separateurCreated with Sketch.

Róża Kozakowska: „W dzieciństwie Bóg był moim jedynym przyjacielem”

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 08.09.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kiedy przyniosła do domu puchar zdobyty w biegach, ojczym "w nagrodę" wbił jej siekierę w kolano. Nie poddała się. Powstawała niczym Feniks z popiołów, a pomagał jej w tym sam Bóg!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W domu nikt nie mówił do niej po imieniu. Nie mogła też siadać na wersalce ani w spokoju odrabiać lekcji. Kiedy przyniosła do domu puchar zdobyty w biegach, ojczym "w nagrodę" wbił jej siekierę w kolano.

Róża Kozakowska: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą!

Przy życiu trzymał ją sport,

a także wiara. W Boga, w to, że On ma plan, wie, co jest dla niej dobre i nigdy jej nie opuszcza.

Róża Kozakowska i wielka radość w Tokio

Problemy w domu to jednak nie wszystko. Róża od dziecka zmaga się z genetyczną wadą krwi. Choruje także na endometriozę oraz – na skutek ugryzienia przez kleszcza – na neuroboleriozę stawowo-mózgową. Chorobie towarzyszy czterokończynowe porażenie.

W 2019 r. Róża wystartowała w mistrzostwach świata w Dubaju. W skoku w dal zajęła 4. miejsce. Niestety, jej stan się pogorszył i podczas igrzysk paraolimpijskich w Tokio w 2021 r. poruszała się na wózku inwalidzkim.

Zdobyła dwa medale: złoto w rzucie maczugą (przy okazji pobiła rekord świata) oraz srebro w pchnięciu kulą. Spełniło się jej wielkie marzenie. Spójrzcie tylko, jak się cieszyła!

Róża wierzy, że jeszcze uda jej się stanąć na nogi, a nawet wrócić do biegania.

Teraz przed Różą czas odpoczynku i regeneracji. Życzymy jej dużo zdrowia!

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!