Los Angeles, spowiadał chętnych i poszukujących pojednania przechodniów. Specjalnie zresztą na nowojorską konwencję przejechać miał on trójkołowym rowerem aż z Zachodniego Wybrzeża (historia znała już podobne przypadki). Czuwając pod siedzibą partii, ks. Anthony stał się nawet obiektem ataków ze strony pikietujących tuż obok feministek.

 

Prawdziwy problem pojawił się jednak, gdy jeden z licznie zgromadzonych wokół budynku dziennikarzy zaczął szukać informacji o odważnym kapłanie w jego rodzinnych, kalifornijskich stronach, gdzie okazało się, że… o ks. Anthonym nikt nie słyszał. Wtedy to „kapłan” (teraz już mogę się zdradzić z cudzysłowem) zdemaskowany został jako znany komik i performer Joey Skaggs.

Na całe szczęście wynajętymi aktorami okazali się być również „spowiadający się” u Skaggsa „przechodnie”. Prawdziwych chętnych do spowiedzi komik zbywał (choć ich zainteresowanie świadczyć może o sensowności stawiania „ulicznych” konfesjonałów). A grzechy polityków? Cóż, i tak raz na jakiś czas wychodzą na światło dzienne przy okazji kolejnych taśm i afer…


MOBILNY KONFESJONAŁ
Czytaj także:
Spowiedź w samochodzie? To możliwe! Mobilny konfesjonał wyjeżdża na ulice



Czytaj także:
Konserwatywny polityk zadeklarował zmianę płci. Na złość proaborcjonistom


KONFESJONAŁ W KOŚCIELE
Czytaj także:
Ksiądz skazany za utrzymanie tajemnicy spowiedzi. Czy mógł coś zrobić?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!