separateurCreated with Sketch.

Ty też umrzesz. Ta kaplica wyłożona 5 tys. kości to unaocznienie memento mori [zdjęcia]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Całe ściany wyłożone ludzkimi czaszkami i kośćmi robią wrażenie. W XVI w. franciszkanie zbudowali w portugalskim mieście Evora kaplicę, która przypomina o nieuchronności śmierci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Całe ściany wyłożone ludzkimi czaszkami i kośćmi robią wrażenie. W XVI w. franciszkanie zbudowali w portugalskim mieście Evora kaplicę, która przypomina o nieuchronności śmierci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W wielu średniowiecznych kościołach znajdują się zbiory ludzkich kości (zwane ossuariami – z łac. ossum). Żaden jednak nie może się równać z niesamowitą Capela dos Ossos, dosłownie Kaplicą Kości, która jest ozdobiona 5 tys. ludzkich kości! Znajduje się ona przy kościele św. Franciszka w portugalskim mieście Evora. Powstała w XVI wieku, po tym, jak na miejscowych cmentarzach zabrakło miejsca na grzebanie zmarłych.

Franciszkanie opiekujący się kościołem św. Franciszka, zamiast znaleźć nowe miejsce pochówku dla zmarłych, postanowili stworzyć niesamowitą kaplicę, której celem jest przypominanie odwiedzającym o nieuchronności śmierci. Ta kaplica to swoiste memento mori!

 

Kaplica Kości w Portugalii – swoiste memento mori

Wchodzący do kaplicy są dosłownie otoczeni kośćmi: czaszki zdobią jej ściany, a z kości ramion i nóg stworzono kolumny. Ta nietypowa “dekoracja” jest rodzajem “ilustracji” dla wygrawerowanego nad wejściem do kaplicy napisu Nós ossos que aqui estamos, pelos vossos esperamos (Nasze kości, które tu spoczywają, na wasze kości czekają).

By lepiej zrozumieć intencje franciszkanów, warto przyjrzeć się bliżej historii Evory. W XVI w. miasto świetnie się rozwijało dzięki ustanowieniu szlaków handlowych z portugalskimi koloniami w Ameryce Południowej. Wielu mieszkańców bardziej zainteresowało się więc pomnażaniem bogactw niż wiarą.

Dlatego franciszkanie postanowili stworzyć miejsce, które zachęcałoby do refleksji na temat nieuchronności śmierci i konsekwencjach ludzkiego postępowania. Zamiar wyrażony jest w wierszu o. Antonio da Ascency, zamieszczonym na jednym z filarów:

Dokąd pędzisz, podróżniku? Zatrzymaj się…
Nie przyspieszaj podróży

Nie masz większego zmartwienia niż to
To, na którym skupiasz wzrok.

Przypomnij sobie, ilu odeszło z tego świata,
Zastanów się nad swoim podobnym końcem,
To dobry powód do refleksji,
Gdyby tylko wszyscy zrobili to samo.

Zastanów się, jaki masz wpływ na los,
Wśród wszystkich zmartwień świata,
Tak mało myślicie o śmierci.

Jeśli przypadkiem tu trafisz,
Zatrzymaj się… zatroszcz o swoją podróż,

Im dłużej się zatrzymasz, tym dalej zajdziesz.



Czytaj także:
Tylko dla odważnych: Kaplica Czaszek [zdjęcia]



Czytaj także:
Memento mori. Czaszka na biurku naprawdę odmieniła moje życie


NEUROCHIRURGIA
Czytaj także:
„Widząc tyle śmierci, inaczej patrzę na życie”. Wywiad z neurochirurg

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!