separateurCreated with Sketch.

Doprowadzić swe dzieci do nieba: najwyższa miara ojcostwa? Święci, którzy wychowali świętych

FATHERLY SAINTS
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W Dniu Ojca prośmy o wstawiennictwo tych mężczyzn, którym udało się osiągnąć najważniejszą miarę ojcostwa: doprowadzić dzieci do nieba.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Dzień Ojca

Miłość dobrego ojca jest odzwierciedleniem miłości Boga Ojca, który mówi swoim dzieciom, że kocha je ponad wszelkie wyobrażenie. Taka miłość sprawia, że o wiele łatwiej jest przyjąć miłość Boga, oddać Mu nasze serce. I czyni świętymi dzieci ludzi, którzy potrafią kochać w ten sposób.

Podobnie jak św. Ludwik Martin (ojciec św. Teresy z Lisieux), wielu świętych wychowało świętych. W Dniu Ojca prośmy o wstawiennictwo tych mężczyzn, którym udało się osiągnąć najważniejszą miarę ojcostwa: doprowadzić dzieci do nieba.

1Św. Bazyli Starszy (zm. 379)

Był ojcem świętych i błogosławionych: Makryny Młodszej, Bazylego Wielkiego, Grzegorza z Nyssy, Piotra z Sebasty, Naukratisa i Teozebii. Syn św. Makryny Starszej. Bazyli przeżył prześladowania Galeriusza i poślubił św. Emilię. Został nauczycielem retoryki i pomógł wychować swoje dziesięcioro świętych dzieci, z których troje zostało biskupami, a sześcioro – świętymi w Kościele katolickim lub prawosławnym.

2Św. Hormizdas, papież (450-523)

Był ojcem innego świętego, i to papieża: Sylweriusza. Urodzony na terenie dzisiejszych Włoch Hormizdas ożenił się i miał syna, jeszcze zanim został wyświęcony. Po wyniesieniu na tron papieski udało mu się ponownie zjednoczyć Kościół wschodni i zachodni, rozdzielone przez ćwierć wieku z powodu herezji monofizyckiej.

Hormizdas zmarł z przyczyn naturalnych. Jego syn Sylweriusz, który został później papieżem, zginął zamordowany za sprawą monofizyckiej cesarzowej Teodory, za sprzeciwienie się tej samej herezji.

3Św. Ignacy Kim Che-jun (1796-1839)

Był ojcem św. Andrzeja Kim Tae-gona (pierwszego koreańskiego kapłana) i wnukiem błogosławionego męczennika Piusa Kim Jin-hu. Kiedy jego syna wybrano do wyjazdu zagranicę na studia w seminarium duchownym, Ignacy wiedział, jakie ryzyko podejmuje jego rodzina, wspierając powołanie Andrzeja. Ale zgodził się na to – i zapłacił wysoką cenę. Został zdradzony przez zięcia i aresztowany. Nie tylko za wiarę, ale także za to, że jego syn opuścił kraj, chcąc zostać księdzem.

Choć fizycznie bardzo silny, Ignacy był torturowany tak brutalnie, że odstąpił od wiary. Później pokutował, odwołał swą apostazję i został ścięty za wiarę. Jego syn został wyświęcony. Po powrocie do Korei ks. Andrzej służył jako kapłan przez osiem miesięcy, zanim został aresztowany i zamęczony.

4Św. Dominik Phạm Trọng Khảm (1780-1859)

Był bogatym wietnamskim sędzią i świeckim dominikaninem. Odmawiał jedzenia, jeśli nie można było znaleźć biednych ludzi, którzy by jedli posiłek razem z nim. Dobrze wykształcił swoje dzieci, w tym córki (co było wtedy dość niezwykłe). Jego syn, św. Łukasz Thìn Phạm Trọng, został sędzią, podobnie jak jego ojciec. Chociaż przez pewien czas nie traktował religii zbyt poważnie – miał nawet konkubinę – rady ojca doprowadziły go do głębszej relacji z Jezusem i w chwili śmierci był świeckim dominikaninem, tak, jak jego ojciec.

Kiedy wybuchły prześladowania, Łukasz udał się do stolicy, domagając się równego traktowania chrześcijan. 80-letni Dominik pozostał w domu, zebrał mieszkańców wioski i oświadczył, że każdy, kto odstąpi od wiary, zostanie wygnany z wioski. Choć ocali życie, będzie już na zawsze banitą. Ojciec i syn zostali aresztowani i razem zginęli męczeńską śmiercią.

5Bł. Luigi Beltrame Quattrocchi (1880-1951)

Był niepraktykującym katolikiem, zanim poślubił bł. Marię Beltrame Quattrocchi. Małżeństwo, w miarę upływu lat, uczyniło go świętym. Maria była świętą kobietą, która tak źle znosiła ciążę, że na samą wieść o kolejnej niemal wpadała w depresję. Luigi zajmował się prawem i finansami, wspierał swoją żonę w jej trudnych ciążach.

Podczas czwartej ciąży Marii groziło takie niebezpieczeństwo, że parze doradzono aborcję. Odmówili i urodziła się sługa Boża Enricchetta Beltrame Quattrocchi. Jej dwaj starsi bracia byli księżmi, a siostra – zakonnicą. Zaś Enricchetta pozostała w stanie świeckim, wiodąc pobożne życie na wzór rodziców, którzy tak bardzo ją kochali.

6Sługa Boży Francisco Barrecheguren Montagut (1881-1957)

Był Hiszpanem. Został osierocony w wieku czterech lat i wychowywany był przez wujostwo. Ożenił się z kobietą o imieniu Concha i miał jedną córkę, sługę Bożą Marię de la Concepción Barrecheguren y García (zwaną Conchitą). Ze względu na niepewny stan zdrowia Conchity jej rodzice zdecydowali się na nauczanie córki w domu, a Francisco zajął się jej edukacją. Kiedy Conchita miała 19 lat, jej matka Concha doświadczyła kryzysu psychicznego, który wymagał hospitalizacji, bez wizyt przyjaciół i rodziny. Po opuszczeniu szpitala jej kryzys psychiczny zbiegł się z walką Conchity z gruźlicą.

Conchita zmarła w wieku 22 lat, a Concha przez następną dekadę czuła się coraz gorzej. Francisco był cierpliwy i kochający pomimo jej częstych wybuchów gniewu. Osiem lat po jej przedwczesnej śmierci Franciszek (odtąd sam na świecie) wstąpił do redemptorystów i został księdzem. W ciągu ośmiu lat kapłaństwa zasłynął ze służby chorym, podobnie jak przez dziesięciolecia opiekował się żoną i córką.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!