Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Turyści planując wycieczkę do Florencji we Włoszech powinni być przygotowani na tłumy – zwłaszcza w kopulastej katedrze architekta Filippo Brunelleschiego, bazylice Santa Maria del Fiore zwanej „katedrą”, oraz w Galerii Uffizi, w której znaleźć można kilka z największych skarbów włoskiego renesansu. Nawet dysponując biletami czasowymi, turyści mogą spodziewać się długich kolejek oraz przepełnionych galerii, w których nie będzie zbyt komfortowo.
Fra Angelico, czyli „anielski brat”
Jest jednak pewien „ukryty klejnot”, który – choć na uboczu – to wart jest zwiedzenia. To klasztor św. Marka, 600-letni były klasztor dominikański, który przekształcono w muzeum. Jest domem dla jednych z największych dzieł renesansu autorstwa włoskiego artysty Fra Angelico.
Urodzony około 1400 roku jako Guido di Pietro, artysta stał się dominikańskim zakonnikiem i zapisał się w pamięci jako Fra Angelico, co oznacza tyle co „anielski brat”. Został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II w 1982 roku, który wyraził swoje uznanie dla jego osobistej świętości oraz artystycznych talentów:
Kliknij w galerię zdjęć, aby zobaczyć freski Fra Angelico:
Freski Fra Angelico – natchnienie do modlitwy
W 1436 roku, kiedy Fra Angelico przeprowadził się do nowo wybudowanego klasztoru św. Marka we Florencji, otrzymał zlecenie od patrona klasztoru, bogatego i wpływowego Kosmy Medyceusza Starszego (który posiadał własną celę odosobnienia), aby udekorować miejsce kultu i przestrzeń życiową dla braci.
Jego sławne i często reprodukowane dzieła, takie jak ołtarze św. Marka oraz Zwiastowanie, które ozdabiały pomieszczenia klasztorne, były bardzo podziwiane i zapewniły mu nawet wynagrodzenie z Watykanu.
Okazuje się jednak, że niektóre z jego najpiękniejszych dzieł sztuki nie były nawet zaprezentowane szerszej publiczności. Fra Angelico malował freski w celach klasztornych dla swoich braci, którzy w odosobnieniu traktowali je jako natchnienie do modlitwy i medytacji. Historycy sztuki odkryli dzieła, które wyszły spod jego pędzla w co najmniej 20 celach klasztornych, w tym szczególnie godne uwagi przedstawienia sceny Zmartwychwstania, Koronacji Maryi Panny oraz Zwiastowania.