89 dzieci, które zmarły przed narodzeniem pochowano we wspólnym grobowcu na cmentarzu w Tarnowie Mościcach. Znajduje się tam Miejsce Pamięci Dzieci Utraconych. Pochówek dzieci martwo urodzonych, pozostawionych w tarnowskich szpitalach odbywa się raz w roku, w okolicach 15 października, kiedy to obchodzony jest Dzień Dziecka Utraconego.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Pochówek poprzedziła msza święta w kościele w Tarnowie Mościcach w intencji rodziców, którzy stracili dziecko w wyniku choroby, poronienia, aborcji, porodu przedwczesnego lub w inny sposób doświadczyli śmierci dzieci.
Człowiek nie musi wszystkiego rozumieć, aby ufać Panu Bogu – powiedział w homilii ks. Artur Ważny, ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej, nawiązując do trudnych chwil, jakie przeżywają rodzice. – W sytuacji odejścia dziecka trzeba się umieć spotkać z Panem Bogiem, bo relacja z Nim jest najważniejsza.
Przed Mszą św. można było napisać na specjalnie przygotowanych karteczkach, imiona zmarłych dzieci, które zostały złożone na czas mszy świętej przed ołtarzem głównym, a po nabożeństwie do mogiły zbiorczej na cmentarzu.
Przy grobowcu rodzice modlą się przez cały rok. Przynoszą także znicze i zabawki – mówi Joanna Sadowska z Komitetu Budowy Miejsca Pamięci Dzieci Utraconych SPES.
Pojawiają się pluszaki, aniołki z gipsu, samochodziki. To jest miejsce dla tych rodziców. Jeżeli oni potrzebują kupić coś takiego dla swojego dziecka i tam zostawić to mają do tego prawo – dodaje.
Obok grobowca jest także instalacja, na szczycie której znajduje się figurka dziecka. Wewnątrz umieszczane są małe tabliczki z imionami dzieci.
Podczas pochówku zostały odczytane imiona dzieci utraconych. Cały czas imiona są także wpisywane do Wirtualnej Księgi Pamięci znajdującej się na stronie komitetu SPES.
Przychodzą prośby z diecezji tarnowskiej i z różnych rejonów Polski. Ostatnio dostaliśmy list z Pomorza, żeby wpisać dziecko do naszej księgi. Są imiona sprzed dwóch miesięcy, a nawet sprzed kilkudziesięciu lat – podkreśla Joanna Sadowska.
Imiona dzieci można przesyłać przez stronę http://www.dzieciutraconetarnow.pl/kontakt
Członkinie Komitetu SPES angażują się także w działalność Tęczowego Kocyka. Kobiety szyją m.in. rożki dla dzieci, które zmarły przed narodzeniem, na szydełku i na drutach robią kocyki i pamiątki dla rodziców po stracie dziecka.
Rzeczy, które robimy to duża pomoc dla rodziców. Więcej też mówi się o prawach kobiet po poronieniu. To jest w tym wszystkim najważniejsze, żeby kobiety, które trafiają na oddział w wielkim bólu i szoku, znały swoje prawa – podkreśla Joanna Sadowska, koordynatorka Tęczowego Kocyka w Małopolsce.
Źródło: KAI, dzieciutraconetarnow.pl
Czytaj także:
Pochówek dziecka utraconego – dlaczego o nim milczymy?
Czytaj także:
Zamiast łóżeczka kupowaliśmy trumnę. Dzień Dziecka Utraconego