separateurCreated with Sketch.

“Śmierć nie jest terapią”. W Kolumbii dokonano eutanazji dwójki pacjentów nieterminalnych

EUTANAZJA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Lucía Chamat - 14.01.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
W Kolumbii nie cichną kontrowersje prawne i etyczne wobec praktyki eutanazji w tym kraju. Uśmiercony 7 stycznia br. 60-letni mężczyzna był pierwszym w swoim kraju i w całej Ameryce Łacińskiej pacjentem, na którym wykonano eutanazję mimo braku nieuchronności rychłej śmierci.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Victor Escobar Prado zmarł w piątek, 7 stycznia po stoczeniu batalii prawnej o umożliwienie mu eutanazji. Jak podkreślał w swoich wpisach na Twitterze mężczyzna, cierpiał on na kilka schorzeń, które powodowały u niego silny i trwały ból oraz znacząco obniżały jego jakość życia.

„Nie żegnam się, ale do zobaczenia później. Życie nie jest czymś, co można kupić. Prędzej czy później nadchodzi kolej na każdego z nas. Wszyscy w pewnym momencie trafimy do miejsca, gdzie zatroszczy się o nas Bóg” – powiedział Victor w filmie nagranym na kilka godzin przed śmiercią. Opublikował go jego prawnik, Luis Giraldo, który towarzyszył mu w procesie sądowym.

Tego samego dnia uśmiercona została również 51-letnia Martha Sepúlveda. Jej historię kilka miesięcy temu szeroko relacjonowały światowe media. W październiku ub. roku centrum medyczne odwołało eutanazję kobiety na kilka godzin przed zaplanowanym terminem.

Eutanazja Victora Escobara i Marthy Sepúlvedy

Victor pracował jako kierowca TIR-ów i pewnego dnia, wskutek wypadku w pracy, został przygnieciony przez jedną z ciężarówek. Zdarzenie to spowodowało u niego trwałe uszkodzenie kręgosłupa.

W kolejnych latach mężczyzna doznał również dwóch wylewów krwi do mózgu. Poskutkowały one utratą pamięci oraz problemami z mową i poruszaniem się. Victor cierpiał z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP), nadciśnienia, cukrzycy i zwłóknienia płuc. Od 15 lat pozostawał pod opieką żony.

„Każdy dzień to dla mnie kolejne cierpienia, ból i udręka. Dzięki Bogu i prawnikowi otrzymam to, o co prosiłem” – powiedział mężczyzna po tym, gdy dowiedział się o ostatecznej zgodzie sądu na jego eutanazję.

Martha Sepúlveda miała być pierwszą w Kolumbii chorą osobą poddaną eutanazji mimo braku ryzyka rychłej śmierci. Po pierwotnej odmowie ze strony sądu wniosła sprzeciw i ostatecznie uzyskała jego zgodę. 50-letnia kobieta od kilku lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

Prawo do życia w Kolumbii

Nienaruszalność prawa do życia zapisana jest teoretycznie w kolumbijskiej konstytucji. Niemniej zgodę na przeprowadzanie w tym kraju eutanazji wyraził miejscowy Trybunał Konstytucyjny.

W 1997 r. instytucja ta uznała, że śmiertelnie chorym pacjentom przysługuje "prawo do godnej śmierci". W 2014 r. Trybunał polecił nawet uregulować to zagadnienie Ministerstwu Zdrowia i Kongresowi Narodowemu. Żaden jednak ze stawianych pod głosowanie projektów ustaw nie uzyskał od tego czasu większości głosów.

W kolejnych latach kolumbijski Trybunał Konstytucyjny posuwał się w swoich orzeczeniach jeszcze dalej. Jeszcze w 2014 r. zezwolił na eutanazję dzieci, a w październiku 2021 r. zniósł wymóg nieuleczalności choroby jako warunku eutanazji.

Na ostatnią z decyzji powoływali się w swoich staraniach Victor i Martha. Placówki medyczne odmawiały jednak poddania ich eutanazji. Postawę lekarzy zmienił dopiero wyrok nakazowy kolumbijskiego sądu.

Śmierć nie jest terapią

Orzeczenia kolumbijskiego Trybunału Konstytucyjnego budzą wśród mieszkańców kraju wiele kontrowersji i nierzadkie są głosy podważające ich legalność. Wielu ekspertów podkreśla, że odpowiedzialny za stanowienie prawa będącego wyrazem społecznej woli Kongres Narodowy nigdy nie zezwolił na przeprowadzanie w tym kraju eutanazji.

W obliczu ostatnich wydarzeń głos w obronie ludzkiego życia zabrali także przedstawiciele kolumbijskiego Kościoła katolickiego. "Naród kolumbijski, poprzez swoich przedstawicieli w Kongresie, odrzuca ataki na życie ludzkie" – podkreślił wyraźnie przewodniczący Komisji Promocji i Obrony Życia przy kolumbijskim episkopacie, bp Francisco Ceballos.

"Zgodnie z naszymi najgłębszymi chrześcijańskimi przekonaniami, śmierć w żadnym wypadku nie może być terapeutyczną odpowiedzią na ból i cierpienie. Śmierć spowodowana wspomaganym samobójstwem czy eutanazją sprzeciwia się naszemu rozumieniu godności ludzkiego życia" – dodał duchowny.

Na marginiesie wspomnieć trzeba, że od początku roku eutanazja jest legalna również w Austrii. Osoby dorosłe bez stwierdzonych chorób psychicznych, które chcą umrzeć, muszą posiadać diagnozę medyczną wskazującą m.in. na nieuleczalność schorzenia, a także potwierdzoną zdolność do podejmowania decyzji.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!