Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Przed takim dylematem stanął Louie Amundson. Dziesięcioletnia córka spytała go, czy kiedykolwiek w szkole kogoś prześladował i miała nadzieję, że usłyszy odpowiedź przeczącą. Mężczyzna jednak uznał, że nie może jej okłamywać i przyznał się, że bardzo źle traktował swojego kolegę Chada.
Wiadomość z przeprosinami
Choć od skończenia przez niego edukacji minęło już 20 lat, to po pytaniu córki wspomnienia nie dawały mu spokoju. Postanowił znaleźć Chada na Facebooku i napisać do niego wiadomość. „Chcę cię przeprosić. Jeśli mieszkalibyśmy w tym samym stanie, przeprosiłbym cię twarzą w twarz. Nie wiem nawet, czy pamiętasz (to co się działo), ale ja tak” – pisał.
Odpowiedź przyszła dość szybko. „Dziękuję i przyjmuję twoje przeprosiny. Jesteś jedyną osobą w ciągu ostatnich 20 lat, która przeprosiła za nękanie mnie, gdy byliśmy młodsi. Mam nadzieję, że możesz teraz dumnie powiedzieć swojej córce, że przeprosiłeś za to, co robiłeś i że wszystko jest już dobrze” – przeczytał Louie na ekranie smartfona.
Spotkanie po latach
Szkoła ze zrozumiałych względów nie kojarzyła się Chadowi dobrze i przed laty obiecał sobie, że nigdy z własnej woli nie wróci do tego miejsca. „Wchodzenie do holu było zawsze straszne” – wspomina. Po wiadomości, którą otrzymał, stało się jednak inaczej.
Przyjechał specjalnie po to, aby spotkać się z Louiem, koleżankami, które były dla niego życzliwe i nauczycielką, która zawsze okazywała mu wsparcie. Tym razem była świadkiem przeprosin i pojednania między dorosłymi już mężczyznami. Nie mogła powstrzymać łez, patrząc na tę scenę.
Dzień, który zaczął się dla nich od bolesnych rozliczeń z przeszłością, zakończył się wspólnym wyjściem na piwo i – być może – zaczątkiem przyjaźni.