Pamiętam moment, kiedy nie miałyśmy na pokrycie pilnego rachunku, a następnego dnia na koncie przedszkolnym pojawił się przelew na kwotę 50 tys. zł. To niesamowite, gdyż pokazuje, że Bóg naprawdę opiekuje się tym projektem – opowiada s. Barbara.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W Jarosławiu sześć benedyktynek buduje przedszkole, które ma być wyrazem wdzięczności w roku 100. rocznicy urodzin papieża Polaka. – Zaczynałyśmy z pustymi rękami, ale z wielkim zaufaniem Panu Bogu – podkreśla s. Barbara Dendor OSB, przeorysza tamtejszego klasztoru.
Czytaj także:
Nowy dom chłopaków w Broniszewicach otwarty! Siostry dokonały niemożliwego!
Do XVII-wiecznego klasztoru w Jarosławiu mniszki powróciły ponownie w 1991 r. Po 209 latach nieobecności zastały wiele budynków klasztornych, które nadawały się do gruntownego remontu. Udało się to dzięki ludziom dobrej woli.
W 2015 r. benedyktynki, odczytując znaki czasu, w trosce o najmłodszych, podjęły trud wyremontowania i przebudowania dawnej Rezydencji Kapelanów na cele oświatowe.
– Choć była ona w katastrofalnym stanie, to jednak nie traciłyśmy nadziei. A kiedy przychodziły cięższe chwile, Pan Bóg jakoś tak wysłuchiwał naszych modlitw, że wszystkie problemy się rozwiązywały. Choć czasem trzeba było chwilę poczekać – wspomina z uśmiechem s. Barbara.
Krok po kroku
Kosztorys remontu opiewał na ponad 6 mln złotych. Na skutek różnych okoliczności klasztor nie został wpisany do Strategii Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Jarosławia i to zablokowało możliwość starania się o środki unijne na rewitalizację, w ramach której miało być przygotowywane przedszkole.
– Poczułam wówczas, jakby ziemia zawaliła mi się pod nogami. Zastanawiałam się, skąd wziąć taką niebotyczną kwotę. Po usilnej modlitwie nowenną pompejańską uruchomiłyśmy akcję „Zrób jeden mały krok dla dzieci”, za pomocą której na stronie internetowej etapami organizujemy kwestę na rzecz zbudowania przedszkola.
Wyjątkowe było to, że ludzie od razu okazali wielkie serca i przychylność temu dziełu. Zaczynałyśmy więc z pustymi rękami, ale z wielkim zaufaniem Panu Bogu – przyznaje przeorysza. Lęk pojawiał się wielokrotnie – czy rozpoczęty projekt da się doprowadzić do końca.
– Ktoś patrząc z boku, mógłby pomyśleć: „Szalone siostry, porywają się z motyką na słońce”. Ale wielką pomoc okazuje nam sam wykonawca, który udziela swego rodzaju kredytu. Prace są wykonywane nieprzerwanie, a my spłacamy je wtedy, kiedy mamy środki. Pomimo wielu trudów jest we mnie nadzieja i pokój serca, że Bóg w tym swoim dziele pomoże, by stało się ono bezpiecznym miejscem i służyło najmniejszym – opisuje.
Dzięki wsparciu Bożej opatrzności na tę chwilę siostrom brakuje już tylko około 1 mln złotych na prace wykończeniowe i wyposażeniowe, w tym malowanie ścian, układanie płytek czy stworzenie sieci elektrycznej. I tym razem potrzeba ludzi dobrej woli, by przedszkole mogło w końcu stać się przestrzenią do mądrego wzrostu i dobrego wychowania dzieci w duchu katolickim – w planach już od września.
Czytaj także:
Usłyszały, że są „nieporadne życiowo”. Nam mówią o cudach zaufania: REKOLEKCJE WIDEO [odc. 1]
Niespodziewane gesty życzliwości
Niejednokrotnie siostry są zaskoczone ofiarnością darczyńców. – Ostatnio na prace wykończeniowe otrzymałyśmy deskę barlinecką na podłogę do całego przedszkola czy farby do malowania wnętrz. Pamiętam również moment, kiedy nie miałyśmy na pokrycie pilnego rachunku, następnego dnia na koncie przedszkolnym pojawił się przelew na kwotę 50 tys. zł. To niesamowite, gdyż pokazuje, że Bóg naprawdę opiekuje się tym projektem – opowiada s. Barbara.
Mniszki z Jarosławia wspierane są też niejednokrotnie słowami otuchy. „Drogie Siostry Benedyktynki! Wasza przedsiębiorczość zrodzona niewątpliwie z natchnienia Ducha Świętego budzi mój podziw, a wiem, co mówię. Pracuję w służbach konserwatorskich i wiem, z jakimi kłopotami borykają się zakony kontemplacyjne, zwłaszcza te zajmujące budynki zabytkowe. Jesteście super!” – brzmi jeden z maili, nadesłanych przez osobę wspierającą akcję.
Zbiórka funduszy przebiega etapami – za każdym razem siostry dzielą się rezultatami prac, by darczyńcy widzieli progres przedsięwzięcia. “Bardzo dobrze, że można zapoznać się z sytuacją dzięki zdjęciom, jakie są zamieszczone na stronie. To z pewnością pomaga i pozwala naocznie stwierdzić, jak pilny jest remont” – napisał ktoś inny.
Ostatnio akcję specjalnym teledyskiem wsparł o. Łukasz Buksa OFM, znany muzyk i rekolekcjonista – można go obejrzeć na kanale YouTube zatytułowanym “Łukasz Buksa”.
– Uczyłem się w Jarosławiu, a do kościoła benedyktynek chodziłem się pomodlić i rozeznawać swoje powołanie. Podziwiam siostry za ich determinację w tworzeniu pomnika św. Janowi Pawłowi II nie z cegieł czy stopów metali, ale właśnie ponadczasowego, w którym będą wychowywane przyszłe pokolenia – opowiada zakonnik.
Finał już blisko
Benedyktyńskie Mikołajkowe Przedszkole im. św. Jana Pawła II z pięknym ogrodem, placem zabaw, własną domową kuchnią i kolorowymi salami będzie niepubliczną placówką o charakterze powszechnej dostępności, w której opieką znajdzie około 75 dzieci.
– Każdy dzień jest dla nas łaską. Mocno doświadczam tego, jak każde dobro rodzi się w trudzie. Dziękuję więc za każdy dar serca, dzięki któremu dokonuje się wielkie dobro, który sprawia, że małymi krokami, ale wciąż zmierzamy do finału naszej inicjatywy i zapewniamy o naszej modlitwie – podsumowuje s. Barbara.
Budowę przedszkola benedyktynek z Jarosławia można wesprzeć przez specjalny formularz na stronie www.zrob1malykrok.pl bądź wykonać przelew tradycyjny na numer konta 53 9096 0004 2001 0000 3766 0004 (Klasztor Sióstr Benedyktynek, ul. Benedyktyńska 5, 37-500 Jarosław, Bank Spółdzielczy w Jarosławiu).
Czytaj także:
Kim jest „latająca siostra”, która pędziła na rowerze do św. Jakuba?