separateurCreated with Sketch.

“Prawdziwa bohaterka”. Dzięki niej ta kobieta nie spłonęła w samochodzie!

POŻAR SAMOCHODU
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kellyn Harper to kelnerka jednej z restauracji, która została okrzyknięta superbohaterką po tym, jak uratowała ranną kobietę uwięzioną w płonącym samochodzie.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Kellyn wracała ze swojej zmiany w restauracji. Zdecydowała się tym razem na powrót alternatywną trasą. W pewnym momencie zobaczyła dym przy poboczu drogi. Poczuła wewnętrzną potrzebę, aby się zatrzymać i sprawdzić, co się dzieje.

Z daleka bowiem wyglądało to tak, jakby ktoś wyrzucił coś w krzaki, które zapłonęły. Inni kierowcy przejeżdżali obok, żaden z nich nie zwrócił uwagi na to, co się dzieje. "Nie wiedziałam, że to samochód, dopóki się nie zatrzymałam" – tłumaczy Kellyn Harper.

W domu czekała na nią 14-miesięczna córeczka. Była przerażona, ale wiedziała, że musi pomóc. Zadzwoniła pod numer alarmowy. Podeszła do pojazdu, odciągnęła poduszkę powietrzną z otwartej szyby po stronie kierowcy i zobaczyła krwawiącą kobietę – Ashley Strawn.             

Drzwi samochodu były zablokowane, a nogi ofiary uwięzione w taki sposób, że Ashley nie mogłaby o własnych siłach wyjść z auta. Z nogi wystawała kość, a z głowy sączyła się krew.

"Nie mogąc otworzyć drzwi od strony kierowcy, pobiegłam na drugą stronę samochodu i udało mi się otworzyć drzwi po stronie pasażera, mimo, że zostały one poważnie uszkodzone" – tłumaczy Harper.

Kellyn udało się wyciągnąć Strawn. "Zaczęłam działać instynktownie. Może to był instynkt podobny do instynktu macierzyńskiego, który mówił mi, że moja córka może znaleźć się w niebezpieczeństwie i chciałabym, aby ktoś jej także pomógł. Być może był to zwykły instynkt pomagania" – mówi Kellyn w jednym z wywiadów.

Przód samochodu był już ogarnięty płomieniami, a dym przenikał przez otwory wentylacyjne do pojazdu. Harper chwyciła Ashley za ramiona i wyciągnęła ją na zewnątrz przez drzwi pasażera. Była przestraszona, ale zdawała sobie sprawę, że jeśli się zatrzyma, nic z tego nie będzie, a kobieta znajdująca się w środku umrze. 

"Mówiłam jej: Wiesz, samochód zaraz się zapali, a my musimy wydostać się stąd teraz" – wyjaśnia Harper. Kellyn czekając na wsparcie, oparła się o pobliskie drzewo, trzymała kobietę między nogami, uspokajała ją i powtarzała, że wszystko będzie dobrze. Miała tylko wielką nadzieję, że samochód nie wybuchnie. "Po prostu siedziałam tam i modliłam się" – podkreśla. I dodaje: "Nie sądzę, aby ona naprawdę rozumiała całą sytuację, ale to jak najbardziej zrozumiałe".  

Wkrótce na miejsce przybył zastępca szeryfa hrabstwa Newton wraz z ratownikami medycznymi. Ugasili pożar i zabrali ofiarę do szpitala. Z opowieści chłopaka Ashley wynika, że Strawn była oddalona zaledwie kilka minut od ich domu, kiedy doszło do wypadku. Kobieta próbowała zjechać na pobocze, aby uniknąć zderzenia z jeleniem. Niestety ten nieumyślny manewr spowodował, że Ashley straciła panowanie nad kierownicą i zjechała na pobocze.

Obecnie znajduje się w szpitalu w Atlancie. Rodzina i przyjaciele ofiary wyrazili ogromną wdzięczność Kellyn za jej interwencję. "Ta dziewczyna była niesamowita" – powiedział "The Convington News" chłopak Strawn, Troy Anderson.

Szef restauracji, w której pracuje Harper nazwał kelnerkę prawdziwą bohaterką. "Ona na pewno spaliłaby się na śmierć, gdyby nie Kellyn" – zaznaczył. Ashley nagrała specjalne video, w którym dziękuje Harper za uratowanie jej życia. Podkreśliła też, że nie może się doczekać wspólnego spotkania.  

Korzystałam z: dobrewiadomości.net; newsweek.com; usareally.com; faithpot.com; dailyadvent.com

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.