separateurCreated with Sketch.

Zaskakująca pomoc pastuszków z Fatimy na czas pandemii

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tom Hoopes - 14.05.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Hiacynta Marto umarła w samotności. Jej rodzina i bliscy nie mogli być przy niej z powodu restrykcji związanych z pandemią. Przed śmiercią pragnęła tylko przyjąć Eucharystię, ale nawet tego jej odmówiono. Brzmi znajomo?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Przygotowali nas na pandemie

W 2020 roku, dokładnie 100 lat po śmierci Hiacynty z powodu hiszpanki, temat pandemii koronawirusa pojawił się w mediach zachodniego świata i nie minęło wiele czasu, gdy przybrał skalę zbyt dużą, by go zignorować.

Święci Hiacynta i Franciszek Marto, patroni chorych, pomogli przygotować świat na obie pandemie.



Czytaj także:
Został uzdrowiony za wstawiennictwem świętych pastuszków z Fatimy. W Polsce daje świadectwo

W latach 1916–1917 trójka pastuszków z Fatimy w Portugalii doznawała objawień gości z nieba, najpierw anioła, a następnie Matki Bożej Fatimskiej. Kulminacją tych wizji był cud słońca – gdy Franciszek miał dziewięć lat, a Hiacynta siedem – w obecności tysięcy ludzi, poświadczony zarówno przez wierzących, jak i niewierzących.

Matka Boża poprosiła dzieci, aby powiedziały światu: „Niech przestaną obrażać Boga, On zniósł już zbyt wiele zniewag” i zapowiedziała straszną wojnę, jeśli ludzie nie nawrócą się. I wojna światowa wciąż szalała, po niej przyszła II wojna, ale także epidemia hiszpanki, która zabrała życie Franciszka i Hiacynty Marto.

 

Dzieci z Fatimy jako wzór

Papież Franciszek kanonizował rodzeństwo w 2017 r. – w 100. rocznicę tego przesłania, po Roku Miłosierdzia i przed tym, jak pandemia zamknęła świat przed sakramentami w 100. rocznicę ich śmierci – stawiając dzieci jako „wzory życia chrześcijańskiego” dla naszych czasów.

„Kanonizując Franciszka i Hiacyntę, chcę dać ich jako przykład całemu Kościołowi” – powiedział papież Franciszek w 2017 r. „Po spotkaniu z Piękną Panią, jak ją nazywały, dzieci często odmawiały różaniec, odprawiały pokutę i składały ofiary w intencji zakończenia wojny i za dusze najbardziej potrzebujące Bożego miłosierdzia”.

Kiedy tęsknimy za Eucharystią, możemy przyjąć Franciszka i Hiacyntę za wzór.

 

Tęsknota za Eucharystią

W 2017 roku napisałem „Podręcznik Rodziny Fatimskiej”, który został właśnie wznowiony w druku. Podsuwa on praktyczne sposoby naśladowania dwojga dzieci w pocieszaniu Jezusa, nawracaniu grzeszników i oddaniu się Jezusowi przez Maryję. Jeden z nich to odwiedziny Najświętszego Sakramentu.

Półtora roku życia po objawieniach, życie Franciszka naznaczone było tęsknotą za Eucharystią. Lubił kręcić się w kościele, modląc się bardzo blisko „ukrytego Jezusa” w tabernakulum.

Zmarł 4 kwietnia 1919 roku, w wieku 10 lat. Hiacynta chorowała dłużej, jak ostrzegła ją Matka Boża. Bardzo cierpiała w chorobie, odseparowana od rodziny, przewieziona do szpitala w sierocińcu w Lizbonie. Wielką pociechą był dla niej widok tabernakulum, na które patrzyła z krzesła w korytarzu, tak długo, dopóki mogła.



Czytaj także:
Kim był Franciszek Marto, pastuszek, który widział Matkę Bożą w Fatimie?

 

Smutek z powodu grzechów

To właśnie robimy, odcięci przez pandemię od Komunii świętej – patrzymy na tabernakulum przez „okna” naszych monitorów. Możemy również pójść za ich przykładem, ofiarowując nasze cierpienia za nawrócenie grzeszników.

Papież Franciszek, kanonizując dzieci, powiedział: „Matka Boża przepowiedziała nam i ostrzegała przed życiem bezbożnego i obrażającym Boga w Jego stworzeniach. Takie życie – często proponowane i narzucane – grozi piekłem”.

Franciszek i Hiacynta byli wzorami czynienia pokuty, w intencji zbawienia grzeszników od losu gorszego niż śmierć.

Kiedy pewnego wieczoru ojciec zapytał go, dlaczego płacze, Franciszek powiedział: „Myślałem o Jezusie, który jest smutny z powodu grzechów popełnionych przeciwko niemu”. Grzechy, o które martwiły się dzieci, wydają się dziś aktualniejsze niż wówczas.

 

Pokuta i nawrócenie

Po tym, jak Matka Boża pokazała dzieciom piekło, Hiacynta ostrzegła swoją matkę: „Mamo, uciekaj od bogactw i luksusu”. Powiedziała też: „Mieć czyste ciało znaczy żyć cnotliwie, a mieć czysty umysł znaczy nie popełniać grzechów; nie patrzeć na to, czego nie powinno się oglądać, nie kraść ani nie kłamać, zawsze mówić prawdę, nawet kiedy jest to trudne”.

Komentując troskę Hiacynty o grzech, papież Franciszek powiedział: „Również dzisiaj potrzeba modlitwy i pokuty, by błagać o łaskę nawrócenia”.

W modlitwie Urbi et Orbi w intencji pandemii papież Franciszek wymienił sposoby, w jakie oszukiwaliśmy się w wypełnianiu fałszywych obietnic. „Podczas tegorocznego Wielkiego Postu głośno rozlega się Twoje wezwanie: Nawróćcie się! Powróćcie do mnie całym sercem! Wzywasz nas, abyśmy wykorzystali ten czas próby jako czas wyboru” – modlił się i powiedział: „Wiara zaczyna się, gdy zdamy sobie sprawę, że potrzebujemy zbawienia”.

Jeśli ma rację, a choroba i cierpienie są wezwaniem do pokuty i nawrócenia, to Bóg wzywa do pokuty jak nigdy przedtem. Franciszek i Hiacynta wskazują drogę.



Czytaj także:
Kim była Hiacynta, dziewczynka, która widziała Matkę Bożą w Fatimie?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.