“Często tracimy cierpliwość. Ja też. Przepraszam za zły przykład, który dałem wczoraj” – powiedział Franciszek.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Tradycją już jest, że 31 grudnia papież Franciszek po odprawieniu nieszporów w Bazylice św. Piotra udaje się na plac do stojącej tam szopki. Przy okazji wita i pozdrawia licznie zgromadzonych pielgrzymów.
W tym roku podobnie, plac był wypełniony turystami i przedstawicielami duchowieństwa. Papież z wieloma z nich się witał, pozdrawiał ich i błogosławił.
W pewnym momencie miał miejsce incydent, który zarejestrowały media. Jedna z kobiet bardzo mocno chwyciła papieża, a ten by uwolnić się z bolesnego uścisku uderzył ją w dłoń.
“Przepraszam za zły przykład, który dałem wczoraj”
Do zaistniałej sytuacji odniósł się papież następnego dnia w czasie modlitwy Anioł Pański. Wyznał, że ludziom, bardzo często zdarza się stracić cierpliwość. A on sam nie jest wolny od tej przypadłości:
Często tracimy cierpliwość. Ja też. Przepraszam za zły przykład, który dałem wczoraj
Następnie złożył wszystkim życzenia noworoczne i dodał, że rok 2020 należy rozpocząć od wyrażenia wdzięczności Bogu. Przypomniał również, że 1 stycznia obchodzony jest Światowy Dzień Pokoju, a tegoroczne orędzie na ten dzień brzmi: “Pokój jako droga nadziei: dialog, pojednanie i nawrócenie ekologiczne”.
Źródło:pap
Czytaj także:
Dlaczego tak trudno nam przepraszać?
Czytaj także:
5 kroków do dobrego przepraszania według św. Jana Chryzostoma
Czytaj także:
„Przepraszam” i co dalej? Czyli jak można skrzywdzić kogoś, kto prosi nas o przebaczenie