separateurCreated with Sketch.

„Przyjdź Królestwo Twoje”: w obdrapanym bloku, w biurze i moim domu

angel
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Gdyby był między nami prorok, pewnie nieraz by ukląkł w jakiejś ciasnej kuchence w obdrapanym bloku, albo w jakimś biurze, które my wszyscy mijamy jako symbol nudnej świeckości, nie zdając sobie sprawy, że ktoś tam właśnie ustanowił przez swój sposób życia jedną ze stolic Królestwa Ojca.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Mówimy: „Ojcze... przyjdź Królestwo Twoje”. I nie ma po co snuć rozważań, czy to Królestwo na ziemi jest możliwe, czy niemożliwe, ani w jakim stopniu, ani jak do niego któremu krajowi daleko.

Bo modląc się o przyjście Królestwa Ojca, prosimy o wszystko naraz: i o to ostateczne Królestwo, które ma nastąpić po naszym wspólnym zmartwychwstaniu, i o to niewidzialne z ziemi Królestwo, do którego już tak dawno Chrystus wpuścił „dobrego łotra”. I w końcu także o każdy przejaw czy przebłysk królowania Ojca już tu i teraz, który dowodzi Jego czujnej obecności i naszej do Jego Królestwa przynależności.

Jeżeli tych przebłysków dookoła siebie nie widzimy, to może nie umiemy patrzeć?

A gdybyśmy spytali zwykłego ziemskiego ojca, kiedy czuje, że sprawy w jego domu idą tak, jak iść powinny? Odpowiedziałby zapewne, że wtedy, kiedy dzieci rosną zdrowo i żyją w zgodzie. Jest więc skrawkiem Królestwa Ojca każde zdrowie moralne, każda zgodność naszego życia z celem, dla którego On nas stworzył.

I jest nim także każdy przejaw uznania innych ludzi za rodzeństwo, za współobywateli, za współtowarzyszy w wielkim trudzie przybliżania Królestwa. Gdziekolwiek znajdzie się takie działanie, taki wysiłek, tam Ojciec jest tuż.

Gdyby był między nami prorok, ale prorok prawdziwy, zdolny do wychwytywania szczególnej obecności Bożej, pewnie nieraz by ukląkł w jakiejś ciasnej kuchence w obdrapanym bloku, albo w jakimś biurze, które my wszyscy mijamy jako symbol nudnej świeckości, nie zdając sobie sprawy, że ktoś tam właśnie ustanowił przez swój sposób życia jedną ze stolic Królestwa Ojca.

Fragment książki siostry Małgorzaty Borkowskiej „Jednego potrzeba. Refleksje biblijne”, Tyniec Wydawnictwo Benedyktynów. Tytuł, lead, skróty i śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!