Agencja podała, że tak spontanicznie okazującym swą radość kapłanem jest 31-letni Momika, który aktywnie pracował w komitecie przygotowującym przyjazd Ojca Świętego do miasta zdewastowanego przez tzw. Państwo Islamskie w latach 2014-2016.
Iracki ksiądz tańczy w Karakoszu
To było jak sen, który się spełnił – wyjaśnił duchowny swoją niecodzienną reakcję.
Gdy terroryści islamscy najechali na miasto, wielu tamtejszych mieszkańców, w tym także ks. Momika, musiało schronić się w pobliskim Kurdystanie Irackim. Kapłan powrócił do Karakoszu, gdy tylko został on wyzwolony w 2016 r. i obecnie wraz z jego mieszkańcami bierze udział w jego odbudowywaniu.
Od czasu wojny nie widziałem tutaj takiej radości – powiedział ks. Momika, który później – wraz z kilkoma tysiącami swych rodaków – uczestniczył we wspólnej z Ojcem Świętym modlitwie Anioł Pański. Modlitwa odbyła się w największym w Iraku kościele pw. Maryi Niepokalanie Poczętej, zwanej Wielką.

Czytaj także:
Papieska podróż do Iraku niczym pielgrzymka do Ziemi Świętej
Czytaj także:
„Zabili ich, gdy chcieli zabrać ze sobą obraz Matki Bożej”. Do takiego Iraku przyjeżdża Franciszek