100 lat przy fortepianie!
We wzruszającym filmie udostępnionym w mediach społecznościowych 107-letnia Colette Maze z Paryża podzieliła się poruszającą historią swojego życia jako pianistki – wydała swój pierwszy album w wieku 84 lat, a teraz, w wieku 107 lat, wydała kolejny, szósty, który został poświęcony jej ulubionemu kompozytorowi, Debussy’emu.
Maze zaczęła grać na pianinie w bardzo młodym wieku, mając pięć lat. Jak podzieliła się w swoim nagraniu, była to forma uwolnienia się od surowej matki, którą pianistka określiła jako zimną i niezainteresowaną. W rzeczywistości, z bólem serca, Maze opowiedziała, jak żyła w strachu przed denerwowaniem matki i dostaniem klapsów z powodów, których nie rozumiała.
Muzyka, która daje siłę
To ten strach i potrzeba czułości przyciągnęły ją do fortepianu. Paryżanka stwierdziła, że delikatne dotykanie czubkami palców klawiszy fortepianu jest bardzo kojące. Pasja do fortepianu towarzyszy jej od ponad 100 lat.
Jej syn, Fabrice, mówił również o tym, jak gra na pianinie pozostawała niezmienną pozytywną siłą przez całe życie jego matki i pomagała jej w trudnych czasach. Wydaje się, że to jest postawa, której się trzyma, i którą przekazuje tym, którzy proszą ją o radę na temat tego, co jest ważne w życiu:
“Wszystko jest do odkrycia, musisz się wszystkim zachwycać i nie być zmanierowany”.
Wydaje się, że zdolność Maze do dostrzegania piękna życia jest uchwycona w jej grze na pianinie. Ponieważ gra przez cztery godziny dziennie, potrafi zaimponować fanom swoją pasją do muzyki i życia. Ta sama pasja bez wątpienia pomaga jej zachować bystry umysł i zwinne palce, i starzeć się z wdziękiem i siłą.
Dziś świętujemy...