Aleteia logoAleteia logoAleteia
piątek 26/04/2024 |
Św. Anakleta
Aleteia logo
Kościół
separateurCreated with Sketch.

Stefania Łącka: ziemski anioł stróż z obozu Auschwitz-Birkenau

STEFANIA ŁĄCKA

fot. Rzymskokatolicka Parafia w Gręboszowie pw. Wniebowzięcia NMP

Katolicka Agencja Informacyjna - 12.10.19

W obozie zgłosiła gotowość pójścia na śmierć za współwięźniarkę, mówiąc: „Nie martw się Helenko, gdyby wyczytali twój numer, to ja wystąpię z szeregu – tyś jest zdrowa i powinnaś przeżyć”. Przez współwięźniarki nazywana była „ziemskim aniołem stróżem”.

Otwarcie procesu beatyfikacyjnego

Konferencja Episkopatu Polski na 384. Zebraniu Plenarnym w Warszawie, na prośbę biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża, wydała pozytywną opinię w sprawie prowadzenia w diecezji tarnowskiej procesu beatyfikacyjnego Stefanii Łąckiej.


JÓZEF BELLERT

Czytaj także:
Doktor z wąsikiem. Po wyzwoleniu Auschwitz pojechał ratować tysiące chorych

– Daje to możliwość zwrócenia się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o otwarcie procesu beatyfikacyjnego na szczeblu diecezjalnym. Dotychczas, w wyniku przeprowadzonej kwerendy zgromadzono 4017 stron druku materiałów procesowych – informuje ks. prof. dr hab. Stanisław Sojka, mianowany przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Stefanii Łąckiej.

Gotowa na śmierć za innych

Stefania Łącka pochodziła z Woli Żelichowskiej (parafia Gręboszów). Wychowana została w bardzo pobożnej rodzinie. Od dziecka była bardzo zaangażowana w życie religijne swoje parafii. Była członkinią Sodalicji Mariańskiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Żeńskiej w Karsach i Gręboszowie.

Przed II wojną światową pracowała w redakcji diecezjalnego czasopisma „Nasza sprawa”. W 1941 roku została aresztowana przez gestapo, a w 1942 osadzono ją w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, gdzie otrzymała numer 6886.

W obozie odznaczała się nieskazitelną postawą wobec więźniarek, którym służyła wsparciem i pomocą. W czasie dziesiątkowania zgłosiła gotowość pójścia na śmierć za współwięźniarkę Helenę Panek, mówiąc: „Nie martw się Helenko, gdyby wyczytali twój numer, to ja wystąpię z szeregu – tyś jest zdrowa i powinnaś przeżyć”.

Niezmiernie powiększone serce

Pracowała w obozowym szpitalu jako pielęgniarka. Narażając własne życie, chrzciła noworodki i usługiwała ciężko chorym. Czuwała przy konających. Zachęcała więźniarki do wspólnej modlitwy.

Jako znająca bardzo dobrze język niemiecki pisarka obozowa pomagała współwięźniarkom pisząc listy. Ratowała również chore kobiety podczas selekcji poprzez wykreślanie ich z listy lub zamieniając karty osób przeznaczonych na śmierć na karty zmarłych danej nocy więźniarek. Ocaliła w ten sposób wiele istnień ludzkich. Przez współwięźniarki nazywana była „ziemskim aniołem stróżem”.

Wycieńczona przez warunki obozowe i choroby zmarła 7 listopada 1946 roku. Lekarze badający ciało Stefanii Łąckiej orzekli, że miała „niezmiernie powiększone serce, a płuca jak sito”.

KAI/ks




Czytaj także:
Bł. Marceli Callo. Zginął w obozie, bo był „nadto katolicki”

Tags:
beatyfikacjaświeccy
Modlitwa dnia
Dziś świętujemy...





Top 10
Zobacz więcej
Newsletter
Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail