separateurCreated with Sketch.

„Opuścili nas wszyscy”. Dramatyczne głosy z Afganistanu

AFGANISTAN
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Opuścili nas wszyscy. Najgorszy los czeka kobiety i dziewczynki” – w tym dramatycznym tonie sytuację w Afganistanie opisuje Pashtana Zalmai Khan Durrani z Kandaharu. Z kolei Arianna Briganti wskazuje na dramatyczną sytuację humanitarną Afgańczyków i rozpacz ludzi niemogących uwierzyć w tak szybką i radykalną zmianę sytuacji w ich ojczyźnie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Durrani ma 23 lata i kieruje jedną z największych afgańskich organizacji zajmujących się kształceniem kobiet. Przed ofensywą talibów z jej pomocy korzystało ponad 7 tys. Afganek.

Teraz donoszą mi o dokonujących się gwałtach, wzroście przemocy i wymazywaniu przez talibów tych niewielkich zdobyczy cywilizacyjnych, jakie udało nam się zyskać w ciągu ostatnich dwóch dekad, jak choćby edukacja kobiet – mówi Durrani.

Wyznaje, że dla jej pokolenia powrót talibów jest horrorem, o którym słyszeli jedynie z opowieści rodziców.

Sytuacja humanitarna jest dramatyczna. Nie wiem jak długo talibowie pozwolą działać organizacjom pozarządowym dostarczającym żywność i lekarstwa – mówi z kolei Arianna Briganti, z włoskiej organizacji 9onlus, która od lat pomaga w Afganistanie.

Żyjemy w atmosferze niedowierzania, wprost trudno jest pojąć to, co wydarzyło się w ciągu kilku minionych dni. Nawet w najczarniejszych scenariuszach nikt nie wyobrażał sobie takiej tragedii. Ludzie masowo uciekają przed talibami, jednak pozostaje coraz mniej miejsc, gdzie mogą się schronić. Jestem w kontakcie z kobietami, które w czasie pandemii korzystały z naszych kursów online i opowiadają straszne rzeczy. Obawiają się krwawej wojny. Bardzo trudno jest im zgodzić się na obecną sytuację. Wiele z nich studiowało, pracowało, a teraz nie mogą nawet same wyjść na ulicę i nie wiedzą, jaka czeka ich przyszłość. Dopóki możemy, prowadzimy dla nich kursy w internecie i działamy w różnych miejscach Afganistanu, zapewniając potrzebującym opiekę medyczną i dostarczając najbiedniejszym rodzinom żywność – powiedziała Radiu Watykańskiemu Briganti.

Przemoc, głód, wygnanie i ogromna niepewność – w tych słowach sytuację w Afganistanie opisuje ojciec Giovanni Scalese. Włoski barnabita jest przełożonym misji katolickiej w tym kraju.

Przeżywamy dni wielkiego niepokoju w oczekiwaniu na nadchodzące wydarzenia. Apeluję do słuchaczy Radia Watykańskiego o modlitwę. Proszę módlcie się, módlcie się, módlcie się za Afganistan! – apelował na falach papieskiej rozgłośni ojciec Scalese.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!