Gdy chciałam pobyć w domu, to miałam w sobie poczucie winy, bo przecież na pewno coś mnie ominie. I oczywiście, nie wypada tak zamykać się w czterech ścianach.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Bądź przebojowa!
Bądź przedsiębiorcza! Stań się liderem swojego życia/ w swojej firmie/ dla dzieci. Działaj przebojowo, bo do odważnych świat należy.
Mam wrażenie, że obecna kultura promuje aktywność, ekstrawersję i przebojowość. Osobiście, czuję się zewsząd namawiana do tego, aby działać, rozwijać się, być przebojową i hop do przodu.
Był czas, gdy te nawoływania na mnie bardzo wpływały. Starałam się zachowywać jak ekstrawertyczka, czyli ciągle gdzieś bywałam, coś robiłam, w coś się angażowałam. Gdy chciałam pobyć w domu, to miałam w sobie poczucie winy, bo przecież na pewno coś mnie ominie. I oczywiście, nie wypada tak zamykać się w czterech ścianach.
Tylko tak naprawdę to ja nie jestem ekstrawertykiem. Bliżej mi do introwertyzmu, czyli cenię spotkania w małej grupie znajomych, lubię spędzać czas w samotności i ciszy, a weekend w domu z książką sprawia mi ogromną radość.
W zgodzie ze sobą
Mimo to przez pewien czas żyłam w sposób sprzeczny z moimi predyspozycjami. Szczerze mówiąc, to dopiero jak zrobiłam analizę swojego pisma ręcznego (metoda, którą samam opracowałam), uświadomiłam sobie, że żyję wbrew swojej naturze i sama sobie szkodzę.
Gdy przez dłuższy czas żyjesz wbrew sobie, swoim cechom i predyspozycjom, to płacisz za to dużą cenę. Może to być chroniczne zmęczenie, depresja, problemy ze zdrowiem. A do tego nie czujesz się szczęśliwa.
Nie każdy musi być, a nawet nie może być, liderem. I to jest ok. Nie każdy musi być przedsiębiorczy, przebojowy, dynamiczny. I to jest ok. Może jesteś wrażliwa, nieśmiała lub zwyczajnie potrzebujesz spokoju i pewnego rytmu, aby czuć się dobrze. I to jest ok.
Nie daj sobie wmówić, że skoro nie wpisujesz się w promowany typ, to jesteś gorsza. To kłamstwo. Każdy z nas wnosi do tego świata swój unikalny wkład. Przecież jakby:
- każdy był liderem, to komu można byłoby przewodzić?
- każdy byłby przedsiębiorcą, to skąd by wziął pracowników do swojej firmy?
Każdy jest potrzebny
Każdy jest potrzebny, dlatego nie warto się porównywać ani stosować kategorii lepszy/ gorszy. Liderzy są nam potrzebni, bo potrafią spowodować, że dana grupa ludzi zrealizuje jakiś projekt. Oni potrafią stworzyć wizję, motywować do jej realizacji, ale często trudno im się skupić na szczegółach i wykonywać te trudne, żmudne zadania, które składają się na sukces.
Tak samo jak liderów, potrzebujemy poetów i artystów. Wyobrażasz sobie świat bez sztuki, bez pięknych melodii czy poruszających słów? Ale często te wszystkie piękne dzieła nie ujrzałyby światła dziennego, gdyby nie praca redaktorów, korektorów, wydawców, reżyserów dźwięku i innych osób.
Potrzebujemy też wszystkich tych, których praca ułatwia nam życie, a często jest niezauważalna. Myślę tu np. o osobach sprzątających, dozorcach, kierowcach autobusów, osobach pracujących w urzędach i rzeszach innych, których praca powoduje, że nasze życie jest łatwiejsze.
Marzy mi się świat, w którym tak samo będziemy cenić introwertyków, jak i ekstrawertyków.
Świat, w którym każdy będzie czuł, że jako osoba ma do zaoferowania unikalny, bezcenny i potrzebny wkład.
Świat, w którym przestaniemy się porównywać, a zaczniemy doceniać.
Świat, w którym każdy będzie działał w zgodzie ze swoimi predyspozycjami i będzie to doceniane.
Świat, w którym każdy będzie czuł się potrzebny.
PS Magdaleno, dziękuję za Twojego maila, który był inspiracją do napisania tego tekstu!
Czytaj także:
Rób tyle, ile możesz, nie więcej
Czytaj także:
Boisz się być offline? Zobacz, co się za tym kryje
Czytaj także:
Jestem gorsza i czuję się z tym świetnie!