Jestem przerażany tym, co się dzieje w Kościele. To, co dochodzi do nas, możemy potraktować jako klęskę lub jako dar.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Nadszedł czas, żeby katolicy świeccy wzięli sprawy Kościoła w swoje ręce – mówił dominikanin o. Ludwiki Wiśniewski OP, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL, podczas ostatniego dnia II Festiwalu Literatury Faktu i Poezji „Dialog przeciw nienawiści”, który odbywał się od 4 do 21 marca w Kielcach.
Czytaj także:
„Zranieni w Kościele”. Świeccy katolicy oferują pomoc dla osób dotkniętych przemocą seksualną
Na spotkanie o. Ludwikiem Wiśniewskim OP, które przebiegało pod hasłem, takim jak tytuł jego najnowszej książki „Nigdy nie układaj się ze złem” przybyli liczni kielczanie do siedziby Instytutu Kultury Spotkania i Dialogu w kamienicy przy ul. Planty 7.
Dominikanin znany ze stawiania publicznie trudnych pytań niektórym biskupom mówił na temat tego, czy w dzisiejszym świecie można skutecznie działać, nie wchodzić w układ ze złem, pozwalając sobie na stosowanie złych środków uświęcających dobry cel.
Na pytanie prowadzącego spotkanie Bogdana Białka, organizatora festiwalu, czy jest nadal przerażony sytuacją w Kościele, a konkretnie hierarchami kościelnymi w kontekście ujawnianej pedofilii wśród księży, odpowiedział, że tak, nadal jest przerażany, ale jednocześnie dodał, że ujawnienie jej jest darem.
– Jestem przerażany tym, co się dzieje w Kościele. To, co dochodzi do nas, możemy potraktować jako klęskę lub jako dar. To co przeżywamy i to co mnie smuci traktuję jako dar, który ma nas pobudzić wszystkich, ma spowodować, że ludzie wierzący, świeccy wezmą sprawy Kościoła w swoje ręce bardziej niż dotąd. Może w tym całym jakimś chaosie jest to jakiś dar, który spowoduje, że nasza wiara w Pana Jezusa się oczyści – wskazywał zakonnik.
Dominikanin zwrócił uwagę na to, gdy człowiek widzi rzeczywiste zło w Kościele, to może się denerwować, może pomstować, ale jego zdaniem, zło zawsze było w Kościele i jest to dar, że się ujawniło i teraz coś z tym można teraz zrobić.
– W każdym człowieku jest zło. Tacy jesteśmy. Jest w nas jasność i jesteśmy zdolni do pięknych wzniosłych czynów, ale jest też ciemność w każdym z nas i dlatego jesteśmy zdolni do zła. Oczywiście udawaliśmy i przykrywaliśmy zło w Kościele i to był faryzeizm. A teraz się ujawnia, i coś z tym mamy zrobić, czyli je wypalić, tak jak to potrafimy. To zależy od nas wszystkich – wyjaśniał.
Jako przykład podał siebie, mówiąc, że też to próbuje robić od kilku lat poprzez zawstydzanie różnych duchownych, w tym także niektórych biskupów. – Dlaczego to robię? Bo wydawało mi się, że może trzeba zawstydzić, żeby człowiek zobaczył, że źle czyni, gdyż czasami nawet w najlepszej wierze siebie ranimy. Powinniśmy być z miłością dla osób, a z nienawiścią dla grzechu. Najgorszą mieszanką jest modlitwa z domieszką nienawiści – podkreślał gość festiwalu.
O. Ludwik Wiśniewski jest dominikaninem, duszpasterzem, rekolekcjonistą i działaczem opozycji antykomunistycznej. Pracował m.in. w klasztorze w Gdańsku, Lublinie i Wrocławiu, gdzie prowadził duszpasterstwo akademickie. Wspierał razem ze studentami robotników – ofiary wydarzeń czerwca ‘76. W 1976 wystosował nagłośniony przez Radio Wolna Europa list otwarty do Edwarda Gierka w reakcji na jego twierdzenia, że PRL jest państwem świeckim. W marcu 1977 podpisał „Apel do społeczeństwa polskiego” – pierwszy dokument Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela.
W latach 1988–1990 pracował w Krakowie, a od 1990 do 1996 w parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Sankt Petersburgu. W 2006 odznaczony został przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2015 roku został odznaczony przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski. Jest laureatem Medalu Świętego Jerzego.
W 2018 r. ukazała się w wydawnictwie WAM książka pt. „Nigdy nie układaj się ze złem”. Organizatorem II Festiwalu Literatury Faktu i Poezji było Stowarzyszenie im Jana Karskiego. Wszystkie wydarzenia odbywały się będą w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu.
Czytaj także:
Kobiety wolą stać z tyłu? Rozmawiamy z jedyną w Polsce rzeczniczką kurii biskupiej