Kościół XXI wieku to Kościół fajnych, zaangażowanych ludzi – ludzi, którzy takimi się nie urodzili, ale takimi się stali. Przemieniając się ze swoich słabości wyprowadzili moc, która uczyniła ich pięknymi.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Noc, wysiłek, wyzwanie, zmaganie się z samym sobą – wszystko po to, aby spotkać się z Bogiem. Zachęcają do tego organizatorzy 11. Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, na którą zgłoszenia ruszyły w Środę Popielcową. Dotychczas zarejestrowano 552 tras w blisko 250 miastach.
Czytaj także:
Może pójść nawet 100 tys. osób! Liderzy Ekstremalnej Drogi Krzyżowej poszukiwani
Ekstremalna Droga Krzyżowa
Ekstremalna Droga Krzyżowa to piesza, nocna wędrówka w ciszy i samotności, co najmniej 40 kilometrów. Ekstremalna, bo trzeba pokonać tę trasę w nocy, samotnie i w skupieniu. Bez rozmów i pikników.
Trzeba opuścić swoją strefę komfortu i powiedzieć Bogu: jestem tutaj nie dlatego, że masz coś dla mnie zrobić, jestem, bo chcę się z Tobą spotkać. Ekstremalna Droga Krzyżowa to wyzwanie dla tych, którzy nie boją się wycieńczenia – wyjaśniają organizatorzy EDK. Hasło tegorocznej wędrówki to “Kościół XXI wieku“.
Pierwsi chrześcijanie nie mieli kościołów, mediów, uczelni, wykształconych księży, czy też pieniędzy, a ich liczba wciąż wzrastała. My mamy to wszystko, a jest nas coraz mniej. W czym tkwiła ich tajemnica? Pierwsi chrześcijanie dzięki łasce Boga byli tak fajnymi ludźmi, że inni chcieli spędzać z nimi czas i być tacy jak oni. Siłą pierwszych chrześcijan było to, kim byli, a byli pięknymi, fajnymi ludźmi – wskazuje ks. Jarosław Raczak, rzecznik Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
Kościół fajnych, zaangażowanych ludzi
Duchowny zwraca uwagę, że Kościół XXI wieku, to Kościół fajnych, zaangażowanych ludzi – ludzi, którzy takimi się nie urodzili, ale takimi się stali. “Przemieniając się ze swoich słabości wyprowadzili moc, która uczyniła ich pięknymi. Ekstremalna Droga Krzyżowa to droga słabości, pokonywania trudności i własnych ograniczeń po to, aby stać się pięknym człowiekiem” – zauważa.
Dotychczas zarejestrowano już 552 trasy w 246 miejscowościach – nie tylko w Polsce, ale również w 24 innych krajach. Na dostępnej na stronie internetowej EDK mapie będą pojawiać się kolejne trasy.
Organizatorzy ciągle poszukują też liderów, którzy w lokalnych społecznościach będą propagować ideę EDK. “Wystarczy zrobić kilka rzeczy: wytyczyć trasę, przygotować mszę świętą na rozpoczęcie i dopilnować, aby wszyscy rozumieli zasady EDK. Cała reszta to już determinacja uczestników i owoce ich spotkania z Bogiem” – zachęcają pomysłodawcy.
Zobacz zdjęcia z EDK:
EDK w Rzymie
Licząca ponad 40 km trasa została wytyczona m.in. na terenie Wiecznego Miasta.
Ekstremalna Droga Krzyżowa staje się coraz popularniejsza w różnych krajach świata, wszędzie tam, gdzie pojawiają się Polacy. Dlatego też nie mogło jej zabraknąć w sercu Kościoła. Tak powstał pomysł, by jej trasę wytyczyć praktycznie pod oknami papieża Franciszka – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. Jarosław Raczak, lider EDK i autor nowej rzymskiej trasy.
Oprócz Polski, Ekstremalna Droga Krzyżowa organizowana jest również na ulicach miast w Australii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Islandii, Wielkiej Brytanii, Belgii, Irlandii, Norwegii, Hiszpanii, Francji, Niemczech, Holandii, Szwajcarii, Austrii, Słowacji, na Ukrainie i w Ziemi Świętej.
Rejestracja uczestników rozpoczyna się tradycyjnie w Środę Popielcową. Choć pierwsze grupy wyruszą na ekstremalny szlak już 29 marca i 5 kwietnia, to jednak główna edycja EDK odbędzie się 12 kwietnia, a więc w piątek przed Niedzielą Palmową. W zeszłym roku zaplanowano prawie 720 tras o długości ponad 30,5 tys. km.
Z organizatorami i uczestnikami EDK duchowo łączył się papież Franciszek. Ojciec Święty zachęcał do ufnego powierzenia Chrystusowi siebie, swoich rodzin, przyjaciół i nieprzyjaciół, by w każdym z nich zamieszkał pokój i moc Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.
Informacje o zgłoszeniach i szczegółowe opisy tras znajdziesz na stronie www.edk.org.pl
Czytaj także:
Siostra Regina. Ma 100 lat i… wybiera się na Ekstremalną Drogę Krzyżową!